Strona 1 z 2

[MK2] ubytek płynu chłodniczego

: wt lis 21, 2006 18:36
autor: yank
witam , wczoraj pojawił sie u mnie problem z płynem tzn. dolałem i po krótkiej jeździe ok.80km straciłem prawie litr płynu. oglądając auto nie widać mokrych plam z wierzchu jedynie w lewym dolnym rogu pod paskiem rozrządu jest mokry wahacz . Jak myslicie gdzie może być wyciek tegoz płynu, czy ktoś sie spotkał z czymś takim?

: wt lis 21, 2006 18:43
autor: bomberxl
Dokładnie miałem taki sam numer.Wnerwiłem sie tydzień temu,wywaliłem płyn z układu,pozdejmowałem wszystkie węże,poczyściłem króćce od tych węży,poczyściłem węże i malina miodzio.Śmigam na nowym płyniku,aż miło.

: wt lis 21, 2006 19:43
autor: Mis
yank pisze:Jak myslicie gdzie może być wyciek tegoz płynu
w moim przypadku byl peniety zbiornik plastikowy plyny chlodzacego, i tak perfidnie ze w ogole nie moglem znalezc gdzie mi ubywa, a mokre mialem we wszystkich miejscach. i rowniez jak bomberxl, wnerwilem sie i w koncu zlokalizowalem problem :D z VW trzeba krotko.

: wt lis 21, 2006 20:00
autor: Morganelo
yank, Sprawdź również pompę...wina może leżeć również po jej stronie...Ostatnio przez to przechodziłem i u mnie winna była pompa...ale napewno przy okazji tak jak koledzy radzą przeczyść i posprawdzaj wszystkie złączki i węże...nie zaszkodzi a przyda się na pewno...
mniszek pisze:z VW trzeba krotko.
hehehehe :chytry: :chytry: :mrgreen: :mrgreen: dobre chyba zastosuje...

: wt lis 21, 2006 20:00
autor: PAWEL89
Ja też jutro biorę się za wymianę węży. Też mam ubytki ale wiem gdzie leci właśnie na tych wężykach

: wt lis 21, 2006 20:12
autor: Morganelo
a właśnie jak i za pomocą czego można łatwo i trwale usunąć osady w wężach... Bo właśnie zerknąłem do węża pomiędzy chłodnicą a silnikiem i mam tam taką niby maż plus biały osad pewnie kamień...Dodatkowo czym przepłukać chłodnice by pozbyć się kamienia, słyszałem gdzieś że podobno kwasek cytrynowy pomaga, co sądzicie o tym????

: wt lis 21, 2006 20:16
autor: Darayavahus
Recepta jest prosta. Zamiast szukać igły w stogu siana udaj się do dwóch sklepów. W papierniczym kup tusz ultrafioletowy a w jakimś elektrycznym/elektronicznym/elektrotechnocznym kup świetlówkę UV albo coś podobnego. Tusz wlej do płynu chłodzącego, nie żałuj go. Uważaj, zeby nie porozlewać go nigdzie. Zrób parę kilometrów, zeby płyna zaczął cieknąć i żeby tusz się z nim dobrze zmieszał. Wieczorem wyjdź ze świetlówką i szukaj gdzie pod maską odbija się światło od tuszu. Tam będą wycieku. Szkoda, ze nie można tak z układem paliwowym...

: wt lis 21, 2006 20:22
autor: bomberxl
A ja tam króćce 120-stką papierkiem,a węże wod z płynem do naczyń i korek też zmieniłem.A takie ślimaczenie na opaskach to powiem brutalnie:
za dużo wody w plynie chłodniczym.
Każdy szanowany golf odwdzięcza się właścicielowi możliwością zabrania płci rozrywkowej na tylną kanapę...HEHHEHEHEHEHEHHEHEHEHHHEHEHE \:D/ \:D/ \:D/ \:D/

Re: (mk2) ubytek płynu chłodniczego

: wt lis 21, 2006 21:09
autor: eidos
yank pisze:ok.80km straciłem prawie litr płynu. oglądając auto nie widać mokrych plam z wierzchu jedynie w lewym dolnym rogu pod paskiem rozrządu jest mokry wahacz .
Ja mialem podobny problem i okazalo sie ze pompa do wymiany. Sprawdz po jezdzie czy pod pompa przy kole pasowym jest mokro, tam od spodu jest taki kanalik odprowadzajacy wode na zewnatrz gdy pompa siada. Płym praktycznie leci na asfalt wiec mozna prawie tego wycieku nie zauważyć. Piszesz że mokry jest troche lewy wahacz, to by sie zgadzało bo pompa jest po lewej stronie na samym dole.

: wt lis 21, 2006 22:58
autor: McFafik
mam to samo
ok 1-1,5 litra na 1000 km mi ubywa
czasem mam taki wyciek ze az pod autem jest mokro
ale u mnie chyba chłodnica cieknie delikatnie - tez lewa strona tez wachacz mokry

: wt lis 21, 2006 23:49
autor: marek2907
Morganelo pisze:mniszek napisał/a:
z VW trzeba krotko.
hehehehe :chytry: :chytry: :mrgreen: :mrgreen: dobre chyba zastosuje...
a właśnie że z VW trzeba z uczuciem a odwdzieczy się tym samym.
umnie ciekło przez przerdzewiałą rurke od nagrzewnicy, dzurki !!! były tak perfidnie umejscowione że dopiero gdy wyciągnołem tę pie... rrurke i palcem obdrapałem rdzę pojawiły się cztery dziurki (jedna średnicy 2 mm) wymieniłem na nową od silnika AAM 9bez rezeźby się nieobeszło) i teraz nic nie ucieka

: śr lis 22, 2006 18:15
autor: Mis
marek2907 pisze:a właśnie że z VW trzeba z uczuciem a odwdzieczy się tym samym
marek2907, preferujesz bezstresowe wychowywanie :D

: śr lis 22, 2006 21:48
autor: mystical
Mialem u siebie podobny problem. Ubywalo i ubywalo. Oczywiscie po kilku dolewkach w ciagu jednego tygodnia znudzilo mi sie dokupowanie petrygo, znalazlem chwile i wlazlem pod auto. Pompa wody puszczala plyn. Mozna to bylo zauwazyc dwojako: po kaluzy ktora zbierala sie pod autem (czasem kilka kropek a czasem wiecej) i po pieknym sladzie chlapania na masce (od wewnatrz) nad miejscem gdzie znajdowala sie pompa. Szybciutko wymiana pompy i ... to samo. Przy czym juz nie bylo chlapania plynem. Okazalo sie ze fabryczne zaciski przewodow nielatwo doprowadzic do stanu pierwotnego i w miejscu w ktorym wchodza one w pompe plyn uciekal dalej. Wymiana pomogla.

: czw lis 23, 2006 15:19
autor: pepu12
Jest rada na te wasze wycieki mi płyn wyciekał na złaczce z pompa. Kupcie sobie panowie PROSZEK K2 DO CHŁODNIC w sklepie motor. lub na CPN wsypcie i gwarantuje ze bedzie dobrze . Bo z czyszczeniem płukaniem itp. troche schodzi a to w mojej metodzie nie jest konieczne juz kilka osób zastosowało tem preparat i byli zadowoleni z efektów :bigok: