Strona 1 z 1

[mk3] dziwnie cyka pod "kokpitem" i nie pali...o c

: czw paź 19, 2006 06:59
autor: joniu
Witajcie, ponownie prosze o pomoc, tym razem w nastepujacym temacie:
Dwa dni temu wsiadajac do samochodu uslyszalem dziwne cykanie jakby z okolic skrzynki bezpiecznikow, albo z za zegarów - nie wiem nie moge namierzyc - dosyc glosne. Po przekreceniu kluczyka nie pala sie kontrolki, silnik kreci ale nie zapala. Prad jest - swieca swiatla itd. - po czterech godzinach odpalil :)
Dzisiaj rano, normalnie odpailem, po przejechaniu 5-6 km, zgasl i temat podobny, kontrolki sie nie pala, cyka w srodku i nie da sie zapalic, mimo iz rozrusznik kreci...
Co to do jasnej ciasnej :) ???

Prawda ze pomozecie...
dzieki z gory

: czw paź 19, 2006 08:55
autor: herflik95
cholera cieżka sprawa sprawdz przekaźniki

: czw paź 19, 2006 09:04
autor: herflik95
jak by to była wina szczotek to by nie zgasł sam po przejechaniu 5-6 km

: czw paź 19, 2006 09:18
autor: herflik95
to nie jest wina rozrusznika. masz cos z elektryka skora piszesz ze zadna kontrolka sie nie pali. podejrzewam ze padł któryś z przekaźników w skrzynce z bezpiecznikami i pewnie z tad to cykanie bo dochodzi do niego prad a dalej nie wypuszcza. najlepiej to sprawdzić z samochodu kumpla z silnikiem taki jak twój. otworzyć w jednym i drugim srzynke z bezpiecznikami i przekładać przekaźniki z jednego do drugiego. sa na nich nich nadale numery i jest też w gnieżdzie podany nr w kturym dany przekaźnik ma siedzieć. mozesz to tez sprawdzić samemu. wyjmuj po jednym i przekrecaj kluczyk czy cyka jak cyka to dalej wyujmuj nastepny az wyciagniesz ten co cyka i bedziesz miał sprawe jasna. jezeli bedziesz wyciagał po jednym i za każdym razem przekrecał kluczyk i słuchał czy cyka to w koncu znajdziesz wadliwy przekaźnik. na szrotach maja ich mnustwo.

ale napisałem troche nie jasno ale mysle ze sie zrozumiemy

: czw paź 19, 2006 09:34
autor: joniu
ok, tak tez zrobie tylko ze one cykaja nawet jak kluczyk nie jest w stacyjce. Ale mysle ze to nie zmiena stanu "wyciagania". Dzieki zaraz wsiadam w taxi i jade do miejsca pozostawienia auta rano przed praca...
a mialo byc ze samochod to milo i szybko dojedzie sie do pracy...achhhhhhhh

pozdrawiam

: czw paź 19, 2006 09:44
autor: herflik95
jaki masz silnik???

: czw paź 19, 2006 09:46
autor: joniu
1,6 - 94 rok, zagazowany

: czw paź 19, 2006 09:49
autor: herflik95
zrób jeszcze taka rzecz; zdejmij podszybie ten plastik przed szyba gdzie sa wycieraczki, sa tam takie zatrzaski i od strony kierowcy bedzie komp i zobacz tam czy wtyczka jest dobrze podpieta. musisz otworzyc maske zeby zdjaz te plastiki

: pn paź 30, 2006 13:17
autor: joniu
nie pisalem dlugo, ale juz wiem co to. Choc nie wiem co "to"
to cykanie to taka mala skrzyneczka - jakis modul czy jakos tak. Czasami sie jakby zawiesza i wtedy wydaje z siebie tykanie (tak jak stary radziecki budzik :) )
Szukam wszedzie co to jest, ale nie moge znalezc. Chcialbym to kupic tylko co to k.... jest

moze macie pomysl...a jak to odepne to w ogole nie kreci silnik, kontrolki sie swieca. Wypne (jak cyka) i wepne ponownie (nie cyka - bo chyba sie resetuje) i pali normalnie, dziala tydzien i ponownie lipa...

: pn paź 30, 2006 13:21
autor: RobertP
joniu pisze:nie pisalem dlugo, ale juz wiem co to. Choc nie wiem co "to"
to cykanie to taka mala skrzyneczka - jakis modul czy jakos tak. Czasami sie jakby zawiesza i wtedy wydaje z siebie tykanie (tak jak stary radziecki budzik :) )
Szukam wszedzie co to jest, ale nie moge znalezc. Chcialbym to kupic tylko co to k.... jest

moze macie pomysl...a jak to odepne to w ogole nie kreci silnik, kontrolki sie swieca. Wypne (jak cyka) i wepne ponownie (nie cyka - bo chyba sie resetuje) i pali normalnie, dziala tydzien i ponownie lipa...
może to jest elektronika od imobilajzera ?

: pn paź 30, 2006 13:31
autor: joniu
tez tak myslalem, ale ja nie mam "immobilajzera"

: pn paź 30, 2006 14:39
autor: RobertP
joniu pisze:tez tak myslalem, ale ja nie mam "immobilajzera"
no to może niefortunnie zamontowana elektronika od centralnego zamka ?

a gdzie dokładnie to było/jest pod deską rozdzielczą (poza skrzynką bezpiecznikową)
u góry że ledwo doszedłeś i wymacałeś to to ...
może przekaźnik od pompy z ABS-em (jeśli tak to w pobliżu jeszcze powinien być
bezpiecznik 30A, czasami jak się napalał z powodu słabego styku to słychać
było u mnie cykanie i jakby delikatne trzeszczenie (po poprawieniu styków
wszystko ucichło- ale tak było u mnie) :otepienie:

tylko jak te kolejne dwa pomysły mają sie do niepalenia to nie wiem ...
tak tylko podpowiedziałem ... :crazy: