MK4 Problem ze światłami (chyba?)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Radion
- Ma gadane
- Posty: 163
- Rejestracja: sob lis 18, 2006 18:36
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: VW Golf IV Variant
- Silnik: ALH
MK4 Problem ze światłami (chyba?)
Witam wszystkich,
Postanowiłem dołączyć do waszego forum, gdyż prawdopodobnie wkrótce zostanę właścicielem Golfa MK4 w wersji kombi z 2002r.
Auto które mam zamiar kupić jest sprowadzone z Austrii i było rozbite...Widziałem jak wyglądało przed naprawą, dostało w lewy przód, tak jakby od góry, jakby ktoś się wbił lewą stroną pod TIRa... Poduchy oczywiście wystrzeliły... Wymienione zostały lewe drzwi kierowcy, lewy błotnik, pas przedni, podłużnica nie była ruszona, trochę cofnięty do tyłu był kielich...
Nie wiem czy problem z tematu to faktycznie jest problem, gdyż zaraz po przekręceniu kluczyka w stacyjce od razu zapalają się przednie światła, mimo tego, że włącznik świateł jest w pozycji "0", tylne lampy się nie świecą, zapalają się dopiero po przekręceniu włącznika. Wygląda to tak, że włączonych świateł nie da się wyłączyć...dopiero wyjęcie kluczyka ze stacyjki gasi światła.
Sprzedający usiłuje mi wmówić że ten typ tak ma, ale mi się jakoś nie chce w to wierzyć...
Napiszcie proszę jak to jest z tymi światłami.
Pozdrawiam,
Radek
Postanowiłem dołączyć do waszego forum, gdyż prawdopodobnie wkrótce zostanę właścicielem Golfa MK4 w wersji kombi z 2002r.
Auto które mam zamiar kupić jest sprowadzone z Austrii i było rozbite...Widziałem jak wyglądało przed naprawą, dostało w lewy przód, tak jakby od góry, jakby ktoś się wbił lewą stroną pod TIRa... Poduchy oczywiście wystrzeliły... Wymienione zostały lewe drzwi kierowcy, lewy błotnik, pas przedni, podłużnica nie była ruszona, trochę cofnięty do tyłu był kielich...
Nie wiem czy problem z tematu to faktycznie jest problem, gdyż zaraz po przekręceniu kluczyka w stacyjce od razu zapalają się przednie światła, mimo tego, że włącznik świateł jest w pozycji "0", tylne lampy się nie świecą, zapalają się dopiero po przekręceniu włącznika. Wygląda to tak, że włączonych świateł nie da się wyłączyć...dopiero wyjęcie kluczyka ze stacyjki gasi światła.
Sprzedający usiłuje mi wmówić że ten typ tak ma, ale mi się jakoś nie chce w to wierzyć...
Napiszcie proszę jak to jest z tymi światłami.
Pozdrawiam,
Radek
- artur_golfiv
- Mały gagatek
- Posty: 109
- Rejestracja: sob sie 26, 2006 16:32
- Lokalizacja: gg
to normalne w krajach w ktorych na swiatlach jezdzi sie caly rok,
swiatla mijania ktore trzeba uzywac w dzien to tylko i wylacznie swiatla przednie, tylne nie musza byc wlaczone.
Jest to ulatwienie zeby nie zapomiec o swiatlach, a wlacznik praktycznie sluzy do swiatel tylnich.
Niestety Polska jest 20 lat za murzynami i u nas takich bajerow w samochodzie nie ma
swiatla mijania ktore trzeba uzywac w dzien to tylko i wylacznie swiatla przednie, tylne nie musza byc wlaczone.
Jest to ulatwienie zeby nie zapomiec o swiatlach, a wlacznik praktycznie sluzy do swiatel tylnich.
Niestety Polska jest 20 lat za murzynami i u nas takich bajerow w samochodzie nie ma
wygląda to na zwarcie gdzieś w przewodach bo Austria to nie skandynawia - jesli juz to powinno się zapalać wszystko razem tj przód i tył. Ale to juz nie taki znowu problem - trzeba by poszukać w skrzynce bezpiecznikó - moze coś się zwarło i dlatego tak jest
[ Dodano: Sob Lis 18, 2006 6:15 pm ]
zresztą gdyby to była taka wersja to zapalałby się i przó i tył a nie tylko przód
[ Dodano: Sob Lis 18, 2006 6:15 pm ]
zresztą gdyby to była taka wersja to zapalałby się i przó i tył a nie tylko przód
- artur_golfiv
- Mały gagatek
- Posty: 109
- Rejestracja: sob sie 26, 2006 16:32
- Lokalizacja: gg
artur_golfiv, ale ze schematu oświelenia - świaeł dziennych wynika że załączany jest automatycznie i przód i tył. POnieważ nie widziałm orginalnej instalacji to się bardzo nie upieram ale w schemacie jest jak byk i przód i tył
[ Dodano: Sob Lis 18, 2006 6:47 pm ]
żeby było ciekawiej to hella produkuje w miejsce kratek reflektory które wyglądają jak halogeny ale jest napisane że są do jazdy dziennej i załącza się je normalnym włącznikiem przy włączonych światłach pozycyjnych (czyli i przód i tył)
[ Dodano: Sob Lis 18, 2006 6:47 pm ]
żeby było ciekawiej to hella produkuje w miejsce kratek reflektory które wyglądają jak halogeny ale jest napisane że są do jazdy dziennej i załącza się je normalnym włącznikiem przy włączonych światłach pozycyjnych (czyli i przód i tył)
- marek2907
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2610
- Rejestracja: czw maja 11, 2006 19:21
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Kontakt:
może to coś rozjaśni
kumpel ma Volvo S60 rocznik 2004 i światła włączają się automatycznie w chwilę po odpaleniu silnika PRZEDNIE I TYLNE
kumpel ma Volvo S60 rocznik 2004 i światła włączają się automatycznie w chwilę po odpaleniu silnika PRZEDNIE I TYLNE
[url=http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=53320][img]http://i128.photobucket.com/albums/p180/marek2907/forum2.jpg[/img][/url]
:gora: KLIKNIJ :gora:
[size=200][b]wszystko na 1 stronie[/b][/size]
:gora: KLIKNIJ :gora:
[size=200][b]wszystko na 1 stronie[/b][/size]
mój ojciec ma tak w lagunie 00 rok nawet jak sa wyłączone światła na manetce to po przekręceniu zapłonu automatycznie się włączają i nie da się ich wyłączyć,a bez kluczyka działają normalnie(tzn.można je normalnie włączyć i wyłączyć manetką)i auto nie jest na skandynawię tylko z polskiego salonu:)z pełym wyposażeniem oprócz skóry(czujniki cofania deszczu climatronic itp..i z tego co dowiedział sie w salonie ma wpięty taki moduł który automatycznie to załącza żeby nie zapomniec o światłach(opcja dla zapominalskich):)
chciał to odłączyć na poczatku więc pojechał do salonu ale mu powiedzieli że to przecież dobra sprawa bo niezapomni przynajmniej włączyć świateł i tak zostawił,ale jakby chciał to wystarczy chwila i mu to wypną,wiec nie jest chyba nic namotane w kablach.(włączają sie światła przód + tył)co do zakupu takiego auta to musi być chyba mega dobra cena jak sie na niego decydujesz:) przestawiony kielich wywalone poduchy????ja bym się zastanawiał wolałbym poszukać starszego nawet auta o kilka lat ale bez dzwona,lepiej sie zastanów dobrze nad tym,miałem kiedyś auto po dzwonku i wiem ze to już nie to samo co fabryka a i potem przy odsprzedaży są problemy,ja osobiście teraz wole kupić auto z gorszym wyposażeniem starsze ,ale w dobrym stanie.
chciał to odłączyć na poczatku więc pojechał do salonu ale mu powiedzieli że to przecież dobra sprawa bo niezapomni przynajmniej włączyć świateł i tak zostawił,ale jakby chciał to wystarczy chwila i mu to wypną,wiec nie jest chyba nic namotane w kablach.(włączają sie światła przód + tył)co do zakupu takiego auta to musi być chyba mega dobra cena jak sie na niego decydujesz:) przestawiony kielich wywalone poduchy????ja bym się zastanawiał wolałbym poszukać starszego nawet auta o kilka lat ale bez dzwona,lepiej sie zastanów dobrze nad tym,miałem kiedyś auto po dzwonku i wiem ze to już nie to samo co fabryka a i potem przy odsprzedaży są problemy,ja osobiście teraz wole kupić auto z gorszym wyposażeniem starsze ,ale w dobrym stanie.
- Radion
- Ma gadane
- Posty: 163
- Rejestracja: sob lis 18, 2006 18:36
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: VW Golf IV Variant
- Silnik: ALH
Jak pisałem na początku auto jest już po naprawie, na bieżąco obserwowałem cały proces naprawy. Pogięte blachy nie były klepane, tylko wymieniane na nowe, szpachli nie ma prawie wcale. Faktycznie jedyną niepokojącą rzeczą jest ten kielich...Teraz tylko muszę podjechać na badanie podwozia, punktów kontrolnych - chyba tak to się nazywa. Jak będzie OK to kupuję.Thug77 pisze:co do zakupu takiego auta to musi być chyba mega dobra cena jak sie na niego decydujesz:) przestawiony kielich wywalone poduchy????ja bym się zastanawiał wolałbym poszukać starszego nawet auta o kilka lat ale bez dzwona,lepiej sie zastanów dobrze nad tym,miałem kiedyś auto po dzwonku i wiem ze to już nie to samo co fabryka a i potem przy odsprzedaży są problemy,ja osobiście teraz wole kupić auto z gorszym wyposażeniem starsze ,ale w dobrym stanie.
A wracając do świateł, da się to przerobić tak żebym to ja decydował czy chcę włączyć światła? Jaki to może być koszt?
Pozdrawiam
Radek
pewnie każdy elektryk ci to zrobi(tylko teraz czy masz zrobione to faktycznie na jakiś moduł jak mój ojciec oryginalnie czy poprostu po tym dzwonie coś jest w elektryce zrobione na pic)poduszki też gośc powymieniał?czy zaslepki powsadzał? lepiej sobie dobrze wszystko posprawdzaj w elektryce czy nic się nie świeci na konsoli(czujniki które powinny zgasnać a nie gasną)itp. i nie ufaj sprzedającemu że nieraz wystarczy skasować błąd w komputerze bo spotkałem się już kilka razy z takim czymś ze np błąd był gośc go skasował a za 2 dni znowu wyskoczył(kumpel po podobnym dzwonie w toledo miał duze problemy z elektryką wbił się wramę dostawczaka i mimo tego że auto było robione w serwisie seata nie było juz takie samo,cała elektryka szwankowała potem)
- Radion
- Ma gadane
- Posty: 163
- Rejestracja: sob lis 18, 2006 18:36
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: VW Golf IV Variant
- Silnik: ALH
Poduszki są wymienione, osobiście je widziałem przed i po montażu. Zapomniałem dodać że auto to szykuje dla mnie mój znajomy, więc chyba raczej mnie nie próbuje oszukać... Przed robiciem też lampy świeciły, a przynajmniej ta z prawej strony co nie była rozbita w drobny mak...Auto po wypadku było jeżdżące, wjechało i zjechało z lawety o własnych siłach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 202 gości