Silnik nie odpala po deszczu, dziwne obroty
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 71
- Rejestracja: pt paź 07, 2005 08:47
- Lokalizacja: Dolny Slask
- Kontakt:
Silnik nie odpala po deszczu, dziwne obroty
Golf III, 1.6, AEA, 1994. benzyna
1) Temat wraca jak bumerang. Gdy tylko jest wilgotno na dworze, to po nocy musze pare minut krecic kluczykiem, pomagajac lekko pedalem gazu, aby silnik prychajac zaczal chodzic na odpowiednich obrotach.
Kable do swiec i cewki wymienilem, akumulator raczej jest dobry (przy lekkim SUCHYM przymrozku odpala sie silnik).
Co powinenem po kolei sprawdzic? Czy w gre wchodzi tylko elektryka?
2) Druga sprawa jaka zauwazylem od jakiegos czasu, to fakt, ze obroty dziwnie sie zachowuja. Mianowicie czesto wskazowka obrotomierza staje w okolicach 2000 obrotow choc nie jest wciskany gaz. Silnik ma ok. 75 stopni. Natomiast gdy z wysokich obrotow wychamowuje silnikiem, to obroty schodza do poprawnego 1000.
Co to moze byc?
1) Temat wraca jak bumerang. Gdy tylko jest wilgotno na dworze, to po nocy musze pare minut krecic kluczykiem, pomagajac lekko pedalem gazu, aby silnik prychajac zaczal chodzic na odpowiednich obrotach.
Kable do swiec i cewki wymienilem, akumulator raczej jest dobry (przy lekkim SUCHYM przymrozku odpala sie silnik).
Co powinenem po kolei sprawdzic? Czy w gre wchodzi tylko elektryka?
2) Druga sprawa jaka zauwazylem od jakiegos czasu, to fakt, ze obroty dziwnie sie zachowuja. Mianowicie czesto wskazowka obrotomierza staje w okolicach 2000 obrotow choc nie jest wciskany gaz. Silnik ma ok. 75 stopni. Natomiast gdy z wysokich obrotow wychamowuje silnikiem, to obroty schodza do poprawnego 1000.
Co to moze byc?
Ostatnio zmieniony wt gru 12, 2006 18:08 przez francmuz, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Francmuz
Francmuz
-
- Mały gagatek
- Posty: 127
- Rejestracja: pt gru 10, 2004 21:40
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Trzeba sprawdzic np. filtr powietrza, filtr benzyny (nie duze koszty wymiany na nowe). Potem bym sprawdzil styki od elektryki (masa) czy nie posniedzialy, nie maja nalotu - wiec slaby styk. A jak swiece? Potem bym zatankowal na maxa (45-50 litrow) i wlal do baku 200-300 ml denaturatu, aby zwiazal ew. wode ktora sie skroplila w baku (mogla sie skroplic..., albo benzynke slabej jakosci kiedys zatankowales). Potem bym sprawdzil ile pali na 100 km (jak dozu wiecej niz normalnie), a dodalbym do tego objawy zmiennych-dziwnych obrotow i zle dawkowanie benzynki na rozruchu to obstawiam SONDE LAMBDA. Ale zanim wyskoczysz z kasy na sonde sprawdz ile masz na liczniku kilometrow, jak powyzej 150 tys. to obstawialbym sonde na maxa... W moim poskutkowalo, z tym ze wymienilem tez czujniki temperatury (zgodnie z propozycja z forum) - u mnie bylo ich 3 szt. I brykam... ale nie bede chwalil
Czolem!
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
-
- Mały gagatek
- Posty: 71
- Rejestracja: pt paź 07, 2005 08:47
- Lokalizacja: Dolny Slask
- Kontakt:
hmmm. wiec tak:
1) filtr powietrza - nie sprawdzalem od zakupu
2) filtr paliwa byl wymieniony z pol roku temu
3) styki od elektryki (masa) - gdzie sa najwazniejsze punkty "mocowania" elektryki do sprawdzenia? Poza samymi klemami?
4) Swiece roczne, NGK, na wakacjach czyszczone
5) Jak zrozumialem ta akcja z denaturatem to wyplukanie zalegajacej wody w baku? Czy jednak to ma zwiazek z nieodpalaniem przy duzej wilgoci w powietrzu?
6) sonde lambda wymienilem jakies 4 miesiace temu. Mialem wtedy problem z gasnacym silnikiem w czasie jazdy.problem wtedy zniknal. (Przebieg : 211 tys.)
Dodam, ze jakis czas temu (pare miesiecy wstecz) bylem u elektryka samochodowego i on stwierdzil, ze akumulator jest ok. Tzn. zaczal sobie cos testowac przy duzym obciazeniu - wlaczone radio, swiatla, awaryjne itd. Stwierdzil, ze przy duzym obciazeniu aku ma poprawne parametry.
Jednak zastanawia mnie fakt, ze wtedy bylo sucho. Czy moze byc to problem z akumulatorem?
Czy problem z odpalaniem w wilgotnych warunkach pogodowych moze wynikac z zawilgoconej kopulki (tak to sie chyba nazywa) z aparatu zaplonowego? Chodzi mi o ten element do ktorego podlacza sie 5 przewodow - 4 ida do swiec i jeden do cewki.
Po otwarciu zobaczylem delikatne oznaki wilgoci (wewnatrz tej pomaranczowej kopulki).
I jeszcze jedno. Czy (odnosnie obrotow) nie wystarczylaby regulacja ustawienia zaplonu? (chyba tak nazywa sie proces dokrecania przy lampie stroboskopowej)?
Czemu u ciebie sugerowano wymiane czujnikow temperatury?
1) filtr powietrza - nie sprawdzalem od zakupu
2) filtr paliwa byl wymieniony z pol roku temu
3) styki od elektryki (masa) - gdzie sa najwazniejsze punkty "mocowania" elektryki do sprawdzenia? Poza samymi klemami?
4) Swiece roczne, NGK, na wakacjach czyszczone
5) Jak zrozumialem ta akcja z denaturatem to wyplukanie zalegajacej wody w baku? Czy jednak to ma zwiazek z nieodpalaniem przy duzej wilgoci w powietrzu?
6) sonde lambda wymienilem jakies 4 miesiace temu. Mialem wtedy problem z gasnacym silnikiem w czasie jazdy.problem wtedy zniknal. (Przebieg : 211 tys.)
Dodam, ze jakis czas temu (pare miesiecy wstecz) bylem u elektryka samochodowego i on stwierdzil, ze akumulator jest ok. Tzn. zaczal sobie cos testowac przy duzym obciazeniu - wlaczone radio, swiatla, awaryjne itd. Stwierdzil, ze przy duzym obciazeniu aku ma poprawne parametry.
Jednak zastanawia mnie fakt, ze wtedy bylo sucho. Czy moze byc to problem z akumulatorem?
Czy problem z odpalaniem w wilgotnych warunkach pogodowych moze wynikac z zawilgoconej kopulki (tak to sie chyba nazywa) z aparatu zaplonowego? Chodzi mi o ten element do ktorego podlacza sie 5 przewodow - 4 ida do swiec i jeden do cewki.
Po otwarciu zobaczylem delikatne oznaki wilgoci (wewnatrz tej pomaranczowej kopulki).
I jeszcze jedno. Czy (odnosnie obrotow) nie wystarczylaby regulacja ustawienia zaplonu? (chyba tak nazywa sie proces dokrecania przy lampie stroboskopowej)?
Czemu u ciebie sugerowano wymiane czujnikow temperatury?
Pozdrawiam
Francmuz
Francmuz
-
- Mały gagatek
- Posty: 127
- Rejestracja: pt gru 10, 2004 21:40
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Bo mialy wplyw na calokrztalt dzialania ukaldu z sanda lambda (dawkowanie benzynki, ssanie itp.)francmuz pisze:hmmm. wiec tak:
1) filtr powietrza - nie sprawdzalem od zakupu
No to koniecznie, co najmniej raz w roku wraz z wymiana oleju, chyba ze jezdzisz po piachu i w kurzu non stop (to czesciej)...
2) filtr paliwa byl wymieniony z pol roku temu
No to OK, pod warunkiem ze widzisz na oko, ze benzynka jest ladna i nie ma tam zadnych farfocli itp.
3) styki od elektryki (masa) - gdzie sa najwazniejsze punkty "mocowania" elektryki do sprawdzenia? Poza samymi klemami?
Z tego co wiem, to np. od klemy idzie gruby przewod w kierunku silnika. Masa na silnik musi byc w miare idealna...
4) Swiece roczne, NGK, na wakacjach czyszczone
Wiec chyba OK,
5) Jak zrozumialem ta akcja z denaturatem to wyplukanie zalegajacej wody w baku? Czy jednak to ma zwiazek z nieodpalaniem przy duzej wilgoci w powietrzu?
Nie musi miec, ale moze... Przeczyszczenie baku z wody i wypalenie innego badziewia, ktore denaturat moze zwiazac - raczej pomoze, ale nie zaszkodzi. Tylko nie przeginac z iloscia 200 ml na caly zbiornik
6) sonde lambda wymienilem jakies 4 miesiace temu. Mialem wtedy problem z gasnacym silnikiem w czasie jazdy.problem wtedy zniknal. (Przebieg : 211 tys.)
No to problem sondy z glowy, ale z sonda wspolpracuje czujnik temp na kolektorze ssacym i czujnik temp. tzw. ssania. Ja wymienilem dla porzadku w swoim (nowki jakies 15 zeta od sztuki) i malo roboty, ale uwaga na goracy plyn chlodzacy (najpierw odpowietrzyc!) - lub dac do mechniorow.
Dodam, ze jakis czas temu (pare miesiecy wstecz) bylem u elektryka samochodowego i on stwierdzil, ze akumulator jest ok. Tzn. zaczal sobie cos testowac przy duzym obciazeniu - wlaczone radio, swiatla, awaryjne itd. Stwierdzil, ze przy duzym obciazeniu aku ma poprawne parametry.
Wiesz, zimno, chlodno... jak jezdzisz na malych trasach czesto, to alternator moze nie zdazyc doladowac dziada i sie normalnie rozladowuje... a jak sie rozladowuje to wiadomo, nie chce autko odpalic. A ile lat ma aku? Moze sprawdz poziom elektrolitu (dolej wody destylowanej do poziomu) i naladuj jak trzeba - z prostownikiem do odsiarczania.... Przy okazji ladowania zresetujesz kompa i zobaczysz co sie bedzie dzialo...
Jednak zastanawia mnie fakt, ze wtedy bylo sucho. Czy moze byc to problem z akumulatorem?
Moze.
Czy problem z odpalaniem w wilgotnych warunkach pogodowych moze wynikac z zawilgoconej kopulki (tak to sie chyba nazywa) z aparatu zaplonowego? Chodzi mi o ten element do ktorego podlacza sie 5 przewodow - 4 ida do swiec i jeden do cewki.
Po otwarciu zobaczylem delikatne oznaki wilgoci (wewnatrz tej pomaranczowej kopulki).
I tu tez bym obstawial. Nie pisalem wczesniej bo z tych objawow to "wszystkiego" nie obejmiesz. Paluch rozdzialacza zasniedzialy, styki w kopulce zasniedziale (opalone), luzy na rozdzialczu aparatu zaplonowego...
I jeszcze jedno. Czy (odnosnie obrotow) nie wystarczylaby regulacja ustawienia zaplonu? (chyba tak nazywa sie proces dokrecania przy lampie stroboskopowej)?
A to juz poza zasiegiem mojej swiadomosci. Inni pewno ci napisza. Ale ustawienie tego u mechaniorow po zmianie rozrzadu to podstawa.
Czemu u ciebie sugerowano wymiane czujnikow temperatury?
Czolem!
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
heh :/
hmm u mie tez problem z gasnącym autkiem moj silnik to 1.6 aee i mi gasnie tak jak ty pisałes w czasie jazdy ale tylko jak jest zimny silnik a teraz jak zrobiło sie wilgotno to jest katastrofa puki sie nie rozgrzeje potrafi przy zatrzymywaniu sie na kazdych swiatłach zgasnąc :/ nie przyjemne to jest :/ mozecie mi cos doradzic ?? Pozdrawiam
francmuz piszesz:
"Czy problem z odpalaniem w wilgotnych warunkach pogodowych moze wynikac z zawilgoconej kopulki (tak to sie chyba nazywa) z aparatu zaplonowego? Chodzi mi o ten element do ktorego podlacza sie 5 przewodow - 4 ida do swiec i jeden do cewki.
Po otwarciu zobaczylem delikatne oznaki wilgoci (wewnatrz tej pomaranczowej kopulki)".
piszesz ze w kopółce masz wilgoc, to jest przyczyna Twoich problemów!!!
mozna bez problemow kupic sama kopółke. Do mojego golfa kosztowala ok 30zl
"Czy problem z odpalaniem w wilgotnych warunkach pogodowych moze wynikac z zawilgoconej kopulki (tak to sie chyba nazywa) z aparatu zaplonowego? Chodzi mi o ten element do ktorego podlacza sie 5 przewodow - 4 ida do swiec i jeden do cewki.
Po otwarciu zobaczylem delikatne oznaki wilgoci (wewnatrz tej pomaranczowej kopulki)".
piszesz ze w kopółce masz wilgoc, to jest przyczyna Twoich problemów!!!
mozna bez problemow kupic sama kopółke. Do mojego golfa kosztowala ok 30zl
-
- Mały gagatek
- Posty: 127
- Rejestracja: pt gru 10, 2004 21:40
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Re: heh :/
Obstawiam problemy z pompa paliwa + filtry (powietrza, benzyny) + jakosc benzynki (pomoc j.w.). Jeszcze bym sprawdzil wezyki podcisnienia (czy cos nie wyskoczylo, a moze pekniete, sparciale i bierze lewe powietrze?).MarcOrs pisze:hmm u mie tez problem z gasnącym autkiem moj silnik to 1.6 aee i mi gasnie tak jak ty pisałes w czasie jazdy ale tylko jak jest zimny silnik a teraz jak zrobiło sie wilgotno to jest katastrofa puki sie nie rozgrzeje potrafi przy zatrzymywaniu sie na kazdych swiatłach zgasnąc :/ nie przyjemne to jest :/ mozecie mi cos doradzic ?? Pozdrawiam
A moze masz gaz? To juz inna beczka...
Czolem!
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
...
filtry wymieniane wszystkie na nowe 3 miesiace temu jakos paliwa hmm nie wiem mozliwe ,tankuje 95 na stacjach BP co do pompy do nie wiem te mozliwe ,gazu nie mam . A te wezyki to gdzie sa bo nie orietuje sie za bardzo a strassznie mnie to wqurza:/ .
Pozdro
Pozdro
-
- Mały gagatek
- Posty: 71
- Rejestracja: pt paź 07, 2005 08:47
- Lokalizacja: Dolny Slask
- Kontakt:
30 PLN za nowa kopulke czy uzywana?eidos pisze:francmuz piszesz:
piszesz ze w kopółce masz wilgoc, to jest przyczyna Twoich problemów!!!
mozna bez problemow kupic sama kopółke. Do mojego golfa kosztowala ok 30zl
No wlasnie ta kopulka mnie zastanawia. Skad tam moze wziasc sie wilgoc. Jest tam taka jakby uszczelka. W ksztalcie takiego jakby centymetrowego lejka zrobiona z jakby natluszczonego papieru. Co do materialu to moze sie myle. Ale zmierzam do tego, czy to wlasnie ona moze byc miejscem przedostawania sie wilgoci czy moze np. winne sa przeprowadzone przez kopulke (musza przeciez dochodzic od kabli do srodka) kable.
Innymi slowy co moze byc przyczyna "niesczelnosci kopulki"?
Wydaje mi sie, ze jest to element ktory niekoniecznie musi byc super-hiper szczelny. A moze sie myle?
Pozdrawiam
Francmuz
Francmuz
ceny nowych kopólek sa różne ale ja zapłaciłem za nowa 30zl, to zależy od firmy. Moja jest jakaś nieznana ale ważne że działa bez problemów. Przecieki tak jak pisałeś najczęściej sa przez tą niby uszczelkę bo miejsca połączeń kabla z kopólka powinny byc szczelne. Kable WN powinny szczelnie przykrywać te miejsca.
eidos, ja nie wiem czy to było wymieniane auto kupiłem z 4 miesiace temu takze co wczesniej sie z nim działo to nie wiem powiem jeszcze tyle ze na wolnych obrotach moje 1.6 aee klekocze jak diesel :/ doasz mu troszke gazu i jest okej chodzi jak normalne auto nie wiem dziwne to jest moze ktos miał taki problem dzis sprawdzałem na parkingu w lesie czy kable sa okej ale nie widziałem zeby gdzies poszła iskra wiec nie wiem w weekend dobiere sie do kopułki i zobacze jak to tam w srodku wyglada ... mozecie cos jeszcze poradzic ??
Pozdro
Pozdro
PozdraVWiam
Re: Silnik nie odpala po deszczu, dziwne obroty
Cewka, panie, ani chybi cewka. W mk3 na wylocie cewki (wyjście kabla WN) lubi się robić przebicie - objawy dokładnie takie - na "wilgotno" ciężko uruchomić, a po jakimś czasie to wogóle się nie da. Jak będzie ciemno to zapal silnik i zacznij pryskać wodą pod maską po okolicach cewki iskry powinno być widać jak na dłoni.francmuz pisze:Golf III, 1.6, AEA, 1994. benzyna
1) Temat wraca jak bumerang. Gdy tylko jest wilgotno na dworze, to po nocy musze pare minut krecic kluczykiem, pomagajac lekko pedalem gazu, aby silnik prychajac zaczal chodzic na odpowiednich obrotach.
Kable do swiec i cewki wymienilem, akumulator raczej jest dobry (przy lekkim SUCHYM przymrozku odpala sie silnik).
Co powinenem po kolei sprawdzic? Czy w gre wchodzi tylko elektryka?
2) Druga sprawa jaka zauwazylem od jakiegos czasu, to fakt, ze obroty dziwnie sie zachowuja. Mianowicie czesto wskazowka obrotomierza staje w okolicach 2000 obrotow choc nie jest wciskany gaz. Silnik ma ok. 75 stopni. Natomiast gdy z wysokich obrotow wychamowuje silnikiem, to obroty schodza do poprawnego 1000.
Co to moze byc?
TDPower
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 325 gości