Forum.VWGolf.pl

Jest darmowy sposób na dość dokładne oszacowanie faktycznego przebiegu. Opisałem go w dziale "Chcę kupić auto", ale może się i przydać technicznie - np do wybrania rodzaju oleju albo oszacowania kiedy polecą panewki na wale.

Tu opisałem jak to sprawdzić

Standardowo sprawdza sie przebieg po stopniu wytarcia kierownicy, pedałów, wajchy skrzyni biegów, po zniszczeniach tapicerki itp.
W silnikach VW (z wyjątkiem diesla) na bloku silnika od frontu, po lewej stronie ( w widocznym na pierwszy żut oka miejscu) znajdują się cztery bolce (w malolitrażowych silnikach) i sześć bolców (w dwulitrówkach)
Niejestem pewny czy to prawda, ale ponoć w niemieckich serwisach, a większość naszych aut przyjechało z tamtąd Po przejechaniu każdych 100 tyś km. ścinają jeden bolec. U mnie na sześć bolców trzy są ściętę, bolce więc wskazują ponad 300 tyś, a licznik wskazuje 1800 tyś. Jeśli to nie jest prawda i te bolce służa do czegoś innego to bardzo proszę mnie poprawić

Janis pisze:Standardowo sprawdza sie przebieg po stopniu wytarcia kierownicy, pedałów, wajchy skrzyni biegów, po zniszczeniach tapicerki itp.

Ale jak koś jeździł np. w miękkich rękawiczkach (kobieta) to byś się nieźle mógł zdziwić.
Poza tym kierownicę można przełożyć aby uwiarygodnić przebieg.

Janis pisze:W silnikach VW (z wyjątkiem diesla) na bloku silnika od frontu, po lewej stronie ( w widocznym na pierwszy żut oka miejscu) znajdują się cztery bolce (w malolitrażowych silnikach) i sześć bolców (w dwulitrówkach)
Niejestem pewny czy to prawda, ale ponoć w niemieckich serwisach, a większość naszych aut przyjechało z tamtąd Po przejechaniu każdych 100 tyś km. ścinają jeden bolec.

No właśnie nie wiem bo mam udokumentowane kilkanaście wizyt w ASO, przebieg 210tys i bolce nietknięte, ale są tam. Auto "poniemieckie".

Janis pisze:Niejestem pewny czy to prawda, ale ponoć w niemieckich serwisach, a większość naszych aut przyjechało z tamtąd Po przejechaniu każdych 100 tyś km. ścinają jeden bolec. U mnie na sześć bolców trzy są ściętę, bolce więc wskazują ponad 300 tyś, a licznik wskazuje 1800 tyś. Jeśli to nie jest prawda i te bolce służa do czegoś innego to bardzo proszę mnie poprawić

To jest bzdura... był rozległy watek na forum na ten temat.

Słyszałem też, teorie, że każdy bolec jest ścinany po remoncie silnika, ale w to raczej nie chce mi sie wierzyć.
A co do kierownicy i pani w rękawiczkach, to fakt nie jest to sposób dajacy 100%, ani nawet 50%, ale kilka tego typu metod zbiera sie do kupy i prawdopodobieństwo ustalenia przebiegu nieco wzrasta

[ Dodano: 31 Sie 2006 13:04 ]
no fakt, sorki, coś tam było o tym mówione, ale niedoszukałem się ostatecznego rozwiązania. Każdy miał raczej własną teorię i własne domysły i to tyle, co znalazłem.
Może nie szukałem wystarczająco dokładnie, bo sporo razy ten temat był poruszany, więc gdybys mógł mi oszczędzić szukania i powiedzieć jak to jest....
Będę wdzięczny

Janis pisze:Może nie szukałem wystarczająco dokładnie, bo sporo razy ten temat był poruszany, więc gdybys mógł mi oszczędzić szukania i powiedzieć jak to jest....
Będę wdzięczny

Był nawet wątek ze zdjęciami - są to bolce typowo technologiczne - dokładnie nie wiadomo do czego ale korzysta się z nich w procesie produkcyjnym auta a nie serwisowym

Wg. mnie 80% samochodów które trafiają do Polski z niemiec ma kręcone liczniki, tylko kto prz zdrowych zmysłach kupuje samochód na licznik?

Cefaloid, bardzo słuszna metoda do momentu jak auto jest serwisowane w ASO, a niemcy też ludzie i wcale nie wszyscy robią sobie wizyty w ASO.
Mój np zobaczył ostatni raz niemieckie ASO 4,5 roku przed opuszczeniem Niemiec

Adamtd pisze:Mój np zobaczył ostatni raz niemieckie ASO 4,5 roku przed opuszczeniem Niemiec

Ale majac wczesniejsze wpisy latwo zauwazyc jaki sredni roczny przebieg mial z poprzednim wlascicielem, mozna zalozyc ze przez nastepne 4.5 roku sredni roczny przebieg bedzie podobny.

jak kupowałem swojego GOFIEGO miał przebieg na zegarach niecałe150 tysiaków, 14 letnie auto?????
mój niebieski maluszek z 94 roku ma stukniete 120 tysiów. niepatrzyłem na przebieg tylko na tapicerkę foteli, deskę rozdzielczą, kierę, drążek zmiany biegów żeby jedno grało do drugiego. potem stan lakieru ale nie z zewnąrrz tylko w szczelinach, pod samochodem, w komorze silnikowej ,żeby był mniej wiecej taki sam. A przebieg przebieg przyjałem na ok 250 tyś jako że byłem z kumplem mechanikiem znał "zagrywki" komisów. Silnik był suchy ale dość mocno ukurzony więc dawno niebył myty co przekonało mnie że nicieknie. Przy odfpalaniu nie było mowy o żadnym dymku (lub coś w tym stylu) potem jazdac próbana aż załączył się wentylator ( gosciu z komisu mówił że mało jest paliwa , więć zalałem w gofiaka za 20 PLN- stracił argumemt ) na oko było w porządku. chamulce brały równo. biegi wchodziły tak samo zarówno jedynka jak i piatka więc zdecydowałem się i mam GOLFIKA ( wybór okazał sie dobry)
A prawdziwy przebieg ??? to pytanie tylko do Boga.
Moj wniosek nieważne jaki jest przebieg , wazne jest jaki był ostatni właściciel
NIEWOLNO napalać się bo fajnie wygląda, lepiej samemu go troszkę podtuningować wtedy mamy satysfakcję i większe prawdopodobieństwo że nasz CL czy GL niebył za bardzo katowany , co przeważnie ma miejsce w wypadku GTI ale ostateczny wybór należy do Ciebie

marek2907 pisze:A prawdziwy przebieg ??? to pytanie tylko do Boga.
Moj wniosek nieważne jaki jest przebieg , wazne jest jaki był ostatni właściciel

No jak widać niekoniecznie jest to już pytanie tylko do Boga.
A przebieg to i wg mnie nie jest najważniejszy ale i nie zgodzę się że całkiem nieważny.

Niemcy też cofaja liczniki o czym się przekonałem jak kuzyn przyjechał z Niemiec i mówił,że musi cofnąć bo przy dużym przebiegu ma wyższe ubezpieczenie.Auto to Audi A4 TDI.

http://wiadomosci.onet.pl/1379142,11,item.html

:]

PawelP pisze:

Janis pisze:Może nie szukałem wystarczająco dokładnie, bo sporo razy ten temat był poruszany, więc gdybys mógł mi oszczędzić szukania i powiedzieć jak to jest....
Będę wdzięczny

Był nawet wątek ze zdjęciami - są to bolce typowo technologiczne - dokładnie nie wiadomo do czego ale korzysta się z nich w procesie produkcyjnym auta a nie serwisowym

zgadza sie sa to bolce typowo tevhnologiczne. w momencie gdy na jednej lini produkcyjnej idzie klika silnikow robot biorąc (powiem na przykladzie silnikow z polkowic) głowice od 2.0 tdi wie ze ma ją zamontowac na bloku od 2.0 ktory ma odpowiednie bloce i ktore sa zaprogramowane w pamieci robota montazowego a nie np. od 1,9 to jest zabezpieczenie przed pomylka przy produkcji oraz "otwiera oczy robocikowi"