Forum.VWGolf.pl

Na początku chciałem się przywitać, to mój pierwszy post na forum, ale śledzę je od dawna. Mam problem z moim Golfem 1,6 RF. Około 2 miesięcy temu wymieniłem rozrząd, pompe wody i wszystko co przy okazji należy i mniej więcej od tego czasu pojawił się problem z ubywającym płynem chłodniczym... Znika w tempie około litra na 400 km. Byłem już u kilku mechaników i żaden z nich nie potrafi jednoznacznie stwierdzić co się dzieje. Wyciek był na początku po wymianie z tej plastikowej czesci, do której jest podpięty wąż łączący chłodnice z pompą wody. Wymieniłem to i od tego czasu żadnego wycieku nie widać (auto stoi codziennie w tym samym miejscu, śladów nie ma). Auto zaraz po odpaleniu dymi na biało ale nie za mocno. Z rury wydechowej woda leje się prawie jak z kranu, ale jak tylko silnik sie zagrzeje to objawy ustępują. Olej czysty, w płynie chłodniczym nie ma tłustych plam. Co jeszcze moge sprawdzic? Pomysły mi się skończyły a płyn jak znikał tak znika. Dodam ze auto ma gaz. Pozdrawiam!

Sprawdź w środku auta czy nie masz mokro pod nogami pasażera z przodu jeśli tak to nagrzewnica jest padnięta posprawdzaj też wszystkie złączenia węży itd może gdzieś tam ucieka. Powodzenia

sprawdz na poczatek jaki masz olej czy nie przybywa go czy nie jest wodnisty. przeczytałem ze masz założony lpg. postrawdzaj wszystki połączenia przewodów z parownikiem bo tendy lubi uciekać.

Olej jest zupełnie normalny, węże na tyle na ile mozna je obejżeć od góry i od spodu tez się wydają dobre. Nagrzewnice tez chyba mozna wykluczyć bo pod nogami sucho, nie czuć płynu w środku, szyby nie parują. Gdyby lalo się z parownika to były by jakieś ślady pod nim, a nic nie ma;/ Macie jeszcze jakieś propozycje?

Uszczelka pod głowicą, może poprostu spala Ci ten plyn...

No właśnie niektórzy mechanicy odrazu mówią ze od tego trzeba zacząć, natomiast inni to wykluczają przez to ze na gorącym silniku auto nie dymi, a olej i płyn chłodniczy są czyste. Sam już nie wiem bo jednak wymiana uszczelki to grubsza kasa a wolałbym mieć pewność ze nie wyrzucam jej w błoto...

Ale usczelka mogla puscic w takim miejscu ze woda dosteje sie tylko do cylidrow a nie do oleju. Obejrzyj swiece moze po nich bedzie cos widac....

ja u siebie 4 miesiace walczylem z wyciekiem. sucho było wszedzie a płynu ubywało. winna byla chłodnica. nie wiem jak to sie dziłao ale tylko raz udało mi sie zobaczyć mokrą plamę na zderzaku. kapało w rogu a potem na spoiler tylko podczas jazdy. pęd powietrza i letnia pogoda robiły swoje i po wycieku nie było śladu. ale raz po krótkiej trasie udało mi sie zaobserwować gdzie jest wyciek i o dziwo mimo że przejeżdziłem z nim potem 500km było sucho. wymieniłem chłodnice i probelm ustał. szukaj dokądnie zanim weźmiesz się za uszczelkę

alepka pisze:wymieniłem chłodnice i probelm ustał. szukaj dokądnie zanim weźmiesz się za uszczelkę

jeśli to by nie pomogło i tam by nie było wycieku sprawdz sobie czy ci bombelki nie ulatują do zbiornika wody i czy masz czysty płyn możliwe że sama wymiana uszczelki może nie przynieść efektu bo możesz mieć odkrzywioną głowice i proponowałbym splanowanie jej by była równa a gdyby takie ilosci miały by ci iść do oleju to już dawno byś miał masło zamiast niego poprostu sie spala

Co do bąbelków w zbiorniczku wyrównawczym to co kilkanaście sekund idzie jakaś maleńka bańka... Normalne to czy raczej potwierdza teorie ze uszczelka padła?

bartos1985 pisze:Co do bąbelków w zbiorniczku wyrównawczym to co kilkanaście sekund idzie jakaś maleńka bańka... Normalne to czy raczej potwierdza teorie ze uszczelka padła?

niekoniecznie,
ale trochę Ci tego płynu ubywa to kiepsko
może jeszcze zanim dobierzesz się do uszczelki kup płyn fluorescencyjny
wlej do układu chłodzenia i popatrz wieczorem w ciemnosciach przy świetle
latarki, dodatkowo może niech mechanicy deczko dokręcą głowicę kluczem
dynamometrycznym na zimnym silniku zgodnie z tym co jest napisane
w książach (tzn. w odpowiedniej kolejniości i z odpowiednią siłą),
nie gwarantuję ale może problem w takiej ilosci znikania płynu już się nie pojawić
po tym dokręceniu, jeśli jest to wina uszczelki
ale te 4l. to wygląda bardziej jakby gdzieś w czasie jazdy wyciekało
pomacaj zaraz po jeździe chłodnicę w dolnych rogach czy nie jest wilgotnawa
jak jest to tam masz problem, bo w tych rogach bardzo czesto i zawsze chłodnice
"gniją" sa tam elementy ze stali rdzewnej łączące plastik chłodnicy z aluminium

Tak właśnie chciałem zrobic z płynem fluorescencyjnym tylko nie wiem gdzie mozna takie coś kupić... Może ktoś wie? A co do chłodnicy to jest na niej naklejka z 2002 roku więc przypuszczam ze wtedy była zmieniana. Wiem ze poprzedni właściciel bardzo dbał o ten samochód podobnie zresztą jak ja, więc zastanawiam się czy po 4 latach nowa chłodnica może już być nieszczelna? Przypuszczam ze zawsze był lany płyn chłodniczy a nie woda...

bartos1985 pisze:Co do bąbelków w zbiorniczku wyrównawczym to co kilkanaście sekund idzie jakaś maleńka bańka... Normalne to czy raczej potwierdza teorie ze uszczelka padła?

jeśli te bombelki często wyskakują i z płynu zrobił ci sie ostry szlam to nienormalne- te bombelki to spaliny jeśli tak jest można sprróbować dokręcić głowice jak mówi kolega powyżej ale osobiście wątpie aby to pomogło jak tak masz już dłuższy czas to logło ci już dziurke w uszczelce wydmuchać

bartos1985 pisze:Tak właśnie chciałem zrobic z płynem fluorescencyjnym tylko nie wiem gdzie mozna takie coś kupić... Może ktoś wie?

kurcze kiedyś był na Allegro, sam podawalem jednemu z forumowiczów link
a dzisiaj na Allegronie moge znaleźć było to bardzo tanie coś ok.7zł za buteleczkę
tego czegoś, która napewno wystarczyłaby aby wlać i sprawdzić

[ Dodano: Wto Paź 31, 2006 21:18 ]

malpastaryrower pisze:jeśli te bombelki często wyskakują i z płynu zrobił ci sie ostry szlam to nienormalne- te bombelki to spaliny jeśli tak jest można sprróbować dokręcić głowice jak mówi kolega powyżej ale osobiście wątpie aby to pomogło jak tak masz już dłuższy czas to logło ci już dziurke w uszczelce wydmuchać

to prawda co napisaleś , ale warto mieć nasze uwagi i spróbować zanim
rozgrzebie sie na dobre