Strona 1 z 2
Mk2 problemy z odpalaniem i mocą - NAPRAWIONE !
: pt lut 18, 2005 18:53
autor: lukaszww
Witam
Jestem tutaj nowy. Od ok. miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem Golfa II (1.6 88 r.). Jak wiadomo auto używane posiada mankamenty. Szukałem pomocy na forum, ale niestety nieudało mi się uzyskać odpowiedzi. Ale przejdźmy do rzeczy:
Pytanie 1 – Kiedy odpalam auto na zimny silniku po chwili gaśnie. Muszę trzymać nogę na gazie, żeby trochę silnik sobie popracował i później jest wszystko w porządku, silni spokojnie sobie pracuje. Kiedy silnik jest ciepły nie mam później problemów z odpaleniem Golfa.
Ktoś napisał, żeby przed odpaleniem auta należy wcisnąć i puścić pedał gazu, jednak to nie pomogło.
Pytanie 2 – Jadąc autem silnik zaczyna tracić moc, przerywa by po chwili wrócić do normy. Nie są to sporadyczne przypadki i mówiąc szczerze jest to denerwujące.
Z góry dziękuję za odpowiedź i jeśli mogę prosić to przy odpowiedzi napiszcie numer pytania.
PS: Wymieniłem wszystkie filtry, paski, oleje, kable.
: pt lut 18, 2005 19:40
autor: melon
a auto stoi w garazu czy na dworze? jak moj golfik stoi na dworzu to sie dzieja takei jaja podczas jazdy ,a jak w garazu to jest ok...
co do odpalania to chyba nie masz ssania ...domyslam sie ze masz gaznik ..jak odpalisz to powinno byc około 1500 obortow albo nawet wiecej ....
: pt lut 18, 2005 19:51
autor: AEM
to może najpierw podaj jaki silnik, gaźnik czy wtrysk. ssanie ręczne czy auto...
: sob lut 19, 2005 13:47
autor: lukaszww
AEM pisze:to może najpierw podaj jaki silnik, gaźnik czy wtrysk. ssanie ręczne czy auto...
- silnik 1.6 RF
- mono-wtrysk
- ssanie auto
melon pisze:auto stoi w garazu czy na dworze?
na dworze
: sob lut 19, 2005 13:51
autor: TAZ
Może paliwo kitowe? Jak będziesz tankował jedź z bańką. Na 20 litrów paliwa wlej 0,5 litra denaturatu i pomieszaj. Odstaw na minutke i wlej do baku. Na dnie zostanie woda z resztką denaturatu, tego nie wlewaj. Możesz mieć popsuty czujnik temperatury silnika, lub zaśniedziały i nie ma przejścia prądu jak należy.
: sob lut 19, 2005 22:17
autor: lukaszww
taz pisze:Może paliwo kitowe? Jak będziesz tankował jedź z bańką. Na 20 litrów paliwa wlej 0,5 litra denaturatu i pomieszaj. Odstaw na minutke i wlej do baku. Na dnie zostanie woda z resztką denaturatu, tego nie wlewaj. Możesz mieć popsuty czujnik temperatury silnika, lub zaśniedziały i nie ma przejścia prądu jak należy.
Paliwo dobre, tankuję na tej stacji inne auto (też VW) i nie ma problemu z jazdą. Co się tyczy czujnika temp. to możesz mieć rację, ale w 100% nie był bym pewien. Wymieniałem w aucie pompę wodną na nową, włożyłem też nowy termostat i auto grzało się niemiłosiernie. Wyglądało to tak jak by termostat się nie otwierał. Wywaliłem zawory zwrotne, termostat się otworzył i już się tak nie grzeje, z tym że wskazówka od temp. zatrzymuje się na 3/4.
Możesz mieć popsuty czujnik temperatury silnika, lub zaśniedziały i nie ma przejścia prądu jak należy I to może być przyczyną ww. problemów?
Zastanawiam się też nad tym czy nie jest przypadkie źle ustawiony zapłon, może ssanie, lub dostaje zbyt małą mieszankę paliwa.
: ndz lut 20, 2005 16:12
autor: AEM
Możliwe że automatyczne ssanie nie działą i dla tego głupieje zimny. Dla pewności ja przed zimą zawsze na zbiornik wlewam 0,5l denaturatu dla oczyszczenia z wody.
: pn lut 21, 2005 11:00
autor: lukaszww
Jak się domyślalam, teraz pewnie nienależy tego robić. A tak poza tym czy zająć się tym automatycznym ssaniem? tzn. czy sprawdzić je w warsztacie dla pewości?
: pn lut 21, 2005 11:03
autor: TAZ
Najlepiej jechać do kogoś kto ma taki sam silnik i przełożyć sam wtrysk. Zobaczysz co się zmieni.
: pt lut 25, 2005 13:12
autor: lukaszww
W końcu udało się naprawić gofra
)))
Ale jak zobaczyłem przyczyne, to niebyło mi do śmiechu. Mechanik ściągnął przewody ze świec, co się okazało? jedna świeca była ułamana. Następnie mechanior wziął się za gaźnik. Odkręcił, rozkęcił i ... okazało się, że ssanie było
związane drutem !!! tak aby nie działało !. Ok ludzie potrafią robić dziwne różne rzeczy, ale pierwszy raz widziałem coś takiego. Jeśli spotkam kiedyś poprzedniego właściciela najpier go wyśmieję a później ... hehehe
: pt lut 25, 2005 14:02
autor: AEM
Czyli jednak ssanie! i ta swieca! A przy sprzedaży pewnie był zachwalany jako najlepszy pod słońcem! Ale wreszcie masz to z głowy!
: pt lut 25, 2005 14:17
autor: lukaszww
Dokładnie, można by powiedzieć, że w końcu i nareszcie! Jak byś zgadł, że auto było zachwalane ale chyba każdy sprzedający tak postępuje. Kolejny zakup auta będzie bardzo dokładny i szczegółowy, wszystko sprawdzę już się nie dam nabrać. Ale jak na razie nie mam zamiaru pozbywać się gofra
: pt lut 25, 2005 18:50
autor: AEM
Panowie zasada jest prosta! Nie znasz się na technice to zabierz znajomego który wie jak auto ma chodzić i nie podnieca się lakierem czy wyglądem środka! Nie masz takiego? Weź znanego mechanika nawet zapłać tą np. 100 i miej święty spokój! Każda niezauważona usterka będzie kosztować dużo więcej nie licząc nerwów. A napisz lukaszww ile w sumie cię ta zabawa wyszła. Tak ku przestrodze innym!
: pt lut 25, 2005 21:57
autor: lukaszww
Za naprawę zapłaciłem 150 zł + świece 4 szt. 120 zł tak więc koszta niemałe
Zrobiłem dzisiaj nim ok 200 km aby sprawdzić czy wszystko działa jak należy i stwierdzam, że różnica jest bardzo duża. Pali za pierwszym razem i nie dławi się pod czas jazdy
Mam jeszcze jedno pytanie. Mam zamiar wymienić olej. Wymieniałem olej zaraz po zakupie auta, ale mechanior powiedział, że to świństwo. Zastanawiam się pomiędzy Castrolem a Mobilem. Półsyntetyk czy mineralny? Wycieków nie mam, polskiego oleju niechce.