Strona 1 z 1

Rdzewiejący środek !!!

: czw gru 21, 2006 02:25
autor: sobczakkac
Witam.
Dzisiaj, a właściwie wczoraj, podczas czyszczenia Golfika (III Pink Floyd, 1.6, 1994) zauważyłem za fotelem kierowcy, następującą rzecz. Dla wyjaśnienia dodam jedynie, że za fotelem kierowcy nie mam zamontowanej na stałe wykładziny a jedynie dywanik. Pod tym dywanikiem są dwie jakieś czarne uszczelki, albo gumowe okładziny na śruby czy coś takiego. Nie mam pojęcia po co one tam są. Nie byłem w stanie sprawdzić czy za fotelem pasażera też takie są bo tam mam już zamontowaną na stałe wykładzinę. W każdym razie, dookoła jednej z tych (nazwijmy to) uszczelek pojawiły się ślady rdzy. Ale to drobnostka w porównaniu z drugą uszczelką. Blacha wokół niej została już tak przeżarta, że uszczelka zapadła się o jakiś 1 cm. nie wiem po co są te uszczelki akurat w tym miejscu i do czego ta uszczelka może wpadać.
Oczywiście rdza w środku auta chyba nie jest czymś normalnym?
Podpowiedzcie proszę do czego służą te uszczelki, czy one coś mocują zawieszonego pod spodem auta czy coś? Czy się tym przejmować i naprawiać, czy nie? A jeśli naprawiać to w jaki sposób to się robi, ewentualnie może znacie orientacyjny koszt (gdyby mechanik lub inny fachowiec chciał mnie naciąć - no właśnie jaki fachowiec? blacharz?). może też znacie kogoś kto zajmuje się takimi sprawami na terenie Szczecina??

Dzięki za wszelką pomoc.

: czw gru 21, 2006 10:40
autor: dziejo
sobczakkac pisze:uszczelką. Blacha wokół niej została już tak przeżarta, że uszczelka zapadła się o jakiś 1 cm. nie wiem po co są te uszczelki akurat w tym miejscu i do czego ta uszczelka może wpadać.
są to otwory technologiczne do konserwacji jak wejdziesz pod auto to zobaczysz je od spodu takie gumowe korki napewno były nie szczelne i podczas jazdy woda dostawała sie pod (pokład) i stąd ta korozja

: czw gru 21, 2006 12:32
autor: ziolo115
Witam . miałem coś dokładnie takiego samego jak ty to poradziłem temu wycinając szlifierką kontową kawałek podłogi i wstawiłem w to miejsce łate z maty z włukna szklanego nasączonej rzywicą po zastygnęciu robi sie skała i jest jeden + mianowicie nie skoroduje bo przecierz to nie metal dodatkowo brak ingerencji spawaniem co nie osłabia odporności korozyjnej "zdrowej" blachy