Strona 1 z 2

[MK3 1.8] Falujące obroty

: ndz sie 20, 2006 23:07
autor: Karlos87
Na LPG wszystko ok ale gdy przełącze na benzyne obroty falują i gaśnie za jakiś czas.po odłączeniu i podłączeniu spowrotem klemy minusowej przy akumulatorze awaria znika na pare dni. po 2-3 dniach znów trzeba odłączać minusa by normalnie pracował silnik na benzynie #-o. zaczyna to być monotonne. pytanie:Gdzie szukać przyczyny :-s w czym moze tkwić awaria :-k

[ Dodano: 21 Sie 2006 00:26 ]
nie wiem czy to ma jakiś wpływ ale gdy jade z wiekrza predkością do temp wody w chłodnicy potrafi spaść z 90*C do 70*C

: pn sie 21, 2006 01:46
autor: spek
Karlos87, Temperatu spada dlatego że jest więkrzy przepływ chłodnego powietrza i schładza wode w chłodnicy a twój problem z obrotami to pewnie sonda lambda :bigok:

: pn sie 21, 2006 02:04
autor: Karlos87
dziś zauważyłem że gdy dodam gazu po czym obroty spadają to czuje jak silniczek krokowy pracuje(nie dopuszcza do szybszego spadania obr.) nie wiem w czym jest problem może:
1.zapchany katalizator (przez to sonda nie poprawnie pracuje?)
2.walnieta sonda
3.walniety silniczek krokowy
4.przepływomierz??
5.kable,przewody,filtry
6.lewe powietrze (któredy to moze)

jak to wszystko mam sprawdzić?
:-k
dodam jeszcze że na gazie nawet spoko jeździ ale przyczepił bym sie do duzego spalania 10-trasa miasto-13 i do podnoszących sie czasem obrotow na jałowym biegu 2000-2200.

[ Dodano: 21 Sie 2006 02:09 ]
czy można chwilowo od innego golfa wkrecić sonde lambda w celu upewnienia sie niesprawności mojej sondy? czy pożyczona od kogoś by niepoprawdzie wykrywała spalaną mieszanke ?? #-o

: pn sie 21, 2006 13:02
autor: GRIsha
Karlos87 pisze:czy można chwilowo od innego golfa wkrecić sonde lambda w celu upewnienia sie niesprawności mojej sondy?
O ile jest taka sama (tyle samo przewodów i wtyczka) to czemu nie. Zwiększone spalanie wskazuje właśnie na sondę. Jeżeli masz taką możliwość topodmień od kogoś
pozdr :pub:

: pn sie 21, 2006 13:54
autor: Adamtd
Karlos87, najprościej podpiąc auto do VAGa. Jeśli nie będziesz miał tej możliwości a będziesz miał multimetr to daj znać to Ci napiszę jak po kolei wszystko pomierzyć.
A tak marginesie jesteś kolejną osobą która ma gaz i problemy z sondą. Było to roztrzęsane na forum tylko nie pamiętam czy były sensowne wnioski...

: pn sie 21, 2006 18:01
autor: homsky
Karlos87 pisze:Na LPG wszystko ok ale gdy przełącze na benzyne obroty falują i gaśnie za jakiś czas.po odłączeniu i podłączeniu spowrotem klemy minusowej przy akumulatorze awaria znika na pare dni. po 2-3 dniach znów trzeba odłączać minusa by normalnie pracował silnik na benzynie . zaczyna to być monotonne. pytanie:Gdzie szukać przyczyny w czym moze tkwić awaria
Po pierwsze jaka masz instalacje gazową z komputerem czy bez???
Po drugie to sam napisałes że na LPG chodzi bez problemu, problem jest na benzynie.
Po trzecie problem na benzynie znika po zresetowaniu komputera (odpiecie klem) i wraca po kilku dniach.
BYło o tym sporo na forum , tylko na forum LPG.
Na 99% masz problem ze złą emulacja sondy o ile masz komputer LPG , komputer benzynowy łapie głupoty podczass jazdy na gazie i potem nie może dostosować odpowiedniej dawki benzyny przez to zła praca silnika, po resiecie kasujesz mu błedy i jezd dobrze , aż do czasu kiedy znowu benzyniak nałapie błędów od instalacji gazowej i znowu jest to samo.
Rzowiązanie problemu :
- jesli masz komputer LPG to w wielu przypadkach pomaga ustawienie emulacji na masa, jesli nie pomaga to emulacja przebieg z czasem górnym 0,35s i czasem dolnym 0,45s
- jesli masz instalacje bez komputera a regulacja jest na śrube to gazownik powinien załozyc przekaźnik który podczs pracy na LPG zwiera sonde na mase i podejżewam że tak musi byc zrobione, a jesli to nie pomaga to załozyc dodatkowy przekaźnik di resetowania komputera benzynowego

Oprucz tego wszystkiego nie zaszkodzi sprawdzić samą sonde lambda czy dobrze pracuje na benzynie . Ale jesli masz LPG z komputerem i sonda by była padnieta to tez źle by ci na gazie pracował.

[ Dodano: Pon Sie 21, 2006 18:02 ]
Karlos87 pisze:nie wiem czy to ma jakiś wpływ ale gdy jade z wiekrza predkością do temp wody w chłodnicy potrafi spaść z 90*C do 70*C
termostat termostat termostat

: wt sie 22, 2006 00:01
autor: Karlos87
na śrubke mam gaz tj. bodajze 1 generacja.jutro biore sie za smarowanie krokowca jeśli to nei pomoże to tak jak mówiłeś albo sonda albo trzeba ten przekaźnik do resetowania założyć.jeśli silnik krokowy okaże sie ok to w jakich granicach materialnych kosztował by przekaźnik resetujący i czy dam rade założyć go samemu czy potrzebuje fachowej reki?

[ Dodano: 22 Sie 2006 00:03 ]
pytanie:przekaźnik resetujący nie będzie resetował godizny?,przejechanych km zupełnie tak jak sie robiło na skutek odłaczenia klem :-k

: wt sie 22, 2006 15:03
autor: homsky
Karlos87 pisze:w jakich granicach materialnych kosztował by przekaźnik resetujący i czy dam rade założyć go samemu czy potrzebuje fachowej reki?
U gazowników za założenie przekaźnika nie powinieneś zapłacić więcej niz 50zł , roboty naprawde nie jest duzo, dosłownie 0,5 godziny , tylko trzeba znaleźć właściwy przewód w wiązce do komputera w który trzeba się wpiąć.
Nie mam opisu pinów do komputera w AAM , więc cięzko mi by było ci wytłumaczyc jak to zrobić.

: śr sie 23, 2006 20:32
autor: wojtas_GT
A ja też miałem to u siebie. Problemik wykryłem zimą, na mrozach -20 C, jak zamarzł mi parownik bo od razu go "przegazowałem". Zgadza się, ten sterownik jednopunktu "uczy" się pracy od sondy i potem na benie jest za długi czas wtrysku, czyli emulacja - gazownicy to wiedzą ale czemu nie robią od razu przekaźnika - nie wiem. Założyli mi przekaźnik zwierno rozwierny, którego zadaniem jest, aby po przegazówce (po włączeniu instalacji LPG) sterownik nie "widział" sondy, widzi ją tylko centralka gazu (u mnie Bingo M) i kłopot NA PRAWDĘ ZNIKA!

Tam gdzie ja zakładałem to zrobili mi to bez łachy, za darmo - mogli przecież od razu.

Temperatura też sądzę, że termostat jest winien, polecam Wahlera - to producent oryginału VW.

: czw sie 24, 2006 12:42
autor: Karlos87
jak miałeś bez przekaźnika to tak samo ci falował na obrotach i gasł na benzynie? / czy normalna praca silnika na benzynie po odłączeniu i podłączeniu klem jest dowodem na to że wszystkie cześci są ok ??

: czw sie 24, 2006 16:18
autor: wojtas_GT
Też mi falował, a właściwie po chwili od odpalenia na wolnych zaczynał się trzepać jakby przestawał chodzić na 2 gary.
Wiesz, ja zwykle zaraz jak odpalę, to po paru sekundach ruszam, na jedynce przekroczę 2000 i wtedy jadę na gazie. Latem nie było jak poznać tego problemu (bo jeździłem od razu na gazie) ale pierwszy raz zaskoczył mnie zimą, gdy rano było poniżej -25C. Odpaliłem jak zwykle na benzynie (mam tylko taką możliwość) i chciałem gada trochę podgrzać i wyskrobać szybki, przegazowałem go i włączył się gaz i po 0,5 minuty zdechł. Zamarzł parownik, w mojej instalacji nie chciałem i nie mam termika w parowniku, bo po co go mieć, jeśli pół drogi do roboty będzie auto jechać na benie. No i wtedy odpalam go a on zaczął tak krzywo chodzić. Po przejechaniu paru kilosów zaczął normalnie chodzić, sterownik nauczył się pracy na benzynie. Innym razem po odlączeniu klema na 0,5-1 godziny autko zapaliło normalnie, normalnie chodząc. Potem przerobili mi na przekaźnik, za free. Od tamtego czasu nie ma problemów z jazdą na benzynie - czasem dojeżdżam do stacji po LPG.
Dlatego sadzę że masz tak jak wszyscy wszystko OK., ale ponieważ sterownik widzi po..bane wskazania z sondy (na LPG) to myśli że tak ma być i potem - dawaj - leje benzyny jak z kranu. Od czasu założenia przekaźnika tankuję wyraźnie mniej benzyny, po 20-30 zł co drugi miesiąc, a jeżdżę codziennie.
Spalanie - trasa 7,5LPG, 8,6-9,5 cykl miejski, mieszany, krótkie trasy. Benzyny łykał 6,2 trasa, 7,4-7,7 reszta. Tak więc tyle... :D

: czw sie 24, 2006 16:52
autor: Karlos87
czyli:
ten przekaźnik 'zwarcie sondy z masą' o której mówił homsky z Tobą zapobiegnie falowaniu na benzynie?? jak bez przekaźnika można sprawdzić czy to jest to ??? jeśli sie nie da to zainwestuje w ten przekaźnik zwierajacy sonde + PUNKT DLA WAS

[ Dodano: 24 Sie 2006 16:55 ]
wojtas_gt powiedz mi jeszcze którą generacje gazu masz.moja jest pierwszą generacją (czyli jak to się mówi 'na śrube')

: czw sie 24, 2006 17:05
autor: wojtas_GT
Ja mam silniczek krokowy i Bingo M, czyli II.

: czw sie 24, 2006 17:14
autor: homsky
wojtas_GT pisze:Ja mam silniczek krokowy i Bingo M, czyli II.
wojtas_GT, nie rozumiem po co ci zakładali ten przekaźnik to rozpinania sondy skoro masz komputer LPG , przeciez w Bingo mozna było ustawić tryb emulacji otwarty lub masa i działałoby to jak ten twój załozony przekaźnik

[ Dodano: Czw Sie 24, 2006 17:15 ]
Karlos87, nie ma wyjścia bo ma zwykłą 1-generacje bez komputera i przekaxnik musi miec załozony , ale u ciebie wystarczy jedno kliknięcie myszka w programie Bingo i masz załatwiony temat