[MK III] - COŚ ZE SPRZĘGŁEM???
: sob lis 04, 2006 12:12
Witam
Dzis problem z serii "coś ze sprzęgłem". O twardniejącym pedale sprzęgła po dłuższej trasie juz pisałem. Ktos odpisał, że być może to łozysko oporowe czy cos takiego. Byłem u mechaniora i powiedział, że na 80% to to. Ale ostatnio naciskając pedał sprzęgła tak jakby mi cos w nim strzelało (w pedale) Czasami pewnie tez wam się coś takiego zdarza jak but się ześlizgnie a nakładka jest źle założona, ale pewności czy to ona nie mam. Nie wiem czy to nakładka mi sie już wyrobiła (jest juz poprzecierana w niektórych miejscach bo to jeszcze oryginał chyba ) czy problem tkwi głębiej. Na pewno jest to odczuwalne tylko w kabinie. Nic w komorze silnika nie strzela. Nie jest to na pewno linak bo ją juŻ sprawdziłe. Byc może cos z jakimś mocowaniem pedału nie tak? Nie wiem. Zdaża się to dość sporadycznie, choc ostatnio coraz częściej. Nie dzieje się to tez w konkretnych sytuacjach, ot naciskam pedał a on na poczatku tak jakby strzelał, zgrzytał czy coś takiego. To jest podobne jak w rowerze kiedy łańcuch na zębatce przepuszcza. Później wciskam go do końca normalnie.
Co o tym myślicie. Zacząć się martwić?
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
Dzis problem z serii "coś ze sprzęgłem". O twardniejącym pedale sprzęgła po dłuższej trasie juz pisałem. Ktos odpisał, że być może to łozysko oporowe czy cos takiego. Byłem u mechaniora i powiedział, że na 80% to to. Ale ostatnio naciskając pedał sprzęgła tak jakby mi cos w nim strzelało (w pedale) Czasami pewnie tez wam się coś takiego zdarza jak but się ześlizgnie a nakładka jest źle założona, ale pewności czy to ona nie mam. Nie wiem czy to nakładka mi sie już wyrobiła (jest juz poprzecierana w niektórych miejscach bo to jeszcze oryginał chyba ) czy problem tkwi głębiej. Na pewno jest to odczuwalne tylko w kabinie. Nic w komorze silnika nie strzela. Nie jest to na pewno linak bo ją juŻ sprawdziłe. Byc może cos z jakimś mocowaniem pedału nie tak? Nie wiem. Zdaża się to dość sporadycznie, choc ostatnio coraz częściej. Nie dzieje się to tez w konkretnych sytuacjach, ot naciskam pedał a on na poczatku tak jakby strzelał, zgrzytał czy coś takiego. To jest podobne jak w rowerze kiedy łańcuch na zębatce przepuszcza. Później wciskam go do końca normalnie.
Co o tym myślicie. Zacząć się martwić?
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi