Strona 1 z 1

Jeden kabelek co idzie do sondy mam nie podlaczony silnik PG

: sob lut 12, 2005 13:47
autor: DaroS
Mam wtyczke od wiazki co idzie do lambda na 4 zlacza i jeden kabel do niczego jest u mnie nie podpiety.
W takiej kolejnosci mam je do siebie podpiete.
Kable od strony kompa:

1. czerwono-bialy
2. brazowy
3. czarny
---przerwa---
4. jakis taki rozowy

A od strony sondy:

1. bialy (grzalka)
2. bialy (grzalka)
3. brazowy (on jest odpiety, wisi luzem) - od czego on jest?
---przerwa---
4. czarny - od czego on jest?

Wlasnie ten brazowy co jest od strony lambdy jest wpiety do wtyczki ale nie idzie z reszta wiazki do lambdy, wisi sobie luzem. Czy nie powinien on byc podlaczony do masy? Czy te kable sa dobrze podpiete? Od czego jest ten brazowy i czarny kabel. Mogl by mi ktos wyjasnic jak to ma byc.
Auto to Corrado G60 90r.

: sob lut 12, 2005 16:45
autor: Boo_Boo
o ile dobrze pamietam to :

brazowy -> masa
czarny ->sygnal z lambdy do kompa

Poszukaj na forum , byly juz posty o sondach.

Pozdrawam

: ndz lut 13, 2005 21:04
autor: collo
jak wszystko jest ok to nie podlanczaj go tez mialem cos podobnego nie pamietam jaki wisial chyba brazowy ale po podpieciu zaczely obroty skakac potem sie okazalo ze mam padnieta sonde

: ndz lut 13, 2005 22:10
autor: DaroS
Tyle ze u mnie tak to wyglada ze ten brazowy ma koncowke ale urwana i chyba to byla koncowka z dziurka wiec na to wychodzi ze powinien byc do masy podpiety. Podpiolem go i jak narazie nic sie nie dzieje, nawet moze jakso tak plynniej pracuje.

: ndz lut 13, 2005 22:21
autor: collo
jesli to byla masa to ok ja mialem urwany kabelek przy wtyczce

: pn lut 14, 2005 10:33
autor: mozik1
brązowy to masa