Strona 1 z 1

corrado 2.0 16v 9a nie odzywa się do mnie :(

: ndz wrz 10, 2006 23:26
autor: red
witam
ostatnio mojemu coreczkowi zdechło się nie wiem o co chodzi nie zapala nawet po wyjęciu bezpieczników od pomp paliwa, wogóle nie ma zamiaru jechać, nawet obrotomierz stoi jak zaklęty, sił już nie mam nie wiem co go ugryzło
wymieniłem w międzyczasie cewkę zapłonową z modułem, czujnik halla i nie wiem co dalej robić
proszę pomózcie - może jakiś schemacik do 9a ktoś posiada bo mi już łapy opadły :(
teoretycznie wszystko ma: wacha się leje!! iskra jest a odpału brak
z góry dzięki
oczywiście browarek na zlocie za pomoc :pub:
pozdrawiam
Robert

: pn wrz 11, 2006 03:00
autor: Dominik107
Ale tak poprostu sobie ktoregos pieknego dnia nie zajarzyl czy dales mu ostro w palnik i stanal?? A swiece i przewody wysokiego napiecia wymieniales? No i warto zajrzec do aparatu zaplonowego moze palec rozdzielajacy sie upalil bo taka sytuacje kiedys sam mialem albo kopulka padla.

: pn wrz 11, 2006 22:44
autor: red
cały dzień śmigał jak należy
pojechałem do kumpla i postał ok. 1.5h i jak przekręciłem klucz to nic
wyjąłem bezp. pomp paliwa i na pełnym gazie zapalił (wcześniej mu się takie hece zdarzały
ale mijały po kilku minutach)
jeśli chodzi o silnik to zalany na amen
palec, kopułka, przewody i świece ok
nie mam gazu
przekładałem aparat zapłonowy z innej 16v i to samo
jeżdżę dosyć delikatnie także żadna mechaniczna awaria raczej nie wchodzi w rachubę
sam nie wiem co mu odbiło
potrzebuję schematu do 9a albo serwisówki może to mi rozjaśni sytuację
miałem już kilka vw na wtrysku ale to pierwszy przypadek kiedy nie radzę sobie
sam nie wiem co myśleć
pozdro
red

: wt wrz 12, 2006 00:11
autor: marek007
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale skoro nie chce odpalić to chyba oczywiste, ze obrotomierz nie drgnie nawet

słabo opisałes objawy, ale delikatnie kierowałbym się ku kostce stacyjki

: wt wrz 12, 2006 00:22
autor: FosGate
kostka stacyjki raczej nie....jak pompa chodzi iskra jest to raczej wtryski ;/zobacz czy na liswie jest prad wogule

Re: corrado 2.0 16v 9a nie odzywa się do mnie :(

: wt wrz 12, 2006 11:36
autor: silent_rob
red pisze: nie wiem o co chodzi nie zapala nawet po wyjęciu bezpieczników od pomp paliwa,
nie rozumiem bez bezpiecnzika to raczej nei powinno dzialac :D

Re: corrado 2.0 16v 9a nie odzywa się do mnie :(

: śr wrz 13, 2006 00:29
autor: red
silent_rob pisze:
red pisze: nie wiem o co chodzi nie zapala nawet po wyjęciu bezpieczników od pomp paliwa,
nie rozumiem bez bezpiecnzika to raczej nei powinno dzialac :D
tak ale wcześniej zapalał po wyjęciu bezpiecznika bo był ostro zalany
ale był ciepły
a teraz zimny nie odpala wogóle (czasem jakiś pojedyńczy zapłon i tyle)
chyba znalazłem powód: przerwany kabel od czujnika zerowego położenia przepustnicy
jutro naprawię go i zobaczymy
pozdrawiam
red