Forum.VWGolf.pl

Panowie mam do wyrwania takie autko ale jest jedno ale:

1. Autko nie chce iść powyżej 3 tyś obrotów (nie kopci).
2. Sprzedawca wspomniał o tym że trzeba wymienić jakąś uszczeklę przy turbince i będzie spoko. Podobno coś jest rozszczelnione przy turbinie i wywala powietrze na zewnątrz.

Da się to zrobić bez większych nakładów finansowych??

Nie znam się na tyle żeby stwierdzić czy tak może byc, ale skoro nie kopci bo przy turbinie walnięta jest uszczelka to gdzieś muszą te spaliny uciekać.Moim zdaniem powinieneś zdjąć wąż doprowadzający powietrze do turbiny i sprawdzić czy nie ma tam oleju.Poza tym nie piszesz ile facio chce i jaki to rok.Wiem że niby niemcy dbają o fury ale na mój gust to jest trochę za ładny. A poza tym skoro to tylko uszczelka to mógł ją sam wymienić i skasować za furę więcej jako sprawną w 100%. Na mój nos to coś tu śmierdzi. Najwyżej powiedz gościowi żeby sam wymienił tą uszczelkę i wtedy go wezmiesz i ewentualnie dożucisz mu za wymianę.

napisz jaki rok i jaka kase chce
a poza tym komp w garsc interfejs VAG i posprawdzasz sam co go boli

Robert Modrzelewski pisze:Nie znam się na tyle żeby stwierdzić czy tak może byc, ale skoro nie kopci bo przy turbinie walnięta jest uszczelka to gdzieś muszą te spaliny uciekać.Moim zdaniem powinieneś zdjąć wąż doprowadzający powietrze do turbiny i sprawdzić czy nie ma tam oleju.Poza tym nie piszesz ile facio chce i jaki to rok.Wiem że niby niemcy dbają o fury ale na mój gust to jest trochę za ładny. A poza tym skoro to tylko uszczelka to mógł ją sam wymienić i skasować za furę więcej jako sprawną w 100%. Na mój nos to coś tu śmierdzi. Najwyżej powiedz gościowi żeby sam wymienił tą uszczelkę i wtedy go wezmiesz i ewentualnie dożucisz mu za wymianę.

95 rok, gość chce około 13 - 14 tyś. (kupiłem od niego już 2 autka i byłem zawsze zadowolony, nigdy nie miałem z nim problemu). Autko ma 250 tyś przebiegu, ABS, el szyby, szyber dach, 2 poduchy itd. Autko nie kopci bo braciak tym jeździł już i sprawdzał.

Chyba gosc ocipial. Nie za taka kase samochod ktory ma cos spied.... z silnikiem. Silnik
wymyty bo pewnie byl zachlapany. Pewnie jeszcze przekrecony przebieg z 350 tys na 250 tys. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41219746
Tu masz td, rok starszego ale sprawnego i tez wypasionego

dino84 pisze:Chyba gosc ocipial. Nie za taka kase samochod ktory ma cos spied.... z silnikiem. Silnik
wymyty bo pewnie byl zachlapany. Pewnie jeszcze przekrecony przebieg z 350 tys na 250 tys. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41219746
Tu masz td, rok starszego ale sprawnego i tez wypasionego

Nie 95 tylko 96 sorry.

Przebieg mam udokumentowany bo jest książka niemiecka samochodu, nie jest cofany licznik. Że wymyty to napewno, przecież nie jest to nowy samochód i musiał być silniczek zachlapany. Cena jest jeszcze do negocjacji, dzięki za każde info.

Tak naprawdę ma to być zamiana z mojej Jettki 1.8 RP 89r (150 tyś przebiegu - udokumentowany książką z niemiec i przeglądy w Polsce) na tego Toledo + dopłata 7 tyś PLN

Nie wiem po ile stoja takie jetty, ale widze ze Twoja calkiem ladnie wyglada.
Jak myl silnik to pewnie chcial cos ukryc. Ja wole kupic samochod z brudnym silnikiem przynajmniej widze gdzie olej sie sączy.
Kiedys kumpel ogladal escorta. Silnik wymyty. Przejechal kawalek, dal po gazie i silnik caly w oleju

dino84 pisze:Nie wiem po ile stoja takie jetty, ale widze ze Twoja calkiem ladnie wyglada.
Jak myl silnik to pewnie chcial cos ukryc. Ja wole kupic samochod z brudnym silnikiem przynajmniej widze gdzie olej sie sączy.
Kiedys kumpel ogladal escorta. Silnik wymyty. Przejechal kawalek, dal po gazie i silnik caly w oleju

W mojej uszczeleczka pod klawiatórką podcieka :green_fuck: :green_fuck: i teraz jest brudny strasznie (to są zdjęcia z lata), a swoją drogą, zdjęcia mojej Jettki ma YGD'a z ostaniego spotu w Jankach (brudna bo ze 4 tygodnie nie myta). Ale środeczek się nie zmienił bo dbałem o nią niemiłosiernie. . Sądzę że więcej niż 6-7 tyś się za takiego nie weźmie. To czerwone to moje

Moim zdaniem jeśli silnik jest wymyty to może gościu chciał coś ukryć.Ja kiedyś kupiłem golfa z czyściutkim silnikiem cykał jak pszczółka po dolaniu oleju ,[bo miał minimum] i przyciśnięciu gazu zaczęło mu walić wszystkimi możliwymi uszczelkami i wydatek gotowy.