Strona 1 z 1

[MkIV] Co to za urządzenie i do czego służy...

: sob gru 09, 2006 20:01
autor: regitmc
Witam!
Od jakiegoś czasu dręczy mojego MkIV brak mocy.Myśle że ten spadek mocy powiązany jest w jakimś stopniu z tym urządzonkiem, które pokazałem na zdjęciach. Objawy są takie że przy nagłym wciśnięciu pedału gazu obroty powinny niemal natychmiast zwiększyć się, jednak u mnie obroty wzrastają dość powoli. Mało tego następuje z tego urządzonka strzał i ulatnia się powietrze (moim zdaniem). Podobno jest to czujnik podciśnienia powietrza ale nie jestem pewenien czy mam racje... Co może być przyczyną moich problemów? Czy być może jest walnięty ten czujnik i odprowadza mi zbyt dużą dawke powietrza zubożając tym samym mieszankę paliwa co zkolei prowadzi do spadku mocy?
ObrazekObrazekObrazek

: ndz gru 10, 2006 00:11
autor: Lipek81
Tak na 100% to nie jestem pewien, ale może to jest siłownik sterujący klapami w kolektorze dolotowym. Niektóre silniki mają regulowaną długosć kanału dolotowego i może to jest od tego. Ale pewien tego to nie jestem - nawet nie wiem, czy w golfach IV coś takiego było...

: ndz gru 10, 2006 07:16
autor: regitmc
Hmmm w twojej wypowiedzi wynajduje coś znajomego, a mianowicie mój silnik to mode 1,6 SR. To SR oznacza SaugrohrRegisterumschaltbar od niemieckiego wynalazku przełączania długości kolektora ssącego Registersaugrohrumschaltung. Dowiedziałem się już również że w tym czujniku, czy też siłowniku jest podobno membrana gumowa która jest odpowiedzialna właśnie za sterowanie klapami kolektora dolotowego. Tylko teraz moje pytanie czy ta membrana mogła pęknąć i to powoduje za dużą dawke powietrza w moim samochodze przez co przydusza silnik?

: ndz gru 10, 2006 16:12
autor: Lipek81
No pewnie, że mogło pęknąć. Ja mam golfa II z silnikiem PN. Tam jest taki sam wynalazek, który steruje położeniem przepustnicy. Pęknięcie membrany w tym nastawniku jest dość powszechne w tego typu silnikach (PN). Tylko tak się zastanawiam - silniki te mają już sowoje lata, więc nie ma się co dziwić, że membrana pęka. Ty masz młodszy silnik... Najlepiej sprawdź, czy ten silownik się w ogóle porusza - otwórz maskę i poruszaj linką od gazu. Jak siłownik pracuje, to wydaje się być z nim wszystko ok. A jak nie - no to wcale nie znaczy, że jest zepsuty, bo może być tak, że rusza się tylko wtedy, kiedy silnik jest obciążony. Najlepiej porównać z takim samym, sprawnym silnikiem.
A zmienna długość kanału dolotowego to chyba nie tylko w niemieckich samochodach jest stosowany - ojciec miał daewoo lanos, silnik 1.5 16V 100KM i tam też coś takiego było.

[ Dodano: Nie Gru 10, 2006 15:14 ]
A tak mi teraz przyszło do głowy - tam pod spodem jest chyba elektrozaworek strujący tym ustrojstwem - może z nim coś jest nie tak.

: ndz gru 10, 2006 16:42
autor: rafał l
kolego sciagnij ten wezyk gumowy od silowniczka do elektrozaworu przyloz do ust i pociagnij powietrze(tzn wytworz podcisnienie)
jesli silowniczek jest dobry to wciagnie ten bolczyk
oczywiscie na zgaszonym silniku
bo to wszystko jest sterrowane podcisnieniem
mozeszjeszcze sprawdzic czy w wezyku dochodzacym do elektrozaworku jest podcisnienie:odpal autko sciagnij ten wezyk i przyluz ppalec do wezyka lekko go zatykajac, jesli poczujeszze wciaga ci palec tzn zejest ok

: pn gru 11, 2006 08:29
autor: regitmc
Już sam doszedłem do tego jak delikatnie ściągnąć cały element i sprawdzić czy membrana oraz z podciśnieniem jest OK. Tak więc ten mechanizm jest sprawny, jednak w dalszym ciągu dochodzą do moich uszu stuki z ukłądu dolotowego. Po wciśnięciu pedału gazu następuje przymulenie silnika praktycznie do zera, poczym zadziała ten właśnie czujnik, a pół sekundy póxniej nastepuje strzał w układzie dolotowym (tak jakby domykane łopatki lub coś podobnego) i samochód zaczyna ciagnąć.

: śr gru 13, 2006 00:39
autor: szczeniak
ja bym na twoim miejscu sprawdził przepływomierz

: śr gru 13, 2006 08:15
autor: regitmc
szczeniak pisze:ja bym na twoim miejscu sprawdził przepływomierz
Tylko jak go sprawdzić bez kupowania nowego... Istnieją wogóle jakieś pewne metody sprawdzenia poprawnej pracy przepływomierza, które mógłbym we własnym zakresie sprawdzić.... Wiem, że można podjechać na VAG-byłem już ale wyskoczył błąd związany z recylkulatorem spalin, który podobno występuje tylko w dieslach a ja mam benzyniaka, więc coś nie tak...

: śr gru 13, 2006 08:35
autor: Pim
Heh, jeden z punto którymi jeździłem na kursie tak robił, ale co to było, to nie wiem...

: śr gru 13, 2006 11:34
autor: szczeniak
regitmc pisze:
szczeniak pisze:ja bym na twoim miejscu sprawdził przepływomierz
Tylko jak go sprawdzić bez kupowania nowego... Istnieją wogóle jakieś pewne metody sprawdzenia poprawnej pracy przepływomierza, które mógłbym we własnym zakresie sprawdzić.... Wiem, że można podjechać na VAG-byłem już ale wyskoczył błąd związany z recylkulatorem spalin, który podobno występuje tylko w dieslach a ja mam benzyniaka, więc coś nie tak...
Nie jestem pewien ale oprocz bledow w vagu mozna odczytac w blokach mierzonych parametry przepływki, jak znajde to podrzuce.
Druga metoda jest pomiar napięć na pinach przepływomierza.
Trzecia najprostrza to podmienienie przepływki.

Ogólnie vag bardzo rzadko pokazuje uszkodzenie przepływki, najpierw sprawdz czy nie jest zasyfiona w srodku i jak chodzi po odpieciu jej. Jesli nie mam roznicy to na pewno jest przyczyna twojego problemu.

: czw sty 11, 2007 21:18
autor: regitmc
Ostatnio też zauważyłem, że z rury wydechowej wraz ze spalinami ulatnia się paliwo. Wydaje mi się że nadmiar niespalonego palia wydostaje się ukłądem wylotowym. Co może być tego problemem. Napewno większa dawka powietrza spowodowała by spalenie nadmiaru paliwa. Po całkowitym wciśnięciu pedłau gazu w podłogę, otwiera się całkowicie przepustnica i ten brak mocy zanika w tym momencie, ale wystarczy aby przepsutnica była otwara nieweiele i zaczyna się silnik dusić.

[ Dodano: Czw Lut 01, 2007 19:07 ]
Dobra problem rozwiązałem. Objawy były bardzo dziwne jak na przepływomierz, nawet sami fachowcy z ASO tak stwierdzili, ale okazało się że to własnie przepływka. Wszystko już chodzi jak trzeba i jestem zadowolony...