Strona 1 z 1

Podgrzewacz paliwa do diesli

: wt lut 08, 2005 17:16
autor: yaroz
Tak jak w temacie co o tym wynalazku sadzicie moze ktos to ma u siebie zamontowane???Jak to sie sprawuje i czy zdaje egzamin???

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41585422

: wt lut 08, 2005 17:32
autor: TACYK
Ciekawa sprawa z tym podgrzewaczem :helm:

: wt lut 08, 2005 17:37
autor: yaroz
A tu zanlazlem stronke po angielsku.Gosciu pokombinowal cos z ogrzewanym filtrem od Peugeot'a i zamontowal to do swojego vw.Tylko ze to jest chyba stary pasek??Dawajcie tu jakies linko o takich przerobkach moze warto by bylo zaopatrzyc sie w taki wynalazek???


http://www.northwales.org.uk/bio-power/svo.htm

: wt lut 08, 2005 19:46
autor: yellow
O ile mi sie wydaje, to mozna dorwac taki filtr paliwka z podgrzewaczem. Tylko instalacje trzeba doprowadzic.

: wt lut 08, 2005 19:59
autor: dr Richie
podgrzewacz w filtrze paliwa i tak nic nie da, bo jak paliwo zamarznie, to również w przewodach paliwowych od zbiornika do filtra, a podgrzanie samego filtra nie rozpuści parafiny przed i za filtrem... Lepiej dolewać uszlachetniacza!

: wt lut 08, 2005 20:36
autor: Michael G60
Dokładnie. Gdy sie parafin awytrąci i zatka np. filtr paliwa to nawet +30 nie pomoże. Tylko wymiana filtra..


Ale po chyba 1987 albo po 1989 r. Mk II diesle miały podgrzewacze filtra paliwa...

: śr lut 09, 2005 00:05
autor: yaroz
A jakie te uszlachetniacze do paliwa polecacie???Bo ja lalem Diesel treatment firmy Carplan no i nie bardzo,powiem nawet ze to zaszkodzilo mojemu Golfikowi bo pozniej jakos nie bardzo chcial odpalac i wszystko to skonczylo sie u mechanika wiec teraz wole nie ryzykowac.

: śr lut 09, 2005 00:09
autor: yaroz
Aha ale skoro te po 87 czy 89 roku mialy filtry z podgrzewaczem to cos w tym jest chyba ze to cos daje???no jest tak czy nie??? no bo skoro to by nic nie dawalo to po co to by bylo???o tak sobie???

: śr lut 09, 2005 01:03
autor: dr Richie
jutro Ci napiszę jaki uszlachetniacz, bo musze ojca spytać, on na tym jeździ.
Co do oryginalnego podgrzewacza, to chyba pro forma, żeby nie było, że VW nie robi czegoś takiego.
Jeżeli paliwo zamarznie (wydzieli się parafina) przed filtrem i za filtrem (w pompie i przewodach wysokiego ciśnienia) to i tak pupa blada. Pompa nie zaciągnie tej parafiny, a jeśli nawet, to nie przepchnie przez wtryski etc. Czysta logika :bigok:

: śr lut 09, 2005 20:20
autor: Michael G60
Ja dolewam dodatek Shell !

Począwszy od września 1987 r. zastosowano podgrzewanie filtra paliwa w celu zabezpieczenia oleju napędowego przed zamarzaniem. Wykorzystuje się do tego nadmiar podanego paliwa, które normalnie wraca z pompy wtryskowej do zbiornika. Paliwo ulega podgrzaniu podczas przepływu prze pompę wtryskową. W przewodzie przelewowym paliwa znajduje się zawór regulacyjny, który steruje przepływem podgrzanego paliwa zależnie od temperatury filtra. Przy temperaturach zblizonych do 0 stopni C cieplejsze paliwo jest podawane z pompy wtryskowej do filtra.
Gdy temperatura paliwa w filtrze wzrośnie ponad +10 stopni C, zawór regulacyjny przełącza się, kierując nadmiar paliwa przewodem przelewowym bezpośrednio do zbiornika.

Tak więc nie ma tu działania grzałki czy prądu !!!

paliwo

: czw lut 10, 2005 22:55
autor: jarecki
witam. kiedyś miałem 1.6 D i zamontowałem sobie taki patent - w przewód dolotowy do nagrzewnicy wciąłem się z pięciocentymetrową rurką miedzianą na którą nawinołem kilka zwoi cienkiej rurki miedzianej. przewód paliwowy zasilający filtr przełożyłem do jednego końca cienkiej rurki i dorobiłem przewód z drugiego końca cienkiej rurki do wejścia do filtra. efekt był taki że na filtr szedł całkiem nieźle podgrzany on. wydaje mi się że skutkiem tego ustrojstwa była troche kulturalniejsza praca silnika, spalanie może ciut, ciut mniejsze no i samozadowolenie z poprawienia fabryki. :grin: pozdr.