Strona 1 z 2

Tylna wycieraczka - jak zdjac?

: sob lis 11, 2006 16:59
autor: Qto
Wycieraczka pewnie jest na wielowypuście. Jest jakiś patent żeby ją zdjąć? Czy raczej trzeba ją potraktować fizycznie i ewentualnie pomóc sobie jakimś WD40 lub czymś podobnym?

: sob lis 11, 2006 17:16
autor: pszczyna
Osadzona jest na wieloklinie i niestety trzeba ja trochę rozruszać

Re: [MK IV] Tylna wycieraczka...

: ndz lis 12, 2006 00:02
autor: milek72
Qto pisze:Wycieraczka pewnie jest na wielowypuście. Jest jakiś patent żeby ją zdjąć? Czy raczej trzeba ją potraktować fizycznie i ewentualnie pomóc sobie jakimś WD40 lub czymś podobnym?
A po co w ogóle chcesz ją ściągać ??
Jakiś problem z silniczkiem ??

: ndz lis 12, 2006 00:11
autor: misiek
Qto pisze:pomóc sobie jakimś WD40 lub czymś podobnym?
nie inaczej - WD-40 pomoze, a po kilkunastu minutach od popsikania trzeba ją kiwając lekko w kazdą stronę ciagnąć do siebie - powinna zejść

: ndz lis 12, 2006 02:09
autor: Qto
milek72 pisze:A po co w ogóle chcesz ją ściągać ??
problem ze spryskiwaczem...płyn idzie gumowym wężykiem do samego mechanizmu tylnej wycieraczki a tam już jest metalowa rurka która uległa uszkodzeniu i płyn zalewa mi bagażnik. Chcę wykręcić całość i w domu na spokojnie zobaczyć o co chodzi.

: ndz lis 12, 2006 02:36
autor: Tomalka
Qto, ja tez tak mam, myslisz ze to ten metalowy rozpylacz? Mi zalewa czesc podsufitowki i cala tapicerke lewego tylnego boku. Myslisz ze to dlatego ze ten rozpylacz sie zapchal to tam sie rozszczelnilo?

: ndz lis 12, 2006 11:51
autor: Qto
Tomalka, mi ta metalowa rurka pękła i w ogóle zero płynu leciało na szybe, wszystko w drzwi leciało. U mnie zalana była środkowa część klapy i zamek. a ten rozpylacz faktycznie był zapchany ale nie wiem czy ma to związek z pęknięciem tej rurki. a jak Tobie leci lewą stroną to nie wiem, nie widziałem tam żeby jakieś złącze było czy coś, rozbierz drzwi i popatrz gdzie leci.

: ndz lis 12, 2006 11:58
autor: Tomalka
Qto, , mam wersje 3 drzwiowa, musze sciagnac tapicerke i odkrecic mocowanie pasa, nie wiem co sie stalo, nie wiem wlasnie gdzie to cieknie, czy na zlaczu czy wezyk sie przerwal, musze sie zabrac za to.

: ndz lis 12, 2006 12:05
autor: Qto
no zabierz się za to, szkoda auto brudzić. Tak jakby się zastanowić to może być złącze wężyka gdzieś koło zawiasu klapy (żeby w razie można było okdręcić całą klapę). Ja za chwilę idę walczyć z wycieraczką :-)
Pozdrawiam

: ndz lis 12, 2006 12:21
autor: fotografik5
Witam.

Najczęściej przyczyną pękania przewodów spryskiwacza tylnej wycieraczki jest płyn letni który w przewodach pozostaje, a temeratura spada poniżej zera. Nie wystarczy zalać płyn zimowy do zbiorniczka. Trzeba od razu włączyć spryskiwacz tylnej wycieraczki aby płyn letni usunąć z przewodów i napełnić je nowym płynem zimowym, który nie zamarznie i nie spowoduje pękania przewodów.

: ndz lis 12, 2006 12:24
autor: milek72
Wczoraj rozbierałem u siebie w Variancie cały tył w klapie bo się musiałem dostać do trzeciego światłą stopu i między innymi przyjrzałem się silniczkowi. Przy wlocie do silniczka jest łączenie może tam się coś rozłączyło :)

: ndz lis 12, 2006 12:38
autor: Qto
milek72 pisze:Przy wlocie do silniczka jest łączenie może tam się coś rozłączyło
nie wiem czy piszesz do mnie czy do Tomalki...ja mam pękniętą metalową rurkę za tym wlotem o którym piszesz a Tomalce zalewa podsufitkę także to nie to:-)

12:15 - wycieraczka zdjęta, próby rozruszania jej raczej nie pomogły. Złapałem jak najbliżej mocowania i przekręciłem całą wycieraczkę tak jakby była nakręcona na gwint i wtedy zlazła z wielowypustu.

: ndz lis 12, 2006 20:59
autor: milek72
Czy rozbierałeś silniczek :?: :?:
W tym miejscu gdzie wchodzi przewód ze spryskiwacza po odkręceniu 7 wkrętów gwiazdkowych i podważeniu stalowej pokrywki nie chce ona zejść.
Rusza się tylko i nic więcej - nie wiem czy jeszcze nie trzeba w jakiś sposób odłączyć tego plastiku do którego wchodzi przewód spryskiwacza czy po prostu ciągnąć na chamca.

: pn lis 13, 2006 02:13
autor: Qto
Po co chcesz to rozebrać, cieknie z tamtąd czy co? mi to zlazło bez problemu bo rurkę w środku miałem pękniętą
milek72 pisze:nie wiem czy jeszcze nie trzeba w jakiś sposób odłączyć tego plastiku do którego wchodzi przewód spryskiwacza czy po prostu ciągnąć na chamca.
w tym plastiku jest zatrzask (prostokątna część pod tym gdzie się wężyk podłącza) naciśnij śrubokrętem czy czymś i pociągnij blaszke do siebie, na pewno zejdzie. po zdjęciu blaszki zobaczysz metalową rurkę. Po zdjęciu dyszy widać taką samą rurkę jak od środka z tym że nie wiem dokładnie jak to jest zrobione ale ta rurka przy dyszy jest na sztywno z wielowypustem na którym jest wycieraczka (dzięki temu dysza pracuje razem z wycieraczką) a rurka która widać od środka jest na sztywno z tą blaszką której nie możesz zdjąć, względem siebie te rurki jednak się obracają. Nie wiem jak to jest połączone i czy da się rozebrać, u mnie część wewnętrzna wyszła z powodu uszkodzenia a od strony dyszy nie dałem rady wyjąć (próbowałem wybijać młotkiem).
Rurkę od strony wewnętrznej trochę skróciłem założyłem na nią gumowy wężyk. Rurkę od strony dyszy rozwierciłem tak żebym mógł przeciągnąć tamtędy wężyk. Wężyk jest zamocowany do dyszy a dysza do tego elementu co wielowypust i gwint na którym jest nakrętka trzymająca wycieraczkę. Całość jest na sztywno także wężyk w środku będzie musiał się skręcać podczas pracy wycieraczki. Jutro będę to składał do kupy i sprawdzał czy działa. Mam nadzieję że wężyk nie ukręci się po paru *#cenzura#* wycieraczki.