Strona 1 z 1
					
				[MK3] Czy to juz czas na uszczelkę pod głowicą???
				: pn gru 04, 2006 10:02
				autor: StrusGTI
				Witam!
Zastanawia mnie pewna rzecz. Mianowicie na silniku widze wycieki oleju, po wymianie oleju i przejechaniu 3tys km na miarce widzialem juz ubytek, ponadto od czasu do czasu zapalała mi się juz kontrolka od smarowania. Wtedy wziałęm i dolałem oleju. Jak byłem u mechanika i spojrzał na to to stwierdził, ze wystarczy przy następnej zmianie zmienić olej na inny, mówił chyba o jakimś Castrolu.  W tej chwili mam zalany Elfem półsyntetykiem. Ten Mechanik stwierdził, ze te wycieki to może przez to ze on dość długo stał zanim go kupiłem i poleci sobie poleci i przestanie. A jeśli nie to wlaśnie ta zmiana oleju powinna pomóc. Byłem ostatnio u kuzyna, również mechanika, i on też powiedział ze to pewnie pod uszczelką cieknie i jeszcze jakąś możlowość podał, ale niestety nie pamietam jaką....

 Dodam, że stwierdził że na razie nie jest aż tak źle żeby się w to bawić....
W związku z tym moje pytanie: Czy wymianiać uszczelkę, czy poczekać jeszcze?? A jeśli juz się w to bawić, to o czym jeszcze muszę pamiętać i zrobić przy okazji??? Typu splanowanie głowicy? Czy coć jeszcze??
Z góry dziękuje wszystkim!!!
 
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 15:07
				autor: KamilW
				Piszesz o trzech roznych rzeczach a szukasz jednego remedium... po pierwsze zapalanie sie kontrolki od oleju to oznaka ze panewki walu juz dozywaja swoich dni i pewnie za niedlugo czeka cie ich wymiana ( pomijam oczywiscie sprawe mozliwie niesprawnej instalacji elektrycznej).
Sprawa ubytku oleju to najczesciej powod zuzytych juz uszczelniaczy zaworowych i pierscieni zgarniajacych...
A pocenie sie uszczelki pod glowica to twoj najmniejszy problem. 
Na poczatka radze umyc silnik i zobaczyc gdzie i jak mocno cieknie, sprawdzic tez obwod kontroli cisnienia oleju. A takie rady jak zmiana oleju na inny to niech sobie mechanicy zostawia dla srednio rozwinietych szympansow poniewaz to nie jest zadne rozwiazanie problemu tylko chwilowe odsuniecie sprawy w czasie ktore moze za soba pociagnac kolejne zniszczenia w silniku i znacznie podrozyc planowany remont... dlatego radza takie rzeczy... bo to jest w ich interesie. 
Opisz dokladniej problem i to co sie okazalo po umyciu silnika i ile ci tego oleju ubywa na 1000 km...
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 15:21
				autor: Przybek
				KamilW pisze:Piszesz o trzech roznych rzeczach a szukasz jednego remedium... po pierwsze zapalanie sie kontrolki od oleju to oznaka ze panewki walu juz dozywaja swoich dni i pewnie za niedlugo czeka cie ich wymiana ( pomijam oczywiscie sprawe mozliwie niesprawnej instalacji elektrycznej).
dodam iz tego powodem moze byc zbyt zadki olej i jego mala ilosc w silniku , ile bylo oleju na bagnecie ?
S
prawa ubytku oleju to najczesciej powod zuzytych juz uszczelniaczy zaworowych i pierscieni zgarniajacych...
zgadzam sie z tym i dodam iz najczesciej przyczyna jest zuzycie gumek uszczelniaczy w glowicy w 70% glowic ktore regenerowalem uszczelniacze byly twarde wiec nie spelnialy swojego zadania
A pocenie sie uszczelki pod glowica to twoj najmniejszy problem. 
to fakt ale jesli zdecydujesz sie na wymiane uszczelki to liznij glowice 
Na poczatka radze umyc silnik i zobaczyc gdzie i jak mocno cieknie, sprawdzic tez obwod kontroli cisnienia oleju. A takie rady jak zmiana oleju na inny to niech sobie mechanicy zostawia dla srednio rozwinietych szympansow poniewaz to nie jest zadne rozwiazanie problemu tylko chwilowe odsuniecie sprawy w czasie ktore moze za soba pociagnac kolejne zniszczenia w silniku i znacznie podrozyc planowany remont... dlatego radza takie rzeczy... bo to jest w ich interesie. 
Opisz dokladniej problem i to co sie okazalo po umyciu silnika i ile ci tego oleju ubywa na 1000 km...
 
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 15:36
				autor: zakrzes
				Witam,
dolacze sie z pytaniem poniewaz widze, ze wiecie o czym mowicie 
Mianowicie - czy zeby wymienic uszczelniacze zaworow to trzeba sciagac glowice? Czy da sie to zrobic "od gory" bez demontazu glowicy?
Pozdrawiam
 
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 15:48
				autor: Przybek
				to zalezy od fachowca jedni wymieniaja bez zdjecia glowicy inni z wymontowaniem
glowicy , ale jak sam chcesz wymienic uszczelniacze to bedziesz musial zdjac glowice ( i tak taniej cie to wyniesie z kupnem uszczelki i uszczelniaczy  niz wymiana u mechanika bez zdejmowania glowicy ), ma to swoja dobra strone bo mozesz sprawdzic stan zaworow i ewentualnie  gdy troszke beda sfatygowane mozesz je dotrzec na paste , tylko nie pomyl zaworow 
zaznasc sobie  je punktakiem
Ps. kup zielone uszczelniacze , sa lepsze od brazowych
Pozdrawiam
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 15:54
				autor: StrusGTI
				jesli chodzi o swiecenie kontrolki od smarowania, to po dolaniu oleju przestała sie zaswiecac. 
a na bagnecie, to oleju dolałem tyle, aby było pokazane maksimum.
Widzę Panowie ze znacie się na rzeczy i dziekuję Wam za podpowiedzi.
Czyli mam umyć silnik. i poza wymianą uszczelki pod głowicą co jeszcze musiałbym wymienic? 
Porobie fotki jak to wygląda w tej chwili - przed umyciem silnika i wrzuce tutaj.
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 16:06
				autor: Przybek
				StrusGTI pisze:jesli chodzi o swiecenie kontrolki od smarowania, to po dolaniu oleju przestała sie zaswiecac. 
no to masz szczescie czyli pewnie bylo malo oleju i na zakretach zapalala sie katrolka
a na bagnecie, to oleju dolałem tyle, aby było pokazane maksimum.
Widzę Panowie ze znacie się na rzeczy i dziekuję Wam za podpowiedzi.
Czyli mam umyć silnik. i poza wymianą uszczelki pod głowicą co jeszcze musiałbym wymienic? 
umyj bezynka extrakcyjna lub   kup cos gotowego do mycia silnikow jest tego masa  w sklepach
liznij glowice skoro leci ci z pod uszczelki i kup uszczelke pod  pokrywe zaworowa
Porobie fotki jak to wygląda w tej chwili - przed umyciem silnika i wrzuce tutaj.
Pozdrawiam
 
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 16:10
				autor: StrusGTI
				dzieki. śmiało można myć silnik? nic mu nie będzie??
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 16:17
				autor: Przybek
				uwazaj na elektryke a zwlaszcza na aparat by go nie zamoczyc , alternator  , i nie zmocz paskow  bo djabli wiedza co za plynem bedziesz go myl  bo co niektore plyny lubia sobie gume przyzrec i nie odpalaj zaraz po umyciu bo moze cos sie zapalic na kolektorze ssacym np. resztki bezynki extrakcyjnej 
Pozdrawiam
 
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 16:24
				autor: StrusGTI
				a moze mozesz mi polecić jakiś sprawdzony srodek do mycia silnika?
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 19:11
				autor: KamilW
				StrusGTI pisze:a moze mozesz mi polecić jakiś sprawdzony srodek do mycia silnika?
dobry jest K2. Ale szczerze ci polecam jedz na jakas myjnie reczna, za 20 zl ci umyja dokladnie silnik karcherem a tak to na preparat wydasz 10 i sie nameczysz ze hej...
 
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 20:30
				autor: StrusGTI
				a jeśli mam karchera w domu to nie musze nigdzie jechać?? Pozdrawiam!
			 
			
					
				
				: pn gru 04, 2006 22:08
				autor: Przybek
				jesli masz to pewnie ze nie musisz , popryskaj jakims preparatem do mycia silnika silnik i po kilku minutach umyj go karcherem i po problemie
Pozdrawiam
			 
			
					
				
				: sob gru 09, 2006 21:19
				autor: StrusGTI
				oto kilka fotek mojego silniczka z wyciekami:


 
[ Dodano: 05 Lut 2007 19:41 ]
witam po przerwie!
Juz jestem po wymianie uszczelek, tzn. pod głowicą, na koletorze, pod klawiaturą, uszczelaniczy na zaworach a i przy okazji się łożysko na kole wkręciło w kolejkę. Do tego płyn chłodniczy i nazbierało się troche ale nie było jeszcze tak źle. Cały koszt tego przedsięwzięcia łącznie z robocizną to 340zł. Teraz tylko na myjkę po mrozach silniczek umyć i patrzeć czy nic nie porządanego się nie dzieje!
Pozdro!