Strona 1 z 1

[mkII] Dziwne dzwonienie z okolic prawego tylniego kola

: pt paź 06, 2006 22:59
autor: MaSa_Golf
Otoz tak, wracajac dzisiaj do domu, wpadlem w dziure, tzn. tylne prawe kolo mocno wpadlo, i od tej pory cos mi tak jakby dzwoni, stuka(nie umiem dokladnie opisac tego dzwieku) wlasnie z okolic tego kola.

Nie jest to dzwiek jakis taki mocny, jak np. walenie tlumika o podloge lub wywalona tuleja, ale to dzwieczy tak, jakby cos bylo poluzowane, na kazdej nawet najmniejszej nierownosci sobie dzwoni, sprawdzalem czy to moze kanapa, polka, boczki czy cos w tym stylu ale to nie stamtad, pomacalem mocowanie amora, obmacalem sprezyne czy czasem nie pekla, ale po dotyku nie zauwazylem zadnych "anomalii", a obejrzec nie mialem jak bo bylo juz ciemno :( moze mnie ktos naprowadzic co to moze byc?? moze mial ktos z Was podobny problem??

Dzwiek wyraznie dochodzi z prawego tylnego rogu samochodu, i go slychac wyraznie, tak jakby cos dzwonilo wewnatrz, a nie na zewnatrz golfika

: pt paź 06, 2006 23:04
autor: bomberxl
Jeśli masz tarcze,mógł szczelić klocuszek,jeśli bębny to też cóś mogło pęknąć.
górne gniazdo amora teżwarto sprawdzić.

: pt paź 06, 2006 23:07
autor: MaSa_Golf
Obczaje bebny, ale watpie, bo slychac wyraznie ze dzwiek dochodzi z wewnatrz pojazdu,tak jakby z bagaznika, a w nim zabardzo nie ma co dzwonic z zawartosci. Musze jutro dokladnie obejrzec mocowanie amora, bo cos mi sie wydaje ze to tam tkwi problem :( ale moze ma ktos jeszcze jakies sugestie?? bylbym wdzieczny

: pt paź 06, 2006 23:08
autor: KR
a jak Tobie tak dzwoni to wciśnij hamulec... może przestanie dzwonić to wtedy będą klocki chyba że nie masz z tyłu klocków... :crazy:
mi tak sobie dziwnie dzwoni ale jak wciskam hebel to przestaje więc zwaliłem to na klocki i też zrobiło misię tak jak w padłem w rów bo dziurą tego nazwać nie mogę: :grin:

: pt paź 06, 2006 23:13
autor: bomberxl
Chyba AMOREK ma zbyt dużo luzu.

: sob paź 07, 2006 18:40
autor: MaSa_Golf
dzisiaj obejrzalem mocowanie amorka...
amorek ma z 3 cm. luzu, u gory, mam nadzieje ze wystarczy dokrecenie sruby co jest pod parapetem, gorzej jak gwint na amorze sie zjeb.. wtedy bedzie klopot :(

Musze w poniedzialek po pracy obczaic dokladnie co i jak, bo jutro mnie mam jak bo masz szkole:(

: sob paź 07, 2006 19:11
autor: bomberxl
oj chyba nie dokręcisz 3 cm :roza:

: sob paź 07, 2006 22:43
autor: MaSa_Golf
ma nadzieje ze moze sie tylko sruba wyrobila i puscila bo amorki mam prawie nowe, i szkoda ich troche :(