Forum.VWGolf.pl

Witam, trafiło mnie dzisiaj jakieś fatum. W drodze do pracy wszystko było OK. Przed chwilą musiałem wyjechać na miasto, zaparkowałem na 15 minut, wsiadam spowrotem, odpalam i słyszę tylko cykanie:( Jakby akumulator padł. Z pomocą pospieszył mi pan ze sklepu, wyniósł swój akumulator, podłączyliśmy, dalej to samo Udało się odpalić z popychu. W drodze powrotnej niby wszystko Ok, światła świecą, alternator działa - ładuje. Kiedy dojechałem do pracy i wyłączyłem silnik, nie miał wystarczającej mocy żeby podnieść szybę. Możliwe żeby akumulator padł w ciągu kilku godzin???

Popatrz najpierw czy styki nz klemach nie zaśniedziały, sprawdź masę od aku do karoserii no i napięcie miernikiem jakie jest na aku.

w pracy jestem to napięcia tu nie mam czym pomierzyć żaróweczką sprawdziłem obwód, masę, wszystko OK, poza tym że akumulator ledwo jarzy.

molotow pisze:Witam, trafiło mnie dzisiaj jakieś fatum. W drodze do pracy wszystko było OK. Przed chwilą musiałem wyjechać na miasto, zaparkowałem na 15 minut, wsiadam spowrotem, odpalam i słyszę tylko cykanie:( Jakby akumulator padł. Z pomocą pospieszył mi pan ze sklepu, wyniósł swój akumulator, podłączyliśmy, dalej to samo Udało się odpalić z popychu. W drodze powrotnej niby wszystko Ok, światła świecą, alternator działa - ładuje. Kiedy dojechałem do pracy i wyłączyłem silnik, nie miał wystarczającej mocy żeby podnieść szybę. Możliwe żeby akumulator padł w ciągu kilku godzin???

jesli to było "CYK" i cisza - brak kręcenia wałem i przygasające kontrolki po chwili to szczotki rozrusznika skończyly sie - stąd masz takie przeboje z odpalaniem ... chyba że AQ gościa też było padnięte

trzeba wyciągnąć rozrusznik na stół - rozebrać wyczyścić go i wymienić szczotki (same szczotki kosztują kilkanaście PLN - ale trzeba je lutować ) - jesli masz możliwośc wlutuj nowe i będzie OK

molotow pisze:Udało się odpalić z popychu.

ciesz sie ze nie masz w tym przypadku automata bo nie wrocilbys z pracy i nadgodziny bys mial za free
sprawdz mierniczkiem czy na bank masz ładowanie
jedz do gości co sprzedają i najlepiej naprawiaja aku, mają opornice to sprawdzą co z aku..
się stało jak z której celi po podłączeniu opornicy dymi to znaczy że cela ma zwarcie
i napiecie z 12 spadło do 10V lub mniej V , a wtedy zaczyna sie kicha, bo musisz kupić nowy

[ Dodano: Sro Paź 04, 2006 23:40 ]

leo... pisze:jesli to było "CYK" i cisza - brak kręcenia wałem i przygasające kontrolki po chwili to szczotki rozrusznika skończyly sie - stąd masz takie przeboje z odpalaniem ... chyba że AQ gościa też było padnięte

trzeba wyciągnąć rozrusznik na stół - rozebrać wyczyścić go i wymienić szczotki (same szczotki kosztują kilkanaście PLN - ale trzeba je lutować ) - jesli masz możliwośc wlutuj nowe i będzie OK

to oczywiscie dobre sprawdzenie
ale jak masz wyciągniety rozrusznik to warto mu na krótko podłaczyć dobre aku
i zobaczyć jak łapie bendix, elektromagnes jak działa i czy wogóle działa
jak nic sie nie dzieje to trzeba w rozruszniku szukac problemu zgodnie z tym co napisał leo...

obstawiam ze skonczyly ci sie szczotki w altku i ladowanie jakies jest u mnie pasek zostal zjedzony a dokladnie przez kolo poniszczony i po l zebow nie mial. ladowanie na pozadnym miernikumial ale takie h,,owe ze szok. dzis otworzylem szczotki a tam moze z 3 mm wiec juz mam problem z glowy- a mialem wymieniac caly reg a wystarczu tylko szczotki i pasek ktory zreszta juz mam.pozdro

tberent pisze:obstawiam ze skonczyly ci sie szczotki w altku i ladowanie jakies jest u mnie pasek zostal zjedzony a dokladnie przez kolo poniszczony i po l zebow nie mial. ladowanie na pozadnym miernikumial ale takie h,,owe ze szok. dzis otworzylem szczotki a tam moze z 3 mm wiec juz mam problem z glowy- a mialem wymieniac caly reg a wystarczu tylko szczotki i pasek ktory zreszta juz mam.pozdro

możliwe że szczotki ale trzeba sprawdzić rówolegle ładowanie miernikiem które może wahać sie od 13,9 do nawet 14,7V
w zalezności jakie masz obciążenia podłączone
genralnie jak ładowanie jest od 13,9 do 14,2V i sporo jeździ to jest to dopuszczalne,
że aku bedzie naładowany
a jak ma alternator w którym szczotki sa razem z regulatorem to wtedy większy koszt (moze z 30zł) ... a roboty no może z 5 minut

Panowie, akumulator wymieniony, wszystko działa.
Dzięx