Strona 1 z 2

[mk2] - łożysko alternatora

: pn lis 27, 2006 14:07
autor: Laki
Witam,
potrzebuję info na dziś do 16:00 a konkretnie jaki ma rozmiar łożysko do alternatora przy silniku 1.8 GT rocznik '89 !!! Za konkretną pomoc będzie punkcik :hmm:

pozdro :food:

: pn lis 27, 2006 15:12
autor: bodzio_j
Laki, w alternatorze są dwa rodzaje łożysk.

: pn lis 27, 2006 15:25
autor: Laki
Dzwoniłem do kolesi od rozruszników itp. i powiedzieli, że na tył 62.01 a na przód 63.03 lub 62.03. Tyle wiem ale i tak nic mi to nie mówi :otepienie:. Mam tylko pytanko czy w VW-ju jest problemik z przekładką czy luzik, bo w Nissanie brachola była kicha straszna!!!

: pn lis 27, 2006 15:30
autor: bodzio_j
Laki, jeśli masz dobry ściągacz to nie ma problemu, niedawno wymieniaem. Wiem, ze jedno ( mniejsze) jest takie jak od odkurzacza :)

[ Dodano: Pon Lis 27, 2006 14:31 ]
Oba kupisz w sklepie z częściami do AGD<:)

: pn lis 27, 2006 15:37
autor: Laki
OK - powiedz tylko czy po odkręceniu przodu (od paska patrząc) jest problem z wyjęciem wirnika??? Tak myślę żeby wymienić tylko duże z przodu. Można je jakoś zbić z ośki czy jest ono "wkomponowane w obódowę"???

Dzięki

: pn lis 27, 2006 15:42
autor: bodzio_j
Laki, nie ma sensu bawić się w wymianę tylko jednego łożyska- koszt obu to 15 zeta ( TYLE ZAPŁACIŁEM).Do odkręcenia koła musisz mieć mądry klucz ( nakrętka jest dość głęboko)Nastęonie rozkręcesz dziada - zaznacz sobie położenie, później trochę śrubek, i masz wszystko na wierzchu. Ściągasz łożyska, zakładasz nowe, składasz i finito. Roboty na max 1godz.

: pn lis 27, 2006 15:49
autor: Laki
.... "zapowiada" się nieźle - jeszcze tylko mi powiedz jak z diodami??? Nie rozpie....szy się coś podczas rozbierania. Ogólnie napisz na co zwrócić uwagę - co zaznaczyć, na co zwrócić uwagę przy składaniu, szczotki??? Wiesz zresztą o co chodzi....
Dzięki

: pn lis 27, 2006 15:53
autor: bodzio_j
Szczotki są razem z regulatorem - wykręć w pierwszej kolejnośc i nic om nie będzie.
Diody-zamocowane są w obudowie - też nic nie powinno się stać ( jeśli nie będziesz walił młotem)
Przyda się kawałek miedzi do wybijania.
A co do zaznaczenia to chodzi o to aby poskładać tak samo jak bylo.Wystarczy zrobić śrubokrętem kreskę na obu częściach.

: pn lis 27, 2006 15:57
autor: Laki
Dzięki!
Rozumię, że miedź (lub aluminium) do wybicia wirnika - od spodu? Czy miałeś coś innego na myśli?

: pn lis 27, 2006 15:59
autor: bodzio_j
Laki pisze:do wybicia wirnika - od spodu
dokładnie tak - coby nie uszkodzić


BTW. znasz się na rzeczy, pójdzie gładko :)

: pn lis 27, 2006 16:03
autor: Laki
Powiedz mi jeszcze jedno - czy łożyska sa nabite na oś wirnika czy "wprasowane w obudowę" (chodzi mi o to czy jak wyjmuje się wirnik to wychodzi sama oś czy razem z łożyskami)??? Nie mam ściągacza i się zastanawiam czy się za to brać czy dać komuś do zrobienia bo trochę "krucho" u mnie z czasem! Co myślisz?

: pn lis 27, 2006 16:05
autor: bodzio_j
Bez ściągacza będzie problem, może nawet niemożliwe- przynajmniej ja tak miałem.

: pn lis 27, 2006 16:13
autor: Laki
.... no właśnie.... narobie się jak głupi, stracę 2 albo 3h i gó... z tego będzie. Ile może kosztować ściągacz (pewnie i tak się jeszcze ze 100 razy przyda)???

: pn lis 27, 2006 16:16
autor: bodzio_j
Laki pisze:Ile może kosztować śc
od 15 do 100zeta. Ale jak masz możliwość zlecić to komuś to pewnie będzie szybciej i taniej (kupno ściągacza)