czy katalizator może się wypalić do zera?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
czy katalizator może się wypalić do zera?
Wymieniałem katalizator. Przed wymianą zaznaczyłem że biorę stary ze sobą. Po wymianie tłumikarz wręczył mi pustą puszkę.
Moje pytanie brzmi: Czy jest możliwe,że stary katalizator wypalił się do tego stopnia, że jest pusty w środku? Czy poprostu oszukali mnie i wykruszyli sobie w tym czasie (cenny) wkład?
A problem z tym zwiazany jest taki: Jeżeli katalizator jest w stanie się wypalić, to co się dzieję z wypalonymi cząstkami, czy nie zatkają one tłumika, powodując gorszy przepływ spalin? Bo nie mogą tak poprostu wylecieć na zewnątrz.
Proszę o pomoc, bo niejestem pewien czy nie powinienem też wymienić końcowego tłumika w tej sytuacji.
Moje pytanie brzmi: Czy jest możliwe,że stary katalizator wypalił się do tego stopnia, że jest pusty w środku? Czy poprostu oszukali mnie i wykruszyli sobie w tym czasie (cenny) wkład?
A problem z tym zwiazany jest taki: Jeżeli katalizator jest w stanie się wypalić, to co się dzieję z wypalonymi cząstkami, czy nie zatkają one tłumika, powodując gorszy przepływ spalin? Bo nie mogą tak poprostu wylecieć na zewnątrz.
Proszę o pomoc, bo niejestem pewien czy nie powinienem też wymienić końcowego tłumika w tej sytuacji.
moze i tak ale moj mial ok 200 000 i zadnego otworu zapchanego niemial prawie jak nowy.przez kazda dziurke bylo swiatlo widac.a mam ksiazke od mego golfa i wszystko co robione bylo zapisywane(kazda najmniejsza pierdulka serwis)ksiazki jestem pewien w 100%,aha jakosc paliwa niby tez ma duzo do zywotnosci kata.w niemczech katy dluzej pozyja niz na naszym paliwie.a tak jak kolega pw524, napisal ktos juz srodek wywalil chyba ze mechanik bo to mozna za ladnych pare zloty sprzedac(srodek)pw524 pisze:Kat po 150tys jest do wywalenia
Zrobił Cię w ... już Ty dobrze wiesz w co?*wu pisze:Po wymianie tłumikarz wręczył mi pustą puszkę.
Są dwie możliwości, albo tłumikarz Cię jak wyżej, wyjął wcześniej wkład, albo dostałeś samą puchę wcześniej wyjętą z innego auta. Albo ktos przed Toba (poprzedni właściciel) wyjął wkład i kazał zaspawać puchę.
* bez obrazy, to nic osobistego.
ja mam przejechane 260 000 km
mam rozumieć że nie jest mozliwe żeby (wyparował) i musi ten wkład w nim zostać tak?
czyli pokazali mi inną puszkę albo moją z wykruszonym wkałdem?
Niezapychał układu, ale sam sobą czy cząstkami które mogą zapchać tłumik.
PS W środku na bank coś było bo katal. klekotał podczas jazdy, aha jeszcze zdarzały się "wystrzały z tłumika"
mam rozumieć że nie jest mozliwe żeby (wyparował) i musi ten wkład w nim zostać tak?
czyli pokazali mi inną puszkę albo moją z wykruszonym wkałdem?
Niezapychał układu, ale sam sobą czy cząstkami które mogą zapchać tłumik.
PS W środku na bank coś było bo katal. klekotał podczas jazdy, aha jeszcze zdarzały się "wystrzały z tłumika"
Przy ceramicznym (a taki małeś pewnie oryginalnie) napewno niewu pisze:Czy jest możliwe,że stary katalizator wypalił się do tego stopnia, że jest pusty w środku?
Przy stalowym mocno teoretycznie tak ale ja w to nie wierzę.
Albo Cię zrobili nieładnie, albo ktoś wcześniej pozbawił kata zawartości
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
dokładnie. Orginalny rdzeń ceramiczny jest kruchy. Jeśli już pojawią się luzy i zacznie się w puszcze obijać, to sie stopniowo kruszy od zenątrz i resztki lecą w tył. Mnie sie tłukł długo, z rok. Jak w końcu zdecydowałem się go wywalić do końca, to okazało się że wewnątrz został kawałek wkładu wielkości jajka . A ja sobie przygotowałem duże pudełko żeby pozbierać wybity kat i sprzedać. Ech.piotr2 pisze:wyparowac srodek nie mogl,jesli ci cos tam latalo to pewnie wklad sie rozsypal juz i
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
dowiadywałem się w wielu miejscach i w zasadzie wszyscy twierdzą, że:
"istnieje taka możliwość, że rdzeń się wykruszy"
najwyraźniej nie dowiem się już jak było...
zastanawiam się tylko czy gdzieś te fragmenty nie leżą w tłumiku końcowym,choć nie czuję spadku mocy.(ponoć mają też szansę wylecieć przez tłumik jak są bardzo drobne)
dzięki za uwagi i pilnujcie swoich starych katalizatorów!
pozdrawiam
"istnieje taka możliwość, że rdzeń się wykruszy"
najwyraźniej nie dowiem się już jak było...
zastanawiam się tylko czy gdzieś te fragmenty nie leżą w tłumiku końcowym,choć nie czuję spadku mocy.(ponoć mają też szansę wylecieć przez tłumik jak są bardzo drobne)
dzięki za uwagi i pilnujcie swoich starych katalizatorów!
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 77 gości