[mk3] spawanie progów?
: ndz paź 29, 2006 23:34
witam!
powoli kończe renowacje sprowadzonej "trójki" silnik jest już prawie gotowy, powymieniane stare części, pytanie teraz odnośnie blacharki - mam już mocno "zżarte" progi szczególnie jeden a bardziej to coś co jest pod progiem na czym się podnosi auto - do tego stopnia że ktoś wcześniej jak dźwigał na podnośniku auto z przodu te prowadzenia pod progami się w tym miejcu zagięły do środka, moje pytanie brzmi: czy mam u blacharza wspawać nowe? czy poprostu zakonserwować żywicą jak mi polecił mechanik, twierdzi że jak wezme się za spawanie to nic nie pomoze bo dalej będzie go korozja "brać" , poradźcie coś i ewentualnie określcie koszt takiej naprawy - dodam że dotyczy to tylko odcinka od przedniego koła około 60cm.
pozdro
powoli kończe renowacje sprowadzonej "trójki" silnik jest już prawie gotowy, powymieniane stare części, pytanie teraz odnośnie blacharki - mam już mocno "zżarte" progi szczególnie jeden a bardziej to coś co jest pod progiem na czym się podnosi auto - do tego stopnia że ktoś wcześniej jak dźwigał na podnośniku auto z przodu te prowadzenia pod progami się w tym miejcu zagięły do środka, moje pytanie brzmi: czy mam u blacharza wspawać nowe? czy poprostu zakonserwować żywicą jak mi polecił mechanik, twierdzi że jak wezme się za spawanie to nic nie pomoze bo dalej będzie go korozja "brać" , poradźcie coś i ewentualnie określcie koszt takiej naprawy - dodam że dotyczy to tylko odcinka od przedniego koła około 60cm.
pozdro