Strona 1 z 1

[MK3] Wymiana błotnika i progu

: pt wrz 08, 2006 19:07
autor: adamix
Witam.

Jak w temacie. Przymierzam się do wymiany skorodowanego błotnika z przodu i progu.
I pytanie. Czy kupić nowe elementy tkzw rzemiosło, czy poszukać orginalny używanych części.
Jeśli rzemiosło to czy nie ma problemów ze spasowaniem ich w samochodzie i czy blacha nie jest lichej jakości.


Pozdrawiam.

: pt wrz 08, 2006 19:10
autor: Smaczny
Ja bym poszukał w dobrym stanie oryginała.
Nie twierdzę, że wszystkie nowe elementy sa kiepskiej jakości, ale mój kolega oparł się o błotnik i momentalnie powstało wgniecenie. Może akurat miał pecha :)

: pt wrz 08, 2006 19:47
autor: dziejo
z tym żemiosłem to róznie bywa nie kiedy jest tak że niby profil wszystko ok a przy załozeniu odstaje tu i tam jak trafisz materiał który z matrycy zszedł jeden z pierwszych to będzie grało ale to jak trafić w totka poszukaj dobrego gdzieś na szrocie i spoko nie pchaj się w zemiosło to jest polska blacha NIC UJąC NIC DODAć !

: pt wrz 08, 2006 20:19
autor: Bednarus
Co do błotnika to poszukaj najlepiej uzywanej "igly" gdzies na szrotach czy gieldzie. Mielismy kiedys stłuczke starym Goferem, kupilismy podrobe i potem byly problemy z spasowaniem. A to tu cos za bardzo odstawalo, a to tam znowu za blisko. A co do pogu to wydaje mi sie, ze moga byc problemy z dostaniem go na gieldzie (nawet w Przeźmierowie kolo Poznania) W innym skoleji golfie, jak go sprowadzalismy z Dojczów, miał on wgnieciony prog przez kolo od motocykla. Ten prog zastapilismy podrobka. Wszystko sie spasowalo prawie, ze idealnie i od trzech lat nic zlego sie z nim nie dzieje

: pt wrz 08, 2006 21:14
autor: Meduza
Kupiłem kiedyś podróbe błotnika w niemczech, pasował
Próg wymieniałem w lutym, podróba kupiona na giełdzie w Gliwicach za 60zł. Też jest ok.