Strona 1 z 2

[MK2] Uszczelnianie chłodnicy

: sob gru 02, 2006 15:19
autor: Bordos
Od pewnego czasu troszkę podcieka mi chłodnica. nie są to duże wycieki - no ale są.

Czy uszczelniacze ( w postaci jakis granulek metalowych czy jak to nazwac ) załawią taką sprawę, czy też musze wymienic chłodnice??

: sob gru 02, 2006 15:23
autor: kocurxxl
jezeli masz delikatne wycieki to uszczelnisz granulkami ale w perspektywie czasu pomysl o chodnicy

: sob gru 02, 2006 15:25
autor: vwrych
te granulki nazywaja sie potocznie radiatorem i jeden pojemniczek stacza w zupełnosci jak mały wyciek to powinno załatwic sprawe . :okej:

: sob gru 02, 2006 15:30
autor: Duber
jesli nie robisz tras to mozesz to zastosowac ale jesli ci na trasie pusci to lerzysz.

: ndz gru 03, 2006 00:16
autor: Bordos
piotr2 pisze:jesli nie robisz tras to mozesz to zastosowac ale jesli ci na trasie pusci to lerzysz.
Tyle że w trakcie jazdy to nie cieknie. Sprawdziłem - zaczyna ciec, jak płyn trochę ostygnie ( ok 20 min po zatrzymaniu się ).

: ndz gru 03, 2006 00:23
autor: Grzesiekk1982
Bordos pisze:Czy uszczelniacze ( w postaci jakis granulek metalowych czy jak to nazwac ) załawią taką sprawę, czy też musze wymienic chłodnice??
Absolutnie nei syp żednych proszków do uszczelniania. Chyba, że chcesz powrórzyć historię moją i Chmiela...
Cału układ chłodzenia i ogrzewania do wymiany :bigok:
Zapchał się tym syfem i NIC nie pomoglo. Znajdź wyciek, napraw, albo wymień chłodnicę, ale tego naprawdę nie syp.
Pozdrawiam.

: ndz gru 03, 2006 00:26
autor: hary31
stosowałem to jak miałem poważniejsze wycieki w fiacie tipo i to nie jeden raz bo po jakimś czasie (około dwa trzy tygodnie jazdy) musiałem znowu tego użyć więc zdaje egzamin na jakiś czas. Jak kupiłem golfa to też miałem mały wyciek ale zdecydowałem się na kupno urzywanej na giełdzie z gwarancją (80 zł) w poznaniu.

: ndz gru 03, 2006 00:29
autor: Przybek
to zalezy jakie sa wycieki ja w swojej renowce uszczelnilem i jezdzilem tak 5 lat bezproblemowo auto sprzedalem ....

Pozdrawiam

: ndz gru 03, 2006 00:29
autor: hary31
ten proszek strasznie zasyfia cały układ chłodzenia to fakt.

: ndz gru 03, 2006 00:54
autor: Grzesiekk1982
Przybek pisze:to zalezy jakie sa wycieki ja w swojej renowce uszczelnilem i jezdzilem tak 5 lat bezproblemowo auto sprzedalem ....
Czy uważasz, że warto ryzykować ogromne stray, chcąc oszczędzić na naprawie chłodnicy 20-100 (zakup używanej) zł. Mogę pokazać chłodnicę i nagrzewnicę z Corsy, akurat wpiwnicy leżą. Pół chłodnicy było zimne, termostat też zawaliło, nagrzewnicę. Dobrze, że chociaż nakąły w silniku są drożne (po wymianie WSZYSTKIEGO się już nie przegrzewa). Chmielu mial to w Audi.
A z resztą, poczytaj tu: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... elno%B6%E6, opisałem ile rzeczy poszło się ********* i ilu mechaników wzięło w międzyczasie kasę za wymiany termostatów, sprawdzanie czujników, płukanie chłodnicy.
Jeśli już czymś uszczelniać, to w płynie, takie jak tu: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... E6&start=0
Pozdrawiam.

: ndz gru 03, 2006 02:10
autor: Przybek
poprostu wyrazilem swoja opinie , ja ten sierodek stosowalem i nie mialem absolutnie zadnych problemow , a z drugiej strony jest masa tych sierodkow do uszczelniania ukladu i chyba one maja jakies atesty czy cos podobnego ?
jesli by byly nic nie warte to chyba nie byly by tak powszechnie stosowane i sprzedawane

a moze jest problem w stanie chlodnicy , czyli zakamienieniu czy zamuleniu ?
+ ten proszek = problemy ?
w kazdym badz razie mi pomoglo i bylem zadowolony ,pocenia i drobne wycieki
zanikly , nie bylo problemu z ogrzewaniem lub z przegrzewaniem sie silnika

: ndz gru 03, 2006 02:21
autor: Grzesiekk1982
Jednak jeśli jest ryzyko, to bym nie stosował. Nawet jeśli te zabrudzenia o których mówisz mają na to wpływ, to skąd kto wie,że ich nie ma? To samo po tych proszkach mial bongo w fiaciku.
Tam dałem linka, gdzie koledzy polecają coś w płynie.
Kiedyś też do Audi nasypałem tego proszku, nic się nie zatkało, ale też nie pomogło (może za mało). Przygoda w Corsie zdarzyła się po tym.
Dlatego wszystkich uczulam.
BTW, ale takimi rzeczami nie doprowadzimy samochodu do dobrego stanu. To tak, jak z waleniem szpachli w dziury i szprejcowaniem rdzy. Półśrodki nie są najlepszym wyjściem przy naprawie autka...
Pozdrawiam.

: ndz gru 03, 2006 02:28
autor: Jacenty85
NIE NIE NIE i jeszcze raz NIE-nie stosuj tego!Ja tylko raz w życiu wlałem to do auta (był to ford).Po wlaniu preparatu woda nie uciekała ale po pierwsze-straciłem ogrzewanie, po drugie-woda nie miała obiegu, a po trzecie uwaga zimą przy -22 stopniach zagotowałem wode po 20 kilometrach. Wywaliło uszczelke pod głowicą no i przy okazji zrobiłem remont silnika...:)a chłodnica tak się zapierdzieliła że szok. Pamietam jak za komuny lało się musztarde do traktora...to działa na podobnej zasadzie a idąc tym tropem można wysnuć że to najzwyklejsza FUSZERA!

: ndz gru 03, 2006 11:07
autor: Grzesiekk1982
Jacenty85, no nieźle, krąg poszkodowanych tym gównianym proszkiem się rozszerza... Już min 4 osoby z forum miały zatkany cały układ chłodzenia...
Pozdrawiam.