Forum.VWGolf.pl

Co sadzicie o tego typu produktach, slyszalem opinie ze znakomicie sie sprawdza - ale tez slyszalem opinie o roznego rodzaju dodatkach ktore sie uzywa tylko przed sprzedaza auta.

jAk cos to opis produktu na aukcji:
http://www.allegro.pl/item130038666_mot ... 150ml.html

licze na jakies sprawdzone opinie

Fajans!

możesz to sobie zastosować,jak masz nagrany drugi silnik,bo długo się nie pojeździ na czymś takim

Motorlife to polska podróbka MILITECa o ile zastanawiałbym sie nad wlaniem tego drugiego, to Motorlife zostawiłbym tam gdzie jego miejsce - na półce w sklepie.

nie warto -- ja kiedys do PF125p wlałem motodoktora i silnik potem musiałem kupić nowy bo ten szlag trafił

Broń boże z dala od tego

a co sadzicie o ceramizerze ?? jest to troche inny srodek niz moto doktorki (chyba)..

Też kiedyś wlałem MILITEC, i było dobrze. Ale to chyba jedyny środek który można było wlać kiedyś. Teraz już nic. Dobry olej i wszystko.

Też kiedyś wlałem MILITEC,

no cóz ja równiez zastosowałem MILITECA w LADZIE SAMARZE to było 3 lata temu nic sie nie działo! i gościu hulla do tej pory i jest zadowolony a dlaczego go nalałem?????? sam nie wiem !

Eeeee tam, bujda na resorach z tymi uszlachetniaczami. Gdyby to była taka rewelacja, to najwięksi producenci stosowaliby to w standardzie w topowych olejach, a jakoś się w to nie bawią.

Zresztą, są dwie drogi: dolewać do lotosa (albo gorszego badziewia, bo lotos jeszcze nie taki zły) uszlachetniacz i zachwalać jak cudnie zadziałał albo kupić naprawdę dobry olej i mieć święty spokój.

Dokładnie wystarczy dobry olej a jak cieknie to trzeba zienić uszczelke

Wszystkie moje auta jeżdziły na Motor-Live (ten z Hołowczycem) i powiem że zwsze wyciszały one pracę jednostek i motory były bardziej skoro do kręcenia się w górnych partiach obrotów.

Obecny golf i poprzedni mój mercedes śmiga na ceramizerze i jestem zanacznie bardziej zadowolony niż z motor-live.
Nie wiem jak w golfie ale w mercedesie podniósł mi ciśnienie sprężania dość znacznie na tyle znacznie że nie miałem większych problemów z odpalaniem diesla w zimie a mechanik który opiekuje się moimi sprzętami stwierdził że ten diesel znacznie polepszył się w kulturze pracy.
jedni leją inni nie...
kwestia przekonań... mi w każdym bądź razie te dwa środki nie zaszkodziły i pewnie Wam też nie zaszkodzą....

Ja osobiście preferuję szlachetny olej w silniku.
Uszlachetniaczy nie popieram.

tutej zgodzę się z kolegą że olej musi być poprostu dobry....
ja prefereuje mobila + uszlachetniacz