Strona 1 z 2

180 tyś przebiegu co z katalizatorem?

: śr gru 20, 2006 15:01
autor: Czara
Witam, czy po takim przebiegu nalezy wymienić kata? na np. jakis uniwersalny? lub moze wywalić to co jest w środku i jeździć tylko z obudową?

ps. Czy sonda lambda moze sie zpierniczyć od takiego starego kata??

: śr gru 20, 2006 15:20
autor: gkon
sondzie lambda nic sie nie stanie ponieważ ona jest przed katalizatorem, a katalizator możesz jeszcze zostawić jeżeli nic w nim nie dzwoni i nie zapycha ci tłumików

: śr gru 20, 2006 15:20
autor: mike.vw
Witam widzę ze mamy ten sam rocznik i model vw a co do kata.to u mnie wskazuje przebieg 205 tyś.i kat nie byl wymieniany i nic sie nie dzieje :grin:
wiec nie widzę powodu zebyś go wymieniał!
chyba ze masz uszkodzony
a co do sondy lambdy to ona podaje do kompa odczyt spalin a powód gdzie lambda by swirowała to falowanie obrotów bo odczyty ze spalonej mieszanki są złe,wiec jeśli masz obroty ok to taz nie ma sie czym martwić
chyba ze lpg masz to ogólnie słyszałem ze wydech szybciej siada i lambdy częściej świrują
pozdro :pub: :bigok:

: śr gru 20, 2006 15:41
autor: Czara
Poczym poznać że kat jest drożny i nie cofa spalin?

: śr gru 20, 2006 16:24
autor: piter13
Czara pisze:Witam, czy po takim przebiegu nalezy wymienić kata?
jak nic sie nie dzieje to zostaw go w spokoju
Czara pisze:lub moze wywalić to co jest w środku i jeździć tylko z obudową?
z tym wywalaniem to tylko nie na smietnik na złomie sporo kasy dostaniesz za niego cos kolo 100 zl ,bo kat wykonany jest z platyny!!

: śr gru 20, 2006 16:50
autor: Ryhoo
z tego co mi wiadomo (na podstawie wykonywanych badań przez jakiś instytut samochodowy albo międzynarodową organizacje zdrowia - nie pamietam) to katalizator żeby spełniał swoją funkcje to po 100tyś. km powinien być wymieniany (i najlepiej zakopany pod ziemią)... a same wnętrzności katalizatora lepiej nie ruszaj bo to kur**sko trujące związki chemiczne na dodatek rakotwórcze (rod, pallad - a one do inhalacji się nie nadają :/)...

: śr gru 20, 2006 20:00
autor: Czara
no dobra a to drugie czyli? jeśli chodzi o drożność i cofanie spalin?? bo może być tylko częściowo drożny i co wtedy?....

: śr gru 20, 2006 20:04
autor: Paweł Marek
Czara pisze:i co wtedy
będzie słabsze auto. Niestety to dość ciężko poznać kiedy się jeździ długo jednym autem. Mój wytrzymał 240 tys. i sie wkład rozpadł. Ale kawałki sita które zostały wewnątrz wyglądały na calkiem drożne.

: śr gru 20, 2006 20:12
autor: Czara
Okej.
a teraz :) wiem że ze względu na środowisko powinno sie wymienić na nowy jak stary już nie chce ale wiadomo że to kosztuje. Czy jakbym wywalił środek starego i jeździł z pusta obudową to autko by normalnie jeździło? oraz czy uniwersalne katy można spokojnie wstawiać i będą spełniały swoją funkcję (widziałem uniwersalnego za 169 zł)?

: śr gru 20, 2006 20:25
autor: Paweł Marek
Czara pisze:Czy jakbym wywalił środek starego i jeździł z pusta obudową to autko by normalnie jeździło?
Ja tak jeżdżę, poza głośniejszą przecą tłumika ( dzwonienie pustej puszki przy dodawaniu gazu) nic się nie dzieje. Masz jedną sondę prezd katem więc u Ciebie też powinno być ok.
A czy musisz wymieniać ze względu na środowisko to się dowiesz na analizatorze spalin przy najbliższym przeglądzie. Rozpytywałem o te uniwersalne katy bo sam miałem zamiar kupić. Żaden mechanik nie stwierdził żeby miały jakąś wyraźnie niższą trwałość, ale też robią wielkie oczy przewaźnie bo mało kto zakłada nowy. Wspawują ludziska rurę w puszkę po kacie (żeby nie dzwonił), albo zakładają strumienice w kształcie kata. powszechniejsza będzie podejrzewam wymiana katów dopiero jak zaczną padać nowsze z dwoma sondami, przed i za katalizatorem

: śr gru 20, 2006 20:32
autor: pablo2303
Jak już chcesz wymieniać kata, a jeszcze jest środek to możesz go sprzedać i odzyskać trochę kaski :grin:
PS. Ja swojego wyciąłem, wstawiłem rurkę i widzę raczej same zalety, no ale ja mam td!

: śr gru 20, 2006 20:41
autor: Czara
Dzięki za rady,

w zasadzie można zamknąć temacik

: śr gru 20, 2006 20:46
autor: mike.vw
to nie lepiej założyć strumiennice w obudowie od kata????
http://allegro.pl/item148694456_strumie ... _45zl.html
jeżeli nie zalezy Ci na katalizatorze to to by bylo lepsze rozwiązanie
Sam o tym myśle
jezeli przeglady robisz w takiej stacji ze nie wkladaja sondy do komina to nie wykryją ze nie masz kata
tylko Ty bedziesz o tym wiedział ze masz strumiennice która wygląda jak kat :bigok:

: śr gru 20, 2006 20:48
autor: Czara
No własnie mysle nad katem ze wzgledu na przeglądy, nie mam ( jeszcze przynajmniej ) zaufanej stacji kontroli pojazdów :)