[mk2] zamiana przedniej szyby
: czw wrz 28, 2006 01:42
Czy w golfie w którym jest szyba przednia przyklejana można wstawić szybę nie przyklejaną?
Wszystko o VW, nie tylko o Golfach
http://91.121.72.128/
Nie można, mimo to, że się da.artym pisze:Czy w golfie w którym jest szyba przednia przyklejana można wstawić szybę nie przyklejaną?
jakoś nie mam przekonania do tego stwierdzenia.Szyba z natury rzeczy jest elementem dość kruchym i nie sądze aby mogła przenosić naprężenia związane z pewnymi odkształceniami karoser. Szyba ma pewnien luz w ramce, który jak sądze ma na celu zapobieganie nacisku na szybę. Mam wymienianą szybę i nie dzieje się nic.Grzesiekk1982 pisze:Klejona szyba jest elementem konstrukcyjnym karoserii. To tak jakby wyciąć słupek. Jeśli producent przewidział, że ma być klejona to być musi.
Wiem, to może dziwić ale tak jest. Zastosowanie klejonych szyb powoduje zwiększenie sztywności karoserii co najmniej o kikladziesiąt % lub nawet 2-3 krotnnie. Owszem, szyba jest krucha, ale naprężenia działają w płaszczyźnie szyby i są to naprężenia ściskająco-rozciągające (na które szkło ma dużą wytrzymałośćw + w płaszczyżnie, której szyba ma największą sztywność), a nie zginanie (na które szkło jet nieodporne) szyby w mniej sztywnych kierunkachbodzio_j pisze:jakoś nie mam przekonania do tego stwierdzenia
I te właściwości szkła bezlitośnie wychodzą na wierzch np. w samochodzie powypadkowym- wklejaja się nową szybę, a gdy jest słupek przesunięty względem drugiego, to po kilkuset km pojawi się na niej pęknięcie, powodowane dodatkowymi naprężeniami, działającymi pod większym kątem do powierzchni szyby (naprężeia gnące, skręcające).bodzio_j pisze:Szyba z natury rzeczy jest elementem dość kruchym i nie sądze aby mogła przenosić naprężenia związane z pewnymi odkształceniami karoser
Oczywiście, rama nie może się stykać z szybą na krawędziach- wtedy przy najmniejszym odkształcaniu karoserii (najechaniu na krawężnik) wystąpił by punktowy nacisk na szybę w 1-2 miejscach i by się ukruszyłą na brzegach. Po 2 chodzi o rozszerzalność cieplną, musi być jakaś szczelina. Na sztywno nie da się szyby wmontować, bo by natychmiast pękła.bodzio_j pisze:Szyba ma pewnien luz w ramce, który jak sądze ma na celu zapobieganie nacisku na szybę
To trudno jednoznacznie wyczuć. Napewno zmniejsza się trwałość nadwozia, spawów. Po wyjęciu szyby mogą nieco bardziej skrzypieć plastiki, też można by bylo spróbować podnieść samochód na podnośniku (z przodu) z wklejoną szybą i po jej wycięciu i spróbować otworzyć i zamknąć drzwi...bodzio_j pisze:Mam wymienianą szybę i nie dzieje się nic
jeśli szyba nie styka się z ramą w okól niej to na czym polega jej działanie usztywniające? Tylko w oparciu o klej?Grzesiekk1982 pisze:Oczywiście, rama nie może się stykać z szybą na krawędziach- wtedy przy najmniejszym odkształcaniu karoserii (najechaniu na krawężnik) wystąpił by punktowy nacisk na szybę w 1-2 miejscach i by się ukruszyłą na brzegach
Skoro nie przenosi żadnych naprężeń...to jak usztywnia?Grzesiekk1982 pisze:Szyba osadzona na uszczelce nie przenosi żadnych naprężeń, wszelkie odkształcenia amortyzuje guma oraz pewien zapas luzu.
Dokładnie, ale pisałem o szybie na uszczelce, a nie o wklejanej musiałeś przeoczyć, albo źle mnie zrozumieć: "Szyba osadzona na uszczelce nie przenosi żadnych naprężeń".bodzio_j pisze:Szyba osadzona na uszczelce nie przenosi żadnych naprężeń, wszelkie odkształcenia amortyzuje guma oraz pewien zapas luzu.
Skoro nie przenosi żadnych naprężeń...to jak usztywnia?
Tak. Jest przyklejona na całym obwodzie. Nie ma wątpliwości, że klej zmniejsza w jakimś stponiu sztywność, ale tak musi być, nie da się tego zrobić inaczej, ale mimo to poprawa jest duża.bodzio_j pisze:jeśli szyba nie styka się z ramą w okól niej to na czym polega jej działanie usztywniające? Tylko w oparciu o klej?
No właśnie. Mówimy nie o nowoczesnych i o kilka klas wyższych samochodach, lecz o konstrukcji sprzed 20 lat. Nie zauważyłem różnicy w budowie golfa z szybą klejoną a osadzoną na uszcelce. A jednak zdecydowana większość tych aut ma szyby nieklejone i w niczym to nie przeszkadza. Klejone szyby występowały (nie jestem pewien na 10%) chyba tylko w wersji USA, i myślę, że nie chodziło tu o usztywnienie nadwozia.Grzesiekk1982 pisze:Dokładnie, ale pisałem o szybie na uszczelce, a nie o wklejanej musiałeś przeoczyć, albo źle mnie zrozumieć: "Szyba osadzona na uszczelce nie przenosi żadnych naprężeń".
W takiej uszczelce szyba ma luzy i nie jest niczym przymocowana, więc nie jest elementem konstrukcyjnym karoserii.
bodzio_j pisze:myślę, że nie chodziło tu o usztywnienie nadwozia
Nie mam pojęcia o co mogło chodzić producentowi jeśli stosował oba rozwiązania równoleglebodzio_j pisze:Mówimy nie o nowoczesnych i o kilka klas wyższych samochodach, lecz o konstrukcji sprzed 20 lat
Tu się nie zgodzę. Jeśli w samochodzie odkleimy szybę i wstawimy ją na uszczelce to NA 100% ZMNIEJSZY SIĘ SZTYWNOŚĆ JEGO NADWOZIA i nie mam co do tego żadnych wątpliwośći. W tym przypadku stanie się ona równa nadwoziu Golfa ze zwykłą szybą (przy założeniu, że są użyte te same stale). artym, musisz rozważyc za i przeciw i wybrać co zechcesz.bodzio_j pisze:wymiana nie spowoduje żadnych ubocznych skutków
masz rację, a konkretnie Pueblo.Grzesiekk1982 pisze:one są chyba z fabryki w Meksyku -nie wiem czy mam rację
Z tym się nie zgodzę. Nie wiem jak wygląda blacha i technologia jej produkcji, ale warunki w USA są nieco lepsze niż u nas ( mowa o południowych stanach).Grzesiekk1982 pisze:Podobno Jettki III USA bardziej korodują niż "nasze".
Dokładnie to chodzi o skład stali na poszycie zewnętrzne. Ogólnie jest to stal konstrukcyjna 2-3 jakości (wzwyż). Na elemeny konstrukcyjne stale stopowe o podwyższonej wytrzymałośći (teraz ponad 1000MPa). Amerykany mogą być z tańszej stali. Kumpel w Chicago jest kierownikeim serwisu, mówił, że trójki tam są zgnite bardziej niż u nas. Może to jego subiektyuwna opinia, ale amerykański rynek jest mneij wymagający (gowniane plastiki, chwiejne zawieszenia, kiepskie- w porównaniu do europejskich systemy bezpieczenstwa biernego, gorsze hamulce, itp itd. Dlatego "niemce" tam są luksusem.bodzio_j pisze:Z tym się nie zgodzę. Nie wiem jak wygląda blacha i technologia jej produkcji, ale warunki w USA są nieco lepsze niż u nas ( mowa o południowych stanach).
Aaaa więc o to się rozchodzi, to trochę zmienia sprawę... Myślałem ze można to zdobyć tak jak zwykłą szybę i zastanawiałem się: po co to wymyśliłeś i w czym Ci klejona przeszkadza?bodzio_j pisze:Co zaś do wymiany szyby, to główny problem polega na zdobyciu szyby klejonej do golfa z ego okresu. W EU nie było chyba, a sprowadzać ze Stanów to nieporozumienie.
Auto ma 16 lat, jedyna korozja todolny róg drzwi ( podejrzewam, że jest "pochodzenia już EU). Co do pozostałych podzespołów, to oprócz kanadyjskich pasów bezpieczeństwa, na wszystkich jest "made in germany, i znaczek vw-audi. Plastyki wyglądają jak nowe, a silnik po umyciu też wyglądał jak nowy.Większość chrów (opaski) gum nic nie straciła na "świeżości"Grzesiekk1982 pisze:Ogólnie jest to stal konstrukcyjna 2-3 jakości (wzwyż). Mogą być z tańszej stali. Kumpel w Chicago jest kierownikeim serwisu, mówił, że trójki tam są zgnite bardziej niż u nas. Może to jego subiektyuwna opinia, ale amerykański rynek jest mneij wymagający (gowniane plastiki, chwiejne zawieszenia, kiepskie- w porównaniu do europejskich systemy bezpieczenstwa biernego, gorsze hamulce, itp itd. Dlatego "niemce" tam są luksusem.