Strona 1 z 2

[1.8RP] Znowu obroty na tapecie

: pn wrz 18, 2006 23:09
autor: rross
Witam dzieje sie u mnie to samo co u piotr_2 (opis http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=59176). krótko obroty albo ładnie schodzą do 800 albo spadają do 200 i podnoszą sie do 800.
zauwazyłem że:
1) po odpaleniu trzeba potzrymac go lekko na gazie,
2) jak się lekko zagrzeje wszystko jest ok,
3) jak gorący o obroty własnie spadaja do 200 i sie podnoszą do 800 (dodatkowo dymi na czarno) Obrazek

Dodatkowo nie wiedziałem juz co zrobic to wypiołem kontrolnie sonde lambda bojak sie zagrzał to bardzo przerywał, a po wypieci jest OK tz nie szarpie.
A i jeszce jedno z podpiętą sondą właśnie się szybko nagrzewa tzn 3/4 temp, a bez sondynagrzewa sie do połowy wskaźnika, ale podczas normalnej jazdy czyli nie w korkach wskazanie jest na 1/4.

I pewnie więcej pije autko.
Pewnie muszę zapłon ustawić. Obrazek

: wt wrz 19, 2006 13:55
autor: dziejo
I pewnie więcej pije autko.
napewno czuję cos że i tak sondę bedziesz musiał wymienic

: wt wrz 19, 2006 15:08
autor: robal264
no bardzo mozliwe, albo kolektor pekniety i sonda lapie zle odczyty :)

: wt wrz 19, 2006 15:42
autor: aluk94
witam w pierwszej kolejnosci sprawdz czujniki temp ktore znajduja sie na przewodzie od plynu chlodniczego (czerwony i niebieski) z przodu auta one odpowiadaja za wolne obroty i steruja silniczkiem krokowym

pozdrawiam
ps. jesli pomoglem prosze o +

[ Dodano: 19 Wrz 2006 15:45 ]
jeszcze jedno po tym jak zalozysz nowe czujniki konieczne jest resetowanie komputera!!! jezeli nie bedziesz wiedzial to moge udzielic porady

pozdro!!

: pt wrz 22, 2006 20:18
autor: rross
zacznę od sondy, mechanior też mi o tym wpomniał.
robal264 pisze:no bardzo mozliwe, albo kolektor pekniety i sonda lapie zle odczyty :)
ale czy nie ubywało by płynu lub oleju???
świece po np200 km są czarne...

: pt wrz 22, 2006 20:37
autor: homsky
rross pisze:świece po np200 km są czarne...
Najpierw czujnik temperatury (niebieski) bo szybciej i tańszy , a potem sonda lambda , więcej mozliwości raczej w RPku nie ma.

: wt lis 07, 2006 22:32
autor: rross
tu na bank sonda bo jak się nagrzał i zaczął sobie kopcić że trzeba było wietrzyć bo w oczy szczypało to po odpieciu sondy w ciągu kilku sekund przestał kopcić i wszystko ok, ale nie do kończa bo na odpietej sondzie pali 12l.

Teraz pytanie czy zamiast sondy można podłączyć emulator sondy??
Czy ktoś tak ma??? :hmm:

: śr lis 08, 2006 00:10
autor: homsky
rross pisze:ale nie do kończa bo na odpietej sondzie pali 12l.
Bo na odpietej sondzie ECU przełącza sie w tryb awaryjny i daje zaprogramowaną ciut przebogaconą dawkę paliwa, także te 12 litrów z otpięta sondą to norma.
Mi przy sondzie całkowicie padnietej (zwarcie do masy) łykał 16 litrów benzyny !!!!!!!

: śr lis 08, 2006 00:18
autor: Duber
witam
rross pisze:emulator sondy??
o tym nie slyszalem jeszcze.odnosnie tych obrotow ciekawi mie jedna zecz,dlaczego pomaga resetowanie kapa,skoro bylby walniety ktorys czujnik temp. to nawet po zresetowaniu powinien zle chodzic bo czujnik caly czas by dawal zla rezystancje.a resetowanie pomaga na kilka dni i znow tosamo.kto wie czy to nie wina sady ja rok temu ja zmienialem na uniwersalna ale teraz nieprzypominam sobie abym predzej mial problemy z obrotami.auto nie kopci mi na czarno pali ok tylko te obroty,moze to wina sady made in europe?

: czw lis 09, 2006 23:53
autor: rross
piotr2
Emulator sondy do ustrojstwo zakładane jest przy LPG zamiast sondy właśnie

homsky
czujnik zmienia oporność w trakcie podgrzewania

all
wygląda na to że wszyscy macie rację wyciągając średną z tego tematu to jednak sonda.

: pt lis 10, 2006 00:12
autor: homsky
rross pisze:czujnik zmienia oporność w trakcie podgrzewania
No i dobrze , tylko czy jeszcze ma prawidłowe wartości rezystancji dla każdej temperatury ???????

[ Dodano: Czw Lis 09, 2006 23:15 ]
Temparatura [ *C ] ..................... Rezystancja [ kOhm ]

-20 ............................................. 12-20
-10................................................. 8-11
0 .................................................. 5 - 7,5
+20 ...............................................2 - 3
+40 ............................................... 1,0 - 1,5
+60 ................................................. 0,50 - 0,70
+80 ................................................ 0,28 - 0,38
+100 ............................................... 0,18 - 0,22

: ndz lis 12, 2006 01:55
autor: rross
OKI to sprawdze.

A Panowie jaką zależność na temperatura silnika od sondy labda????? (tzn jaki wpływ ma (jezeli ma) sonda na temp silnika)

: ndz lis 12, 2006 02:02
autor: guti
według mnie posrednio jakis wplyw ma , tzn jak masz cos spaprane z sonda to dostaje ona sygnal ze jest np za uboga mieszanka i daje wiecej paliwa co za tym idzie sie grzeje , ale to samoje domysły i niech mnie ktos poprawi jezeli sie myle.

: wt gru 12, 2006 22:44
autor: rross
Witam,
wreszcie wymieniłem sondę,
okazało się przynajmniej na razie że:
obroty: OK spadają do 1200 i potem do 750-800
temperatura: dochodzi do 3/4 wskaźnika
nie sprawdzałem jeszcze na trasie czy nie spada temperatura do 1/4 wskaźnika

sprawdzę jeszcze czujnik jak będzie ok to......

przed świętami się odezwę
pozdrawiam :foch:

PS COś O SONDZIE LAMBDA MOżE SIę KOMUś PRZYDA

Sonda Lambda
W układach wylotowych nowoczesnych silników wyposażonych w katalizatory, w ich sąsiedztwie lub bezpośrednio na nich umieszcza się sondę lambda, zbierającą informację o zawartości tlenu w spalinach i przekazującą je do sterującego układu elektronicznego.
Przy zasilaniu silnika poprzez wtrysk paliwa o jego dawce decyduje czas otwarcia wtryskiwaczy elektromagnetycznych lub ciśnienie sterujące. Te wielkości dobiera system mikroprocesorowy, który otrzymuje informacje z czujników: prędkości obrotowej silnika, położenia przepustnicy, temperatury, ciśnienia i składu spalin. Sonda lambda jest ogniwem elektronicznym, którego wielkość napięcia (od 0 do 1V) zależy od zawartości tlenu w spalinach. Zbudowana jest z dwóch platynowych płytek, rozdzielonych warstwą dwutlenku cyrkonu (ZrO2). Związek ten w obecności tlenu staje się elektrolitem, a na powierzchni płytek platyny pojawiają się jony tlenu o ładunku ujemnym. Czujnik jest tak skonstruowany, aby jedna jego strona mogła stykać się z powietrzem atmosferycznym (sygnał odniesienia), zaś druga z gorącymi spalinami. Z uwagi na to, że płytki stykają się z gazami o różnej zawartości tlenu, tworzy się różnica potencjału. wartości napięcia określające mieszankę bogatą i ubogą są wprowadzane do pamięci stałej komputera i decydują o skróceniu lub wydłużeniu czasu wtrysku i wielkości dawki paliwa.Duża zawartość procentowa tlenu (od 4 do 5%) wskazuje na mieszankę ubogą, wartość napięcia sygnału wysyłanego przez czujnik jest w takim przypadku mała (od 0 do 0,1V). Natomiast mała zawartość procentowa tlenu (od 0 do 0,5%) wskazuje na mieszankę bogatą, napięcie wysyłane przez sondę lambda ma w takim przypadku wartość od 0,7 do 0,8V. Jeżeli mieszanka ma prawidłowy stosunek stechiometryczny (LAMBDA=1) sonda lambda wyśle sygnał o napięciu około 0,5V.Wymuszone tymi wahaniami naprzemienne procesy utleniania i redukcji są korzystne dla pracy dopalacza katalitycznego.Nowa sonda lambda wykonuje w ciągu 10 sekund więcej niż 5 cykli zmian napięcia.Ponadto sonda przesyła sygnał do ewentualnej zmiany (która następuje w ciągu 50 ms) czasu trwania wtrysku (dawki paliwa).Sonda lambda zaczyna wytwarzać napięcie, gdy osiąga temperaturę pracy około 300 (0C) i w najnowszych rozwiązaniach układów wylotowych w celu skrócenia do kilku sekund czasu oczekiwania na pracę sondy w jej korpusie umieszcza się grzałkę. Dzięki temu zaczyna się ona pracować już po 20, 30 sekundach po uruchomieniu pojazdu. Najwyższą wydajność sonda osiąga w temperaturach około 500, 600 (0C) i jest wytrzymała na temperatury nawet 900, 950 (0C).Sonda w czasie eksploatacji pojazdu nie wymaga żadnej obsługi. Jednak w miarę użytkowania osadzają się na niej różne zanieczyszczenia zakłócające jej pracę. Wysoka temperatura działa na sondę samoczyszcząco. Im wyższa temperatura, tym proces ten jest bardziej efektywny i przykładowo przy 600 (0C) wymaga 4 godzin, ale już 800 (0C) tylko 10 minut.
Typowe objawy uszkodzonej sondy lambda są następujące:
- zwiększone zużycie paliwa (nawet do 15l/100 km),
- samoistne osady na rurze wydechowej,
- czarny dym wydzielający się z rury wydechowej,
- nierównomierna praca silnika,
- zwiększona ilość CO i HC w spalinach podczas sprawdzania spalin na analizatorze spalin.

Po zauważeniu któregoś z tych objawów należy niezwłocznie poddać silnik diagnostyce w autoryzowanej stacji obsługi. Dłuższa praca silnika z uszkodzoną sondą, oprócz większego zużycia paliwa, może doprowadzić do zniszczenia katalizatora.
Sonda lambda umieszczona jest w kolektorze wylotowym silnika benzynowego z katalizatorem. Gdy się popsuje, silnik traci moc, a samochód – osiągi.

Sonda lambda mierzy zawartość tlenu w spalinach. Ta informacja jest niezbędna dla mikroprocesora ustalającego skład mieszanki paliwowo-powietrznej kierowanej do silnika. Skład tej mieszanki, a więc stosunek paliwa do powietrza, jest ściśle określony i musi być zawsze taki sam. W przeciwnym razie katalizator nie będzie właściwie oczyszczał spalin. Dzięki pomiarowi zawartości tlenu w spalinach można określić, czy silnik spala właściwą mieszankę paliwowo-powietrzną. Sonda lambda nieustannie mierzy zawartość tlenu w spalinach, przekazując informacje w systemie dwustanowym – “za dużo” lub “za mało”. Gdy sonda lambda przestanie przekazywać te informacje, mikroprocesor sterujący układem wtryskowym silnika przestawi się na tzw. tryb stały. W efekcie moc silnika zostanie zredukowana, zużycie paliwa wzrośnie o ok. 15%, jednak będzie można dojechać do warsztatu. Trzeba to zrobić jak najszybciej, bowiem niekorzystny skład mieszanki paliwowo-powietrznej może uszkodzić katalizator. Obecnie większość producentów stosuje tzw. podgrzewane sondy lambda, których żywotność określa się na 100 – 160 tys. km przebiegu pojazdu. To i tak dużo, zważywszy, że sonda lambda pracuje w wyjątkowo niekorzystnych warunkach termicznych i chemicznych. Przyspieszone zużycie sondy lambda powodują olej (zużyte pierścienie tłokowe) lub woda (uszkodzona uszczelka pod głowicą) w układzie wydechowym. Największy producent sond lambda, firma Bosch, radzi, by co 30 tys. km przebiegu pojazdu sprawdzać działanie sondy lambda na specjalnym stanowisku diagnostycznym. Autoryzowane serwisy marek operujących na naszym rynku z reguły ignorują to zalecenie, wychodząc z założenia, że skoro wszystko jest w porządku, to po co sprawdzać na zapas.
:okej: