Forum.VWGolf.pl

Witam

Mam problem, ktory byl juz nie raz opisywany i na forum Golfa i np. na Elektrodzie.
Mianowicie odczuwam, zwlaszcza w porze deszczowej, sakramenckie dlawienie silnika. Pierwsze co mi sie nasunelo to klopoty z zaplonem (mialem tak kiedys w maluchu jak mi fajka spadla ze swiecy). Tak jakby nie palil na wszystkie swiece. Tylko na wolnych obrotach wszystko dzialalo OK.
W kazdym razie - zaczynam od ukladu zaplonowego. Zmienilem juz kable (Janmory, nie te najtansze tylko o jedno oczko w gore). Kupilem kopulke i palec (Facet EPS) ale za cholere nie moge obczaic jak zdjac stary palec.

W zwiazku z tym moje pytanie. Czy trzeba go jakos podwazyc, gdzies stuknac badz puknac czy mozna drzec na chamca np. kombinerkami. Nie chcialbym czegos uszkodzic.

poprostu złap za polec szarpnij i musi zejść z wałka.palec jest tylko wciśnięty.nie radziłbym jednak pukać

nie stukaj nie pukaj !!!!!! mocnym pociągnięciem do siebie zejdzie

prudhoe, on jest tylko nalozony, mocniej go zlap i pociganij w gore.

mniszek pisze:w gore.

- chyba w bok

U mnie sciąganie w górę i bok nic nie dawało. Prób na 2 godziny i nic. Wkurzyłem się i zgniotłem stary żabką. Spękał na 10 kawałków i zszedł I tak był do wywalenia.