Strona 1 z 2
					
				[MK2] wywaznik na prawej osi
				: pn wrz 04, 2006 09:26
				autor: krzysrys
				witam  i prosze o informacje. 
 
mam taki problem  

 : w moim golfiku zepsul sie wywaznik na prawej osi, takia jak by gumowa tulejka na osi, strasznie ja bylo slychac jak jezdzilem, na razie ja przymocowalem a raczej przez przypadek mi sie troche zablokowala a czeka mnie dosc dluga trasa (1300 km) po autostradach , i nie wiem czy nie bylo by bezpieczniej wzciac ten odwaznik i dojechac do polski bez.
A moze to jest wogole nie potrzebne i bez tez mozna jezdzic, tylko czy przy szybszej jezdzie nic sie nie bedie dzialo.
prosze o pomoc 

 ,
pozdrawiam
                   krzysrys
 
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 17:48
				autor: krzysiek77
				u mnie nie ma tego ciężarka na półosi i nic się nie dzieje,ale ta guma jest z metalem i jak chcesz zdjąć to bez szlifiery się nie obejdzie
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 18:14
				autor: greg
				krzysiek77 pisze:ale ta guma jest z metalem i jak chcesz zdjąć to bez szlifiery się nie obejdzie
no co ty - wyjąć kołeczki i odleci... Wracając do tematu - jesli jest uszkodzony czyli sobie chodzi po całej półosi to lepiej jak go zdjąć niż jeździć z luźnym 
[ Dodano: Pon Wrz 04, 2006 6:17 pm ]

 
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 19:18
				autor: krzysrys
				greg pisze:jesli jest uszkodzony czyli sobie chodzi po całej półosi to lepiej jak go zdjąć niż jeździć z luźnym
tak ale nic sie nie bedzie dzialo przy wiekszych predkosciach, znaczy kolo 130 - 150 km/h  i przy wiekszym niz normalnie obciazeniu ??  
i 
greg na rysunku widze ze tam jest taki trojkatny, u mnie w aucie jest okragly ten odwaznik i nie mam mozliwosci zdjac go bez przecinania ??
 
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 19:20
				autor: Duber
				ja juz 3 lata jezdze bez tego i jest ok nie czuje zadnej roznicy i tez robilem trasy po towar po calej polsce.umnie brak tego nic zlego nie powoduje
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 19:22
				autor: hes
				Miałem ten sam problem jakieś 10 000 km temu. Ja ją wyciąłem i żadnych skutków ubocznych nie widze,  tylko bez szlifierki kontowej to nie ma się co do wycinania zabierać. To jest gruba metalowa tuleja oblana na zewnątrz gumą.
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 19:26
				autor: greg
				krzysrys pisze:na rysunku widze ze tam jest taki trojkatny
on jest okrągły - to błąd rysunku, a ten czop jest wyjmowalny. 
[ Dodano: Pon Wrz 04, 2006 7:27 pm ]
w książki przy monatażu na innej półosi należy podkleić półoś taśmą żeby ciężarek się nie przesuwał.
 
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 19:34
				autor: krzysrys
				ok ide popatrzec czy mozna ten odwaznik sciagnac czy tylko ciecie zostaje  
 
[ Dodano: Pon Wrz 04, 2006 8:08 pm ]
tak wyglada to u mnie
 
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 21:27
				autor: bongo
				greg pisze:no co ty - wyjąć kołeczki i odleci... 
Nie odleci...
krzysrys pisze:sciagnac czy tylko ciecie zostaje  
Tylko cięcie...I uważj bo to grube jest.Musisz naciąć w dwóch miejscach bo się nie odegnie.Ja w Styczniu wyciąłem i nic sie nie dzieje tak że powodzenia.
P.S.Załóż okulary.
 
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 21:30
				autor: Duber
				a tak wogule ciekawe poco to jest ,chyba zeby eliminowac drgania jakies czy aby na luzie dalej sie toczyl bo cierzar wiekszy ma?
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 21:36
				autor: Paweł Marek
				Bo prawa półoś lżejsza, żeby żrównoważyć. Mnie też się toto rozpadło, ale inaczej wygląda trochę. Metalowe dwa pierścienie a w środku guma, ale zaczęło się przesuwqać w całości po osi, nie tak jak na tych fotkach Wziąłem zrobiłem dwa kliny z aluminium po jednym z dwóch stron wbiłem między półoś a ciężarek i gra.
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 21:41
				autor: bongo
				Paweł Marek pisze:Wziąłem zrobiłem dwa kliny z aluminium po jednym z dwóch stron wbiłem między półoś a ciężarek i gra.
No ale tym rozwiązaniem naruszyłeś wyrównoważenie...Tak samo możesz wywalić.Tak myśle.
 
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 21:42
				autor: Paweł Marek
				Niby tak. Ale kliny są maleńkie, wielkości -  ja wiem - zapałki
			 
			
					
				
				: pn wrz 04, 2006 21:44
				autor: Duber
				albo skleic dobrym klejem,posmarowac polos i naciagnac to.