[Cordoba 1,6 ABU] Odcina paliwo
: czw lis 16, 2006 19:52
Mam dość dziwny problem męcze się już kilka miesięcy żeby znaleźć przyczynę. Mechanicy wyminili by mi już pół samochodu, nie słucham się ich narazie, bo nie ma zgodności między nimi więc na dobrą sprawę musiałbym wymienić cały silnik z osprzętem, wtedy napewno bym trafił. Dodam jeszcze że komputer w serwisie Seata, jaki u moich znajomych się podłączałem nikt nic nie wykrył. Spec od instalacji gazowych także nie wie. Ale do rzeczy. Problem jest następujący, chociaż nie wiem czy ma on coś wspólnego z instalacją LPG ale zauważyłem, że dużo częściej występuje właśnie po jeździe na LPG. A mianowicie:
Wszystko jest zupełnie normalnie, silnik chodzi bez najmniejszego zarzutu, trzyma równiutkie obroty zarówno na gazie jak i na benzynie. Nie ma z tym najmniejszego problemu. Problem zaczyna się w momencie, kiedy po jeździe na gazie chcę przełączyć na benzynę aby sobie chwile popracował efekt - silnik natychmiastowo gaśnie(problem w tym że nie zawsze około 60% razy). Ale to nie jest największy problem bo z tym da się jeździć. Problem w tym, że gdy jadę na benzynie, naprzykład ruszam ze skrzyżowania i chcę szybciej przejechać efekt jest taki - jedynka 4.000 obrotów, wrzucam dwójkę w momencie kiedy puszczam sprzęgło automatycznie gaśnie. Cofam kluczyk, odpalam i jak nowo narodzony odpala i jedzie dalej. Problem występuje nawet wtedy gdy naprzykład miesiąc jeździłem tylko na benzynie i wogóle nie przełączałem na gaz. Podczas jazdy na gazie rzecz jasna problemu z gaśnięciem nie ma. Raz na dziesięć razy jest tak że jak zgaśnie to 10 razy mogę go kręcić i nie zapali, dopiero odczekam z 2 minuty i normalnie pali i jeździ. Problem występuje raczej gdy silnik jest nagrzany i nigdy nie zauważyłem tego na wyższych biegach(na przykład przy przejściu z 3 na 4). Podobny objaw miewałem tylko przy jeździe na benzynie dawno temu gdy przekraczałem 160, identycznie samochód się wyłączał jak cofnełem kluczyk i jeszcze raz go odpalałem to normalnie jechał dalej. Nie wiem co jeszcze opisać. Aha gdy juz zgasnie to nie da sie go zapalić przez poprostu puszczenie sprzęgła na włączonym zapłonie, trzeba cofnąć kluczyk i jeszcze raz odpalić wtedy bez problemu. Myślę że bardzo szczegółowo to opisałem ktoś będzie wiedział gdzie szukać.
Silnik to 1,6 ABU, pewnie niektórzy w golfach też takie mieli.
Aha i zapewne 95% odpowiedzi będzie odrazu "pompa paliwa" otóż pompa była badana daje dobre ciśnienie i była wymieniana już po zauważeniu przeze mnie tego problemu, a problem pozostał. Oczywiście nie wykluczam pompy bo może zbieg okoliczności i może coś znowu się zepsuło jednak pompe zostawie sobie chyba na deserek jak już wszystko wymienie.
Aha i zapomniałem dodać, że wczoraj została odłączona całkowicie instalacja gazowa, ale i to nie pomogło bo podejrzewałem, że może gdzieś w sterowaniu gazem mi odcina paliwo, ale niestety po odłączeniu instalacji jest dalej to samo bez zmian.
Dopisze jeszcze że nie tylko przy ruszaniu, ale naprzykład jak kiedyś zjeżdżałem z ronda to przy redukcji z 3 na 2 wlasnie tez w momencie puszczenia sprzęgła się odciął, zgasł cofnęłem kluczyk, odpalilem i odjechalem jakby nigdy nic. Dzisiaj jeszcze ojciec mówi, że jechał i normalnie podczas stabilnej jazdy na trójce ze stałą prędkością nagle go odcięło, musiał go wyłączyć, odpalił i odjechał jakby nigdy nic. Może to trochę bardziej rozjaśni Wam sytuację.
Proszę o porady chociaż podsuwajcie mi jakieś pomysły!!
Wszystko jest zupełnie normalnie, silnik chodzi bez najmniejszego zarzutu, trzyma równiutkie obroty zarówno na gazie jak i na benzynie. Nie ma z tym najmniejszego problemu. Problem zaczyna się w momencie, kiedy po jeździe na gazie chcę przełączyć na benzynę aby sobie chwile popracował efekt - silnik natychmiastowo gaśnie(problem w tym że nie zawsze około 60% razy). Ale to nie jest największy problem bo z tym da się jeździć. Problem w tym, że gdy jadę na benzynie, naprzykład ruszam ze skrzyżowania i chcę szybciej przejechać efekt jest taki - jedynka 4.000 obrotów, wrzucam dwójkę w momencie kiedy puszczam sprzęgło automatycznie gaśnie. Cofam kluczyk, odpalam i jak nowo narodzony odpala i jedzie dalej. Problem występuje nawet wtedy gdy naprzykład miesiąc jeździłem tylko na benzynie i wogóle nie przełączałem na gaz. Podczas jazdy na gazie rzecz jasna problemu z gaśnięciem nie ma. Raz na dziesięć razy jest tak że jak zgaśnie to 10 razy mogę go kręcić i nie zapali, dopiero odczekam z 2 minuty i normalnie pali i jeździ. Problem występuje raczej gdy silnik jest nagrzany i nigdy nie zauważyłem tego na wyższych biegach(na przykład przy przejściu z 3 na 4). Podobny objaw miewałem tylko przy jeździe na benzynie dawno temu gdy przekraczałem 160, identycznie samochód się wyłączał jak cofnełem kluczyk i jeszcze raz go odpalałem to normalnie jechał dalej. Nie wiem co jeszcze opisać. Aha gdy juz zgasnie to nie da sie go zapalić przez poprostu puszczenie sprzęgła na włączonym zapłonie, trzeba cofnąć kluczyk i jeszcze raz odpalić wtedy bez problemu. Myślę że bardzo szczegółowo to opisałem ktoś będzie wiedział gdzie szukać.
Silnik to 1,6 ABU, pewnie niektórzy w golfach też takie mieli.
Aha i zapewne 95% odpowiedzi będzie odrazu "pompa paliwa" otóż pompa była badana daje dobre ciśnienie i była wymieniana już po zauważeniu przeze mnie tego problemu, a problem pozostał. Oczywiście nie wykluczam pompy bo może zbieg okoliczności i może coś znowu się zepsuło jednak pompe zostawie sobie chyba na deserek jak już wszystko wymienie.
Aha i zapomniałem dodać, że wczoraj została odłączona całkowicie instalacja gazowa, ale i to nie pomogło bo podejrzewałem, że może gdzieś w sterowaniu gazem mi odcina paliwo, ale niestety po odłączeniu instalacji jest dalej to samo bez zmian.
Dopisze jeszcze że nie tylko przy ruszaniu, ale naprzykład jak kiedyś zjeżdżałem z ronda to przy redukcji z 3 na 2 wlasnie tez w momencie puszczenia sprzęgła się odciął, zgasł cofnęłem kluczyk, odpalilem i odjechalem jakby nigdy nic. Dzisiaj jeszcze ojciec mówi, że jechał i normalnie podczas stabilnej jazdy na trójce ze stałą prędkością nagle go odcięło, musiał go wyłączyć, odpalił i odjechał jakby nigdy nic. Może to trochę bardziej rozjaśni Wam sytuację.
Proszę o porady chociaż podsuwajcie mi jakieś pomysły!!