Strona 1 z 2

[mk3] skrzywilo mi sie kolo ...

: czw sie 24, 2006 20:57
autor: baaq
Witam.

Niestety bylo bum ... Czeroniutki Opel Corsa wjechal w moje lewe przednie kolo. Uderzenie nastapilo pod katem prostym do osi golfa.

Na oko, swoim laickim okiem, stiwerdzilem ze krzywy jest amortyzator.... Amortyzatory dzis wymienione zostaly na nowe (dziekuje za allegro.pl). Jednak kolo nadal jest krzywe, duzo mniej niz ze zniszczonym amorkiem, ale jednak krzywe.

Moj mechanik stwierdzil ze podpiluje uchwyt amorka (jesli dobrze pameitam) i po tej operacji wszystko bedzie dobrze - kolo bedzie proste mimo skrzywienia zwrotnicy.

Pytanie do szanownych forumowiczow, czy w przypadku skrzywienia zwrotnicy podpilowanie uchwytu amorytzatora jest czynnoscia odpowiednia ? Czy po tym bedzie wszystko okej z autem ? Czy jest to polsrodek ? Jaki jest mniej wiecej koszt takiej "zwrotnicy" ? Przyznam sie ze niezbyd dobrze kojarze nawet ktory to element jest ... Czy moze wszelkie podilowywania sa karygodne i nalezy wymienic element skrzywiony ?

: czw sie 24, 2006 21:05
autor: marek2907
układ jezdny odpowiada za bezpieczeństwo twoje i innych na tym się nieoszczędza i to co proponuje ci mechanik niejest dobrym wyjściem
baaq pisze:Moj mechanik stwierdzil ze podpiluje uchwyt amorka (jesli dobrze pameitam) i po tej operacji wszystko bedzie dobrze - kolo bedzie proste mimo skrzywienia zwrotnicy
na oko będzie może prosto, a co ze zbierznoscią. kątem pochylenia koła itp? co będzie jaj sfuraka będzie ściągać?

: czw sie 24, 2006 21:25
autor: Grzesiekk1982
Zbieżność i kąt pochylenia koła to nie wszystko- można je naregulować. Ważny jest też kąt wyprzedzenia i pochylenia sworznia zwrotnicy, których już "nie złapiesz". Wszystkie kąty powodują powstawanie momentu, dzięki któremu kierownica wraca do położenia na wprost. Na przyrządach do geometrii sprawdzisz zbieżność i kąt pochylenia kola, kąt wyprzedzenia sworznia jest stały.Tak spreparowany samochód będzie mógł ściągać w którąś stronę, może silniej wyrywać kierownicę w zakrętach, czy niestabilnie się prowadzić. Lepiej daj to do zrobienia profesjonalistom, bo ten od piłowania wątpie żeby zrobił dobrze. Piłować można drewno do kominka i progi w starym maluchu, a nie elementy mocujące zawieszenie w dobrym samochodzie zdolnym jechać 170 na godzine. Samochód może zachować się nieprzewidywalnie jak wejdziesz w szybki zakręt. marek2907, ma racje, to Twoje bezpieczeństwo, Twojej rodziny. Lepiej nie oszczędzać na tym...

: czw sie 24, 2006 21:38
autor: baaq
dziekuje Panowie ....

wlasnie dlatego napisalem posta ze to cos nie tak ..... nawet na moje laickie oko....

baardzo prosze wyjasnijcie mi jeszcze jeden problem. jak to jest ze stwierdzeniem co jest krzywe ? Aktualnie mamy zalozony nowy amorek, kolo krzywe nawet na oko...., jedziemy do diagnosty zrobic zbierznosc, czy po badaniu bedzie wiadomo jednoznacznie : wahacz, czy tez zwrotnica, lub inny element ? Czy bedzie trzeba jeden wymienic, co do ktorego ma sie podejrzenia, znow sprawdzic, itd itd .... ?

: czw sie 24, 2006 21:45
autor: VWariat20
koszt zwrotnicy na szrocie to ok 100zł bo nowa jakies 300 do 400...wiem bo tez szukalem jak na krawęznik najechalem.... wachacz nowy na allegro jakies 120zl z gumami... to ceny oriętacyjne mogly sie zmienic od tego czasu jak ja tego szukalem

: czw sie 24, 2006 21:47
autor: baaq
doksztalccie mnie jeszcze ... czy gdy zmienie zarowno zwrotnice jak i wahacz .. to zmenione juz bede WSZYSTKIE elementy ktore sa odpowiedzialny za "dobre" utrzymanie kola ? Czy taka wymiana jest najbardziej odpowiednia ? czy najpierw zwrotnica, pozniej wahacz ?

: czw sie 24, 2006 22:03
autor: Grzesiekk1982
A miejsca mocowania??? Zależy jak mocno uderzyło, jeśli tam też jest poodksztalcane to niedobrze, trzeba prostować, naciągac na ramie. Najlepiej niech ktoś zrobi pomiar, czy wszystko OK. Jak chcesz mieć autko na dłużej to jest wskazane, aby było w 100% pewne. Z boku specjalnie nie miało co zamortyzować energię więc poszło w zawieszenie. A co jeszcze trzeba wymienić z zawieszenia to nawet nie wiem. Napewno to, co się odkształciło. Niech powiedzą ci, którzy mieli podobną stłuczkę, oni najlepiej nakierują na najważniejsze rzeczy, bo znają sprawę. Miejmy nadzieje że nic więcej nie będzie do roboty.

: czw sie 24, 2006 22:04
autor: marek2907
po uderzeniu może być uszkodzony także wachacz. Wiem wiem nikt nieśpi na pieniądzach. najpierw wymień zwrotnicę i zobacz jak będzie czy nic nie ściąga itp. jeśli będzię tak jak przed uderzeniem to znaczy że wachaćz nie ucierpiał. Ale niech może jeszcze wypowiedzą się inni bardziej doświadczeni. Ja przez 7 lat na drogach jeszcze niemiałem nieszczeęścia nawet najdrobniejszej stłuczki ,choć nieraz było gorąco

: czw sie 24, 2006 22:06
autor: baaq
fascynujace jest poznawanie tego co da sie zmierzyc i zrobic w motoryzacji ....

Dla mnie jest kompletna abstrakcja jak mozna wyczuc co zmienic, a nawet wszelkie pomiary wydaja mi sie dziwna sprawa ...

Plan na jutro na 8:00 rano - diagnostatyka zbieznosci...

Jezeli sa tacy ktorzy mieli podobne zdarzenie .. prosze o wskazowki ,wszystkie sa cenne ...

[ Dodano: Czw Sie 24, 2006 10:08 pm ]
hehe, tez prawko mam 7 lat .. i mowilem tak samo do ostatniej soboty - nawet bylo z mojej winy ... ehhh .. life life ...

: czw sie 24, 2006 22:30
autor: Grzesiekk1982
Cała geometria, ale to nie daje 100% pewności. Najlepszy jest pomiar podwozia, bo mogło się przenieść odkształcenie jesli siła uderzenia była duża. Jak lekko to może nie, oby było jak najlepiej.

: czw sie 24, 2006 22:31
autor: baaq
uderzenie bylo baaardz "lekkie" ... z blach tylko blotnik i zderzak , zaczepy od reflektora cale, grill caly .... jutro geometria.... bardzo serdecznie dziekuje za pomoc ...

: czw sie 24, 2006 22:34
autor: marek2907
więc wachacz powinien być Ok to dość wytrzymały element
baaq pisze:hehe, tez prawko mam 7 lat .. i mowilem tak samo do ostatniej soboty - nawet bylo z mojej winy ... ehhh .. life life ...
mi sie narazie udaje :jezor: :pub:
baaq dzięki za punkcik

: czw sie 24, 2006 22:37
autor: presario
jesli to nie byla Twoja wina..to chyba OC powinno pokryc szkody..czyz nie tak ??? wiec ja bym sprawdzil co sie dalo...chociaz wiem ze oni wyplaca tylko co oni stwierdza..chyba ze jest naprawa...ze stawiasz do mechnika..on wystawia fakture..a Ubezpieczyciel placi...nie jestem pewien jak to jest nie chce tego sprawdzac..ale wydaje mi sie ze nie powinienes tego z wlasnej kieszeni kupowac..pozdrowienia i niech Twoj gofer wraca do zdrowia :)

: czw sie 24, 2006 22:51
autor: baaq
takk ... przyznaje sie , deklaruje i oswiadczam : wina byla moja ...
dojezdzalem do skrzyzowania, zobaczylem ze auto ma kierunkowskaz sygnalizujacy zamiar skretu "do mnie" czyli w prawo, (ja skrecalem w lewo) ... wyjechalem na skrzyzowanie ... ale Opel Corsa C ... pojechal prosto .... i uderzyl w golfika ....

Czy Corsa miala migacz czy nie wie tylko sam Pan BÓG ... ja wyjechalem bo widzialem, gosc stwierdza ze nie mial... Coz. Wyjechalem z podpozadkowanej, moja wina..

Na szczescie mam AC.. dzis byl rzeczoznawca. I powiedzial wyraznie, ze nikt, na ten moment, nie wie co jest krzywe. Dlatego nalezy przepropwadzic naprawe i przedstawic czesci do ponownych ogledzin, wszystko pokryje WARTA. Fakt ze juz kiedys mialem malutka szkoda - ktos w nocy mi zaparkowal na przednim zderzaku, stlukl reflektor, rozbil grill, zadrapal zderzak. Wtedy bylem bardzo zadowolony z obslugi przez Warte. Zobaczymy teraz, po calej sprawie zdam relacje...