Strona 1 z 1
MKII 1,6 TD jak to jest z podgrzewaniem świec??
: śr lut 16, 2005 23:50
autor: janeckir
Witam
Mam golfika '85 więc za świeży to on nie jest:] Rano najczęściej zapala na "2 razy". Jest świeżo po wymianie pierścieni, planowaniu głowicy i wymianie kilku zaworów, ale problem polega na tym, że czasami po odpaleniu zimnego silnika przejadę ok 1 km i gdy po kilku minutach przekręcam stacyjke świece już się nie podgrzewają, kontrolka jedynie błyśnie podczas kręcenia rozrusznikiem, a silnik rzadko zapali za 1 szym kręceniem. W Oplu Corsie niewiele młodszym świece co prawda krócej, ale zawsze troszke podgrzały i silnik zapalał ładnie. Więc jak to jest z tym podgrzewaniem w Golfach??
Pozdrawiam
: czw lut 17, 2005 00:17
autor: dukem
Wyglada mi na to ze masz walniety termostat ktory za wczesnie odlacza swiece...u mnie nawet po 2-3 km jazdy jak zapalam swiece jeszcze chwile grzeja i nigdy nie mam problemu z odpaleniem...
: czw lut 17, 2005 11:34
autor: janeckir
Tak własnie podejrzewałem, ale zawsze dobrze się upewnić
Może jeszcze jakaś dobra podpowiedź co zrobić, żeby "chętniej" zapalał po zimnej nocy??
THX za pomoc pozdrawiam
: czw lut 17, 2005 13:42
autor: dukem
Najchetniej to bedzie zapalal na nowych swiecach i na akumulatorze ktory wlasnie z domu przyniosles...ale to lekko nierealne...
Ale jak wymienisz termostat to powinno mu wystarczyc przynajmniej na poczatek...poza tym wiosna idzie
Zycze powodzenia i pozdrawiam
: czw lut 17, 2005 13:59
autor: janeckir
Hehe no wiosna to najwiekszy przyjaciel diesla. To juz znam az za dobrze:D
Jeszcze raz thx pozdrawiam
: pt lut 18, 2005 15:34
autor: Muranos
Nie termostat tylko czujnik temperatury na kolektorze od chłodzenia
przy silniku
: pt lut 18, 2005 22:21
autor: dukem
Zwal jak zwal- chodzi o to cus co wylacza swiece jak juz podgrzeja komory do odpowiedniej temperatury...
: pt lut 18, 2005 22:28
autor: vorlog
Muranos pisze:Nie termostat tylko czujnik temperatury na kolektorze od chłodzenia
przy silniku
Jasne! Golfy i podobne VW nie mają żadnego termostatu do grzania świec. Przekaźnik odpowiedzialny za grzanie ma obwód pomiaru temperatury silnika, współpracujący z czujnikiem umieszczonym na kroćcu z prawej strony głowicy, obwód ten zmienia czas grzania świec w zależności od temp. silnika, ale nie czeka na podgrzanie, zresztą jak można sobie wyobrażać, żeby świece mogły nagrzać silnik! Temperatura, przy której świece nie zostają załączane, to ok. +35 st. Inna sprawa, to fakt, że przekaźnik grzeje świece jeszcze jakiś czas po odpaleniu silnika.
UWAGA! Uszkodzenie czujnika lub jego przewodu powoduje ciągłe grzanie świec, aż do spalenia, tyle, że kontrolka świeci, więc można to zauważyć.
Swego czasu padł mi czujnik, ale robił zwarcie, więc świece nie były wogóle załączane, tymczasowo dorobiłem wyłącznik i sterowałem ręcznie, aż udało mi się czujnik kupić.
Z tego co wiem, w różnych rocznikach stosowano chyba dwa rodzaje czujników, o różnych rezystancjach (celem wyjaśnienia-to są tzw. termistory, oporniki o zmiennej oporności, a nie elementy stykowe) odróżniały się kolorem izolatora.
Również przekaźniki występują w dwu bodajże wersjach.
Pozdrawiam,V.
: pt lut 18, 2005 23:11
autor: dukem
Co nie zmienia faktu ze jak czujnik/termostat/termistor czy inne cudo- podaje niepoprawne dane dotyczace temperatury silnika to swiece grzeja za krotko...i nalezy ten element wymienic lub tak jak vorlog zewrzec na krotko ale to jest kiepskie rozwiazanie na dluzsza mete...
: sob lut 19, 2005 19:48
autor: vorlog
dukem pisze:Co nie zmienia faktu ze jak czujnik/termostat/termistor czy inne cudo- podaje niepoprawne dane dotyczace temperatury silnika to swiece grzeja za krotko...i nalezy ten element wymienic lub tak jak vorlog zewrzec na krotko ale to jest kiepskie rozwiazanie na dluzsza mete...
Owszem, ten czujnik kosztuje chyba 10 zł, nawet na próbę można przerzucić, natomiast co do zafałszowanych danych-w przypadku tego typu czujnika występują tylko dwie możliwości:
- zwarcie; świece nie grzeją wcale
- przerwa; świece grzeją na okrągło
Istnieje jeszcze jedna możliwość-poprzedni właściciel lub mechanik-palant zamontował czujnik od pomiaru temperatury oleju, o innej wartości rezystancji, wówczas przekłamania pewne.
Miałem do czynienia z takim przypadkiem w Golfie kolegi, który miał "znajomości z najlepszym mechanikiem-elektrykiem w okolicy", dzięki zaś temu specowi mam czasem spory przypływ gotówki za poprawianie tego, co Pan Fachowiec sp[....].
: sob lut 19, 2005 20:13
autor: dukem
Dlatego mowie ogolnie o przeklamaniu bo przyczyny moga byc naprawde rozne...w omawianym przypadku przerwa i zwarcie sa raczej wyluczone bo swiece grzeja- tylko za krotko...nie trzeba myslec tylko wymienic (tym bardziej ze koszt praktycznie zaden)...a jezeli po wymianie bedzie to samo to moze gdzies jakis styk zasniedzialy albo przewody trzeba by zmienic...
: czw mar 31, 2005 21:21
autor: janeckir
Dowiadywalem sie u wujaszka, ktory juz ladne hohoho pracuje w motoryzacyjnym i z wszelkich katalogow wynika, ze jest tylko jeden typ czujnikow temp. Podobno (tak twierdza mechaniory) ta przypadlosc jest wina niewydolnosci pompy, ktora niby nie daje cisnienia odpowiedniego, chociaz nie wiem co ma pompa do tego ale ok. Wiec jednym z rozwiazan, ktore chyba wykorzystam to zalozenie przekaznika bez sterowania temp. tylko z czasowka i dobrac sobie eksperymentalnie czas dogrzewania swiec.
A mam jeszcze takie pyt: gdzie znajduje sie owy przekaznik? przy bezpiecznikach czy gdzies indziej?
: pt kwie 01, 2005 00:54
autor: marcinvw
pompa nie ma nic do swiec zarowych jak jest jakis mechanik co tak twierdzi to wspolczuje jego kolijentom,owszem pompa moze byc przyczyna utrudnionego rozruchu kiedy niedaje juz dobrego cisnienia,bo wtedy nawet dobre wtryskiwacze beda lały,i poza utrudnionym rozruchem,bedzie wystepowalo kopcenie...i silnik moze tak czasem zakulec na wolnych obrotach,jak by mu czasem wypadl zaplon na ktoryms cylindrze,ale do swiec nie ma to nic,jak mialem mk2 GTD to swiece mi grzaly jak np odtygł do ponizej 70 stopni to juz sie grzał
,ale chwilke tylko wiec czasem nawet nie zcekalem az skonczy...sprawdz dobzre wszytskie swiece czy przepalonej nie masz ktorejs,bo wystarczy ze jedna niegrzeje i juz ciezko zajarac goferka moj był z 86r
:D:D,ale ten JR co był pod jego maska to straszny wariat
:D:D,krecona pompa oczywiscie...pozdro...
: pt kwie 01, 2005 11:59
autor: janeckir
Znaczy co do tej pompy to raczej chodzilo wlasnie o cisnienie i problemy z rozruchem przez to. A swiece sa good sprawdzalem 2 razy:] ale wracajac gdzie szukac tego przekaznika??