Strona 1 z 1

Czy to prawda,żeby....

: sob lut 05, 2005 10:15
autor: ck
...diesel gorzej odpalał w zimie,kiedy w baku jest mało ON(1/4 baku).Słyszałem,że w zimie diesel powinien być zatankowany na full.Ale dlaczego????????????
Ja u siebie zauważyłem coś takiego,że przy mrozie -16*C palił od kopa(3/4 baku),natomiast przy temp -5*C odpalił i zaraz zdechł,dopiero za drugim razem było OK(1/4 baku).Napiszcie czy to prawda,czy problem odpalania tkwi w czym innym.Dzięki za pomoc.

: sob lut 05, 2005 11:38
autor: Lucius Snow
A nie było może tak, że przy -16*C zrobiłes wcześniej parę km więcej i silnik się ładnie dogrzał, natomiast przy -5*C tylko śmignałeś gdzieś na chwilę? Bo ja u siebie tak zauważam, że lepiej pali, jeśli przy poprzednim starcie osiągnął właściwą temperaturę (myślę, że to normalne)

: sob lut 05, 2005 11:41
autor: nawrotvw
Bzdura, nawet jak masz szklankę w baku to dobry diesel odpali. U mnie ostatnio jest wskazówka pod rezerwą i pali na dotyk nawet w duże mrozy.

: sob lut 05, 2005 11:53
autor: Michael G60
A właśnie że prawda. Mój ojciec przejeździł zawodowe na dieslach 30 lat.
W zimie lubi się skraplać woda w baku jeśli nie jest "wysoko tankowany".
Benzyna poprztyka i zapali a diesel nie bardzo...

: sob lut 05, 2005 12:10
autor: ck
Lucius Snow pisze:A nie było może tak, że przy -16*C zrobiłes wcześniej parę km więcej i silnik się ładnie dogrzał, natomiast przy -5*C tylko śmignałeś gdzieś na chwilę? Bo ja u siebie tak zauważam, że lepiej pali, jeśli przy poprzednim starcie osiągnął właściwą temperaturę (myślę, że to normalne)
W tych dwóch przypadkach auto przejechało tą sama ilość kilometrów(ok.5km) i odpalałem po nocy.

: sob lut 05, 2005 12:19
autor: Lucius Snow
Myślę, że problem odpalania tkwi gdzieś indziej. Jeżeli eksploatujesz auto często, to przepalisz wszystko, co mogłoby sie tam skroplić. Masz mk2 '86, prawda? Ja mam silnik z tego samego roku w mk1. On ma juz prawie 20 lat, nie można wymagać od niego tego samego co od 1,9TDI...

: sob lut 05, 2005 12:51
autor: ck
Eksploatuje go codziennie,rocznie wychodzi 20tys.km.Tylko w czym może tkwić problem?
A jeśli faktycznie woda się skrapla,to wartość ON ulega pogorszeniu.To chyba tak jakbym miał wodę w paliwie.
Jeśli filtr paliwa to by nie palił wogóle,natomiast świece sprawne na bank,a poza tym tez by nie palił.Chyba,że wtryski,ale jak to sprawdzić,bez wykręcania,lecz to też by cienko palił,a problem jest zazwyczaj wtedy kiedy mało paliwa w baku.Chyba,że już mam jakies zwidy.Po wypłacie zatankuje na ful i sprawdzę czy problem isnieje.

: sob lut 05, 2005 16:14
autor: igor002
dokłądnie, jak byś miał wode w paliwie, do benzyniaka sie zaleca wlewać tak na połowe baku około 0,5 litra denaturatu, on jest wiazący jeżeli chodzi o wode i bardzo pomaga tym co czesto jeżdzą o kropelce:|, ja mam gażni, i denaturat go dodatkowo troche wymywa bo ma takie wąłśnosci.
pozdrawiam

: sob lut 05, 2005 17:24
autor: Slawo80
igor002 pisze:dokłądnie, jak byś miał wode w paliwie, do benzyniaka sie zaleca wlewać tak na połowe baku około 0,5 litra denaturatu, on jest wiazący jeżeli chodzi o wode i bardzo pomaga tym co czesto jeżdzą o kropelce:|, ja mam gażni, i denaturat go dodatkowo troche wymywa bo ma takie wąłśnosci.
pozdrawiam

Z tym denaturatem moge potwierdzic ;) Sprawdzilem to na bobelku - teraz mam goferka dieselka i nie zauwazylem czegos takiego ale teraz zwroce na to baczniejsza uwage i podziele sie moimi obserwacjami ;) - a teza z woda wydaje mi sie prawdopodobna ;) Ja kiedys czyscilem swoj zbiorniczek ale to z powodu syfu jaki dostalem w prezecie :)
Moze warto by bylo nad tym pomyslec jak wszelkie inne srodki zawioda ;)