Strona 1 z 2

[MK3 1.6] Za dużo pali

: czw lis 16, 2006 01:02
autor: Farek
Mk3 1.6 benzyna (1598) Avenue, 55kW, rocznik 1995 (pierwsza rejestracja luty 1995), 194 000.

Przywiozłem go z Niemiec w lipcu i do tej pory palił mi w granicach 6.3-6.6l/100 (jeżdżę bardzo spokojnie). Po przedostatnim tankowaniu (a tankuję cały czas na tej samej stacji) wyszło mi ponad 7.5, a na ostatnim 7.8. Silnik pracuje moim zdaniem normalnie, nie zauważyłem żadnych anomalii, benzyną również nie śmierdzi, wycieku raczej nie ma. I nic sie nie zmieniło, jeżdzę cały czas tak samo i na tych samych trasach. Co to może być?

: czw lis 16, 2006 01:05
autor: RUMUN29
co to zasmieszne spalanie i ty sie przejmujesz chłodno sie zrobiło mnie pali 13-14l gazu na miscie to jest smik

: czw lis 16, 2006 01:17
autor: Farek
Ostatnio wcale nie jest tak chłodno, a były juz przymrozki i wtedy wcale nie palił więcej. A dla mnie ten litr więcej ma duże znaczenie. Coś musi być nie tak.

: czw lis 16, 2006 09:28
autor: vpil
Wiesz co mam ten sam silnik co ty i takie spalanie to norma.
Tak że nie masz się czym przejmować.
Jak będą większe mrozy to jeszcze możę wzrosnąć.
Pozdrawiam.

: czw lis 16, 2006 09:39
autor: Farek
To nie jest norma w tym przypadku. Palił mi cały czas tak samo, a tu nagle skok o ten jeden litr z hakiem. Przy ostatnim tankowaniu przed tą zmianą (jakieś 2 tygodnie temu) wyszło 6.3. To musi być czymś spowodowane. I na pewno nie pogodą.

: czw lis 16, 2006 10:45
autor: dziejo
Farek pisze:To musi być czymś spowodowane. I na pewno nie pogodą.
nie możesz się przejmowac 1litrem nie szukaj dziury w całym :bigok:

: czw lis 16, 2006 11:52
autor: Farek
20000 km/rok : 100 --> 200 * 1litr * 4zł = 800 zł
Mało? Starczy np. na komplet zimówek.
Jak możecie w ogóle twierdzić, że nie ma się czym przejmować, skoro ewidentnie widać, że coś jest nie tak. Czy nie ma nikogo, kto podejdzie do tego poważnie?

: czw lis 16, 2006 11:59
autor: trebniz
mi w miom mkII spalanie skoczyło z 7,5 - 8 do ponad 10 i tez tłumacze to awarią jakąś ale jak naprawde cie to tak boli to jedz do mechanika i niech ci sprawdzi co to moze byc a nie oburzasz sie na forum :pub:

: czw lis 16, 2006 12:06
autor: Farek
No właśnie miałem nadzieję, że ktoś tutaj mi powie, co może być tego przyczyną. Jak ktoś nie ma pojęcia, to niech nie mówi, żebym się nie przejmował, bo nie chodzi mi o poprawę samopoczucia, ale o rzeczywiste rozwiązanie problemu.

: czw lis 16, 2006 12:06
autor: dziejo
Silnik pracuje moim zdaniem normalnie, nie zauważyłem żadnych anomalii, benzyną również nie śmierdzi, wycieku raczej nie ma. I nic sie nie zmieniło, jeżdzę cały czas tak samo i na tych samych trasach. Co to może być?
skoro praca silnika się nie zmieniła nie zaobserwowałes innych nie pokojacych zjawisk to???? benzyna niższej jakości raz 100 tankowań moze się coś zmienic - nawet nieznaczne obnizenie temperatury powietrza może spowodować nieco dłuzsze nagrzewanie sie silnika - filtr powietrza - filtr paliwa - pzrezczyscić styki na aparacie poprostu ogólny przeglad ukłądu zapłonowego TO MU NIE ZASZKODZI !może być równiez katalizator przypchany masę zeczy załozysz zimówki tez inaczej będzie spalał takie tylko przykłądy ale bardzo istotne czujnik temperatury ma równiez duzy wpływ na spalanie bynajmniej w pierswzej fazie rozruchu. zobaczysz jak dalej bedzie

: czw lis 16, 2006 16:10
autor: Adamtd
Farek, czy Tobie to wyszło po jednym tankowaniu??? Pominąwszy że spalanie masz jeszcze w granicach przyzwoitości to zrób ze trzy baki i jak będzie tak samo cały czas to możnaby szukać przyczyny. A może dystrybutor na stacji oszukiwał i przekłamywał??

: czw lis 16, 2006 16:30
autor: ADi997
Adamtd pisze:Farek, czy Tobie to wyszło po jednym tankowaniu??? Pominąwszy że spalanie masz jeszcze w granicach przyzwoitości to zrób ze trzy baki i jak będzie tak samo cały czas to możnaby szukać przyczyny. A może dystrybutor na stacji oszukiwał i przekłamywał??
Dobrze zauważyłe kolega. Nie napisałeś na jakim dystansie wyszły takie obliczenia. Niektórzy zatankują za 20 zł (ok 5.5l benzyny) i po przejechaniu niewielkiego dystansu obliczają i się dziwią czemu za dużo jak np kilka razy stali w korku.

Jeśli silnikowo jest wszystko po staremu to można się przyglądnąć zawieszeniu, ono równierz ma duży wpływ na spalanie. Kąty kół, zbieżność...

: czw lis 16, 2006 17:30
autor: Mis
Farek pisze:do tej pory palił mi w granicach 6.3-6.6l/100 (jeżdżę bardzo spokojnie). Po przedostatnim tankowaniu (a tankuję cały czas na tej samej stacji) wyszło mi ponad 7.5, a na ostatnim 7.8.
a moze sie kopnales w obliczeniach?

albo

moze masz za bogata mieszanke? i wcale nie jest to jednoznaczne z inna praca silnka, ze niby od razu slychac ze inaczej pracuje.

powodow moze byc tyle ile VW wyprodukowal golfow 3 :)

: czw lis 16, 2006 19:11
autor: Elwis
troche przesada, jak by kazdy tak liczył i płakał że mu litr wiecej spalił to by posprzedawał samochód i chodził pieszo. Przyczyn co do jednego litra mogą być różne. tak jak koledzy piszą nie można na jednym przypadku odrazu twierdzić że coś się skopało. Mi na 38l itrach gazu robi 380,350, 340, 330. i czego to wina???
Poprsotu od kąd zrobiło się chłodniej zaczoł róznej palić, czasem jest inny gaz nawet na tej samej stacji, czasem dostaje po róże że aż kapcie smarzy a czasem wieje silny wiatr :hmm: .
Pojeździj troche, a na razie się nie stresuj tą różnica.
Ciesz sie golferem