[MK4] problemy z zapalaniem
: śr paź 11, 2006 09:40
Hej,
od jakiegos czasu mam problem z zapalniem auta rano. Wiem, ze temat byl juz omawiany wczesniej, ale nie znalazlem nic podobnego.
Otoz nie ma zasady - czasem auto stoi noc i rano zapala cacy, a czasem nie. Natomiast gdy jest problem z zapaleniem to tylko przy pierwszej probie - probuje zaskoczyc i nic. Ale juz druga proba udaje sie gicior jakby w nowym aucie - zapala od razu. Chyba tylko ze dwa razy zdarzylo sie, zebym musial krecic kluczykiem trzy razy - ale oczywiscie zawsze zapalilo. Po zapaleniu, dziwnie wysokie obroty sie wlaczaja (pewnie ssanie), ale tez sa bardzo niestabilne przez jakies pare minut - potem ok.
Pomyslalem, ze problem moze byc w pompie paliwa. I teraz najwazniejsze. Prosba o weryfikacje czy dobrze rozumiem.
Po wlaczeniu zaplonu pompa powinna zalaczac sie zawsze.
Natomiast u mnie jest tak, ze po przekreceniu kluczyka pompa sie raz zalacza a raz nie. Tzn nie jestem pewien czy to jest zalaczanie, ale czasem wlacza sie taki odglos jakby silniczka/tloczka z okolic baku. Trwa przez 1s-2s - wylacza sie doslownie mikrosekundy przed zgasnieciem lampek ABS i ESP i jest takie pykniecie w okolicach stacyjki. Wydaje mi sie ze to pompa. A czasem nie ma tego odglosu silniczka/tloka i pykniecia przy wylaczaniu - jest tylko takie cichutkie piszczenie z okolic baku.
Przy jezdzie autem na benzynie nie zauwazylem jakis spadkow mocy szarpania czy innego dziwnego zachowania. Problem tylko przy zapalaniu.
Czy ktos ma jakis pomysl?
Dzieki,
Piotr
od jakiegos czasu mam problem z zapalniem auta rano. Wiem, ze temat byl juz omawiany wczesniej, ale nie znalazlem nic podobnego.
Otoz nie ma zasady - czasem auto stoi noc i rano zapala cacy, a czasem nie. Natomiast gdy jest problem z zapaleniem to tylko przy pierwszej probie - probuje zaskoczyc i nic. Ale juz druga proba udaje sie gicior jakby w nowym aucie - zapala od razu. Chyba tylko ze dwa razy zdarzylo sie, zebym musial krecic kluczykiem trzy razy - ale oczywiscie zawsze zapalilo. Po zapaleniu, dziwnie wysokie obroty sie wlaczaja (pewnie ssanie), ale tez sa bardzo niestabilne przez jakies pare minut - potem ok.
Pomyslalem, ze problem moze byc w pompie paliwa. I teraz najwazniejsze. Prosba o weryfikacje czy dobrze rozumiem.
Po wlaczeniu zaplonu pompa powinna zalaczac sie zawsze.
Natomiast u mnie jest tak, ze po przekreceniu kluczyka pompa sie raz zalacza a raz nie. Tzn nie jestem pewien czy to jest zalaczanie, ale czasem wlacza sie taki odglos jakby silniczka/tloczka z okolic baku. Trwa przez 1s-2s - wylacza sie doslownie mikrosekundy przed zgasnieciem lampek ABS i ESP i jest takie pykniecie w okolicach stacyjki. Wydaje mi sie ze to pompa. A czasem nie ma tego odglosu silniczka/tloka i pykniecia przy wylaczaniu - jest tylko takie cichutkie piszczenie z okolic baku.
Przy jezdzie autem na benzynie nie zauwazylem jakis spadkow mocy szarpania czy innego dziwnego zachowania. Problem tylko przy zapalaniu.
Czy ktos ma jakis pomysl?
Dzieki,
Piotr