Strona 1 z 2

: pt paź 13, 2006 06:57
autor: tomala2301
Średnio na klockach hamulcowych przejeżdża się około 40.000km , ale to tyczy się lepszych klocków hamulcowych , nie jakiś bubli typu firma (tomex). Co do żarówek to nie pamiętam ale chyba są dostępne w sklepach .

: pt paź 13, 2006 07:57
autor: Fabian LDZ
Co do klocków to polecam Lucasy, Juridy, Textary i Ferodo, nie warto oszczędzać na hamulcach bo to Twoje bezpieczeństwo
Co do zywotności to zależy od jakości klocków i od stylu jazdy
A żarówki są dostępne w sklepach motoryzacyjnych

: pt paź 13, 2006 13:09
autor: Corvax
Ferodo DS Performance + Brembo MAX - sredno 10tys do wymiany :)

: pt paź 13, 2006 13:34
autor: jacumba
Corvax pisze:Ferodo DS
też polecam, ale 40 tyś to wytrzymują tylko klocki u mojego ojca w samochodzie, który używa chamulców z "szacunkiem". ale jakie masz tarcze? jak wentylowane to co 2 -3 zmiany klocków pamiętaj że tarcze się już kończą, te nie wentylowane wytrzymuja dłużej.

: pt paź 13, 2006 14:06
autor: Corvax
tarcze went nacianan - wymienia sie jak sie skoncza rowki :)

: pt paź 13, 2006 15:18
autor: Grzesiekk1982
Laszlo pisze:ale powiedzcie mi, czy żarówki od podświetlenia paneli włącznika świateł
Ta do podświetlenia: pokrętła regulacji świateł i regulacji podświetlenia tablicy (oprócz samego pokrętła świateł) i symboli w panelu ciężko będzie dostać w elektronicznym- bańka jest taka jak trzeba, ale druciki 5 razy krótsze niż trzeba (mają jak W5W- przystosowane do montażu na wcisk) :( Muszą być długie, jak w LEDach. U siebie wcisnąłem tymczasowo bialego LEDa 12V, ale wytrwale szukam żarówki :D
Pozdrawiam.

: sob paź 14, 2006 21:48
autor: Pinhead
A ja nie polecam Textarów. To bardzo twarde klocki mocno haratające tarcze. Nie wytrzymują nawet jednego mocnego hamowania. U mnie hamowanie od około 110km/h do zera (tarcze wentylowane) dało smród i utrate części mocy hamowania. Od klocków tarcze pokryły się jakimś syfem o konsystencji smaru a same klocki troche się zaszkliły... porażka :panna: Wymieniłem na Juridy (bez oznaczenia J) i całkiem inna jakość. Wytrzymują wyższe temperatury i sa bardziej miękkie od pancernych Textarów.

: sob paź 14, 2006 22:16
autor: Grzesiekk1982
Laszlo pisze:Tą żarówkę o której mówisz, wydłubałem razem z oprawką. Wąsy wydają się być przylutowane do styków tej oprawki, także wydaje mi się że wymienia się komplet, nie wyciągając samej żarówki. No cóż poszukam po motoryzacyjnych, może mają.
Pozdr.
U mnie nie trzeba było rozkładać całego modułu, tylko odkręcić śrubokrętem z tyłu, (w takiej jakby dziurze) wtedy wypadła cała oprawka (taka długa walcowa, na 2-2.5 cm) i w niej była spalona żarówka, przylutowana do metalowych końcówek. ale druciki żarówki miały ponad 2 cm. Chyba, że kupuje się tą całość (żarówkę w oprawce). Pojedynczy LED12V się nie sprawdził, w przyszłym tygodniu jak będe w Rzeszowie, zajrzę do ASO i jak będzie kosztowała mniej niż 2 dychy to kupię tą żaróweczke hehe.
Pozdrawiam.

: sob paź 14, 2006 22:21
autor: Paweł Marek
W miejsce tej oryginalnej żaroweczki można włożyć zwykłą 1,2W, tylko trzeba pogłębić wiertłem otwór na nią, oraz przymocować wąsy do tych nóżek, co nie jest łatwe bo zwykły lut nie chwyta ich (dziwny metal), ostatecznie zrobiłem to "na okrętkę" zacisnąłem wąsy na nóżki i mam to za złotówkę, w ASO nie wiem ile kosztuje

: ndz paź 15, 2006 08:53
autor: miś fazi
Paweł Marek lut łapie te końcówki zarówek tylko musisz dokładnie oskrobać bardzo ostrym nozykiem do takiego żółtawego koloru , i dasz rade polutować , ale to dziwne bo u mnie w Sączu nie ma problemu z kupieniem takich żarówek z dlugimi drucikami są nawet zielone i czerwone kosztuje jedna 1 zł

: ndz paź 15, 2006 10:31
autor: Paweł Marek
miś fazi pisze:nie ma problemu z kupieniem takich żarówek z dlugimi drucikam
nie ma problemu z kupieniem nigdzie, ale co ja się oskrobałem i tak nie chwyciło. Nie siedzę w temacie lutowanai, może jakiż zły drut lutowniczy miałem.