Strona 1 z 3

[MK3 GTI] Robi co chce...;(

: śr lis 15, 2006 21:37
autor: StrusGTI
Witam!
Mam problem z moim autkiem polegający na tym, że na "luzie" i na małym
biegu - 1, 2 czasami wsteczny szaleją mi obroty, tzn. spadaja do ok. 200 lub
jeszcze troche niżej, a potem albo autko gaśnie, albo obroty wskakują
gwałtownie "na swoje miejsce". Podłaczyłem się pod kopmpa i okazało się ze
nie wykrywa on żadnych wad, czyli ze wszystko sprawnie działa. Sprawdził
przy okazji ABS, poduszki i wszystko w porządeczku.
Moje pytanko w związku z tym brzmi, co może być tego przyczyną??? Dodam,
ze dzieje si ę tak zarówno na ciepłym jak i na zimnym silniku oraz, że
nie dzieje się tak za każdym razem.
Proszę o pomoc!!!!!!!
Pozdrawiam!
Struś

: śr lis 15, 2006 22:04
autor: Paweł Marek
Jeśli to silnik 2E to prawdopodobnie regulator wolnych obrotów

: śr lis 15, 2006 22:06
autor: StrusGTI
A jak można to zweryfikować? I czy to tzw silniczek krokowy?
Dzięki za odp.!

: śr lis 15, 2006 22:07
autor: Cobra
a sprawdzałes silniczek krokowy??praswdopodobnie bedzie to

: śr lis 15, 2006 22:09
autor: StrusGTI
nie sprawdzałem bo nie wiem jak to zrobic?
Dzięki za odp!
pozdrawiam

: śr lis 15, 2006 22:14
autor: Paweł Marek
Włącz zapłon sprawdź czy drży ten element nad pokrywą zaworów
Obrazek
jeśli drży to elektrykę ma sprawną, ale moiże być uszkodzony mechanicznie, najlepiej dla próby podmienić go gdzieś na szrocie, to jest 5 minut roboty.
O ile to silnik 2E a nie ADY bo nie napisałeś

: śr lis 15, 2006 22:18
autor: StrusGTI
Dzieki wielkie!
Z tego co wiem to jest silnik 2E. z czy moze z tym mieć coś wspólnego czujnik temp.? Bo zauwazyłem również ze coś wolno podnosi mi sie wskaźnik temp. jeśli może mieć coś z tym wspólnego to jak to sprawdzic???
Aha i jeszcze jedno. Czy jeśli byłaby to wada silniczka krokowego, to czy nie powinno tego wykazać podpięcie do kompa????

: śr lis 15, 2006 22:22
autor: Paweł Marek
Z temperatura nie, skoro dzieje się to na zimnym i ciepłym.
Podpięcie do kompa absolutnie tego nie wykaże. Ciężko to inaczej sprawdzić. Najlepiej podmienić. Jeśli nie ma wahań obrotów w górę i w dół cyklicznych, tylko po ustawieniu się ich na poziomie prawidłowym silnik pracuje już równo, to na 99% ten regulator jest winien, spróbuj jeszcze go wymyć w śroku benzyną, ew, pokręcić odrobinkę śróbką od czoła pod żółtym lakierem, to czasem pomaga.

: śr lis 15, 2006 22:28
autor: StrusGTI
TAk jak pisałem, dzieje sie tak na "luzie" lub na małym biegu. na pozostałych biegach wszystko gra! JESLI OBROTY "odbija się od dna" po takim gwaltownym spadku i wejda na swoj poziom, to wtedy znow jest ok.
a jesli chodzi o wymycie go, to mam acetylen, i podobno wymycie go tym srodkiem coś daje.
Jeszcze raz dzieki wielkie za wypowiedzi!

: śr lis 15, 2006 22:31
autor: Paweł Marek
StrusGTI pisze:to mam acetylen, i podobno wymycie go tym srodkiem coś daje.
próbuj, ja myłem benzyną, pomogło tylko na chwilkę. Nie wiedziałem wtedy że pokręcenie śróbką zabezpieczoną żółtym lakierem coś może pomóc, więc kupiłem na szrocie za 8 dych używkę i mam spokój od 3 lat.

: śr lis 15, 2006 22:36
autor: StrusGTI
w takim razie juz wiem jak spedze weekend;-)))
rozgladalem sie juz za nowymi, ale cena mnie z nog zwaliła... 4stówki za nowke i to chyba tylko zamiennik...;( a nie oryginał.
musze sie z tym pobawić, bo to może nie tyle wkurzające, co niebezpieczne, bo nigdy nie wiadomo czy nie zgaśnie np na skrzyzowaniu....?

: śr lis 15, 2006 22:48
autor: Paweł Marek
StrusGTI pisze:zy nie zgaśnie np na skrzyzowaniu....?
albo na przejeździe kolejowym. Fakt, jest to wkurzające i załatw to szybko. Nadaje się od dulitrowego pasata, ja taki kupiłem. Oryginał do MK3 ma numery 037 906 457 C

: śr lis 15, 2006 22:53
autor: StrusGTI
Dzieki wielkie kolego!!!
Życzę udanej eksploatacji i zadowolenia z autka!
A ten przejazd kolejowy też mi chodził po głowie, ale nie chciałem az tak obrazowo pisać;-) najpierw spróbuje go przemyć a jesli to nie pomoże, to będę musiał wymienić. A w jaki sposób go myłeś? Starczy tylko zaurzyć na kilka godzin w acerylenie a potem dobrze wytrzepać i założyc na nowo jak wyschnie??

: śr lis 15, 2006 22:57
autor: Paweł Marek
Ja tylko po wymontowaniu nalałem benzyny poryszałem trochę tłoczkiem. A potem mi już brakło cierpliwości. Już tak nie dziękuj, a nuż się okazę że to co innego i bedziesz na mnie klął :)