Silnik 2,0 oznaczenie 2E - Duzy problem z ukladem smarowania

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

pawel78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pn sie 14, 2006 09:54
Lokalizacja: Lublin

Silnik 2,0 oznaczenie 2E - Duzy problem z ukladem smarowania

Post autor: pawel78 » pn sie 14, 2006 10:31

Witam
Mam powazny problem z slnikiem 2,0 oznaczenie "2E" ten sam silnik co passat, corrado, golf, itp.

Samochod kupilem kilka dni temu
Toledo 92rok, silnik 2,0 GT z instalacja gazowa Lovato z 2002 roku.
W silnikach grezbi ajuz od wielu lat ale taki cyrk jak mam to po raz pierwszy. mam nadzije
ze jest tu jakis spec od silnikow VW.

Umylem silnik, zdawalem sobie sprawe ze kalbe mam stare itd (mylo sie gorsze motory i bylo ok). Silnik byl zimny. Dojechalem potem do garazu, kilka razy sie zdusil ale nie zgasl -
kable WN byly jeszce mokre, ale spoko,wkrecal sie na obroty itd. Zaczalem gdzebac przy
innych rzeczach w aucie, linka maski, wycieraczki. Potem chcialem odpalic auto po ok 2
godzinach od mycia gdzie juz kropli wody nie bylo. Auto nie odaplilo i byl 1 mocny wystarzl
w dolot, pewnie na kopulce jescze byla wilgoc. Po kilku probach nieudanych odpalenia, zaczal sie lac jak z kranu olej! Spod filtra oleju. wyciek miedzy filtrem a wymiennikiem ciepla oleju. Jakim cudem??!! Caly dzien spedzilem nad tym i leje sie jak z kranu....
rownalem plaszczyzne przylegania filtra olejowego do chlodniczki i nic ... walilo czy sie przykrecilo jak nalezy reka filtr czy nawet dociagnite kluczem... czasami cisnienie az odkrecao filtr !!!!

wywalilem wiec chlodniczka znad filtra i krociec wykrecilem, zalozylem ktotszy i inny

filtr - sytuacja ta sama!!!! Co jest i jakim cudem tak wielkie cisnienie i jakim cudem to

powiazane jest z wystarzlem gazu???

W audi ostatnio tak mi strezlalo gazem co pare kilometrow za az blokowalo kola na asfalcie ale zadnego uszczerbku dla silnika, silnik podobny tylko ze 1,8

Ni ewiem jak to jest z pompa oleju, moze cos sie zapchalo, i jak to spawdzic? Wywala filtr

oleju tylko krecac rozrusznikiem, nie odpalam bo swiece wykrecone.

Dodam ze po wystrzale rozabralem dolot i wylala sie z tamtad woda z mycia, swiece tez byly

bardzo mokre, ale w wodzie a nie w plynie chlodniczym! Auto przed myciem bylo okey, moc

silnika extra, ostry silnik itd nie dymil nic z tych rzeczy. I wiel razy mylem juz rozne

silniki. Nie wiem czy poprezedni wlasciciel nie zalal moto doktora bo troche lepki olej za

bardzo i tym nie zapchal jakis kanalow olejowych!
A co z pompa oleju, ma jakies zaworki czy cos? Jak sprawdzic droznosc kanalow olejowych???

Prosze o jakies rady, najlepiej szczegolowe - ps do mechanika nie pojade bo sam wszystko

zawsze robie od lat 12, wiec mni enie wysylajcie. glowa w mur


Nie wiem jak pociagnelo wode do cylindrow i skad?? i ni ejest to plym chlodniczy! Aha po

mycu normalnie odpalil i pojechalemdo garazu, silnik chodzil ok 5minut. I nic ni ewskazywalo

na dziurawy dolot bo zadnych sykow nie, przewody cale niepopekane - dziwne jak cholera to

wszystko!!


pasek wporzadku, rozrzad nie przeskoczyl, przy strzale odchylila sie klapa na dolocie i

kichnelo woda. Silnik kreci bardzo lekko - wporzadku, stawiam na zapchane kanaly olejoe i

musialby byc to zbieg okolicznosci. A co z odma. Moze walnelo w odme i cos tam poszlo.

Nic nie pomogo z tego co zobilem. Odkrecilem od silnika odmę i element do ktorego przykreca

sie chlodniczke i filtr olejowy.... W tym elemencie jest zaworek na sprezynce i byl zaciety,

wszytsko umylem w ropie. odkrecilem miske olejowa, zdemontowalem pompe oleju i wymylem.

Przedmuchalem dostepne kanaly olejowe powietrzem i jest droznosc. Uwaga zalalem ropą zamiast

olejem silnik i zakrecilem zeby przemylo go - nic ni epomoglo dalej wali spod filtra!!!

Nawet jak dowale go kluczem mocno - dalej wali bokiem. Przy zdjetej pokrywie zaworowej widac

jak ropa przeciskala sie wokol popychaczy hydraulicznych - szklanek czy li tu by FUNGOWAŁO

ale czego tak ciezko wszystko sie przeciska i wywala w tym punkcie co pisze od poczatku?

Nie mam ksiazki i nie moge sciagnac tej co jest na stronie, jakby ktos mial gdzies na

serwerku i podal mi link - bylbym wdzieczny.

Zastanawiam sie nad jescze jedna rzecza, moze zapchalo kanaly w panewkach glownych walu

korbowego?

Moze ktos by mi rozrysowal lub opisal wg ksiazki jak przebiegaja kanaly olejowe?

Czekam i prosze o szybka pomoc kolegow forumowiczow bo auto mi na codzien do prcy potrzebna

a i zona w cizy i po lekarzach musimy pilnie jezdzic

z gory wiekie dzieki



Awatar użytkownika
wojtas_GT
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 15:32
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: wojtas_GT » pn sie 14, 2006 20:07

Słuchaj,
jestem trochę w temacie, ale bez przesady. Mój kumpel miał w silniku 2E awarię zaworka w pompie oleju, ale stało się to w zupełnie innych okolicznościach i inne były objawy, poza tym nie sądzę by takie ciśnienie dawała pompa na rozruszniku.

Myślę, że jednak twój motor zassał i sprężył wodę z mycia. Nie pytaj "jakto?", bo nie wiem skąd, może było gdzieś w obudowie filtra etc. trochę wody, strzelił, zaciągło i pafff! Kompresja wali w kanał olejowy, choć sam w to nie wierzę, ale...???

Jedyna metoda to chyba zmierzyć kompresję a potem szukać głowicy lub bloku. Sprawdź dobrze jeszcze układ odprowadzenia ciśnienia ze skrzyni korbowej, drożność węży i puszek, te wszystkie odmy...
Powodzenia



pawel78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pn sie 14, 2006 09:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: pawel78 » wt sie 15, 2006 11:25

wojtas_GT pisze:Słuchaj,
jestem trochę w temacie, ale bez przesady. Mój kumpel miał w silniku 2E awarię zaworka w pompie oleju, ale stało się to w zupełnie innych okolicznościach i inne były objawy, poza tym nie sądzę by takie ciśnienie dawała pompa na rozruszniku.

Myślę, że jednak twój motor zassał i sprężył wodę z mycia. Nie pytaj "jakto?", bo nie wiem skąd, może było gdzieś w obudowie filtra etc. trochę wody, strzelił, zaciągło i pafff! Kompresja wali w kanał olejowy, choć sam w to nie wierzę, ale...???

Jedyna metoda to chyba zmierzyć kompresję a potem szukać głowicy lub bloku. Sprawdź dobrze jeszcze układ odprowadzenia ciśnienia ze skrzyni korbowej, drożność węży i puszek, te wszystkie odmy...
Powodzenia

Zaworek byl zatarty. Przed wyjeciem pompy zrobilem jescze pomiar cisnienia wkrecjac manomert w miejsce czujnika. Wedlug ksiazki do passata powinno byc od 0,16 do 0,20 MPa na biegu jalowym i od 0,5 do 0,8 przy 2500 obr/min.
U mnie pomiar wykazal przy kreceniu rozrusznikiem bez odpalania wartosc 0,95 MPa!!! i wskaznik sie skonczyl :)

Po rozebraniu zaworka - podawilem sie godzinke papierkiem wodnym i podocieralem cylinder i tlok, sprezynka doskowa skrocilem o 10% czyli ze 3 zwoje. Tloczek zaczal chodzic juz pod naciskiem. Po montarzu pompy robie nastepne pomiary

Przy kreceniu rozrusznikiem juz nie 0,95 tylko 0,05max, na biegu jalowym mam 0,5MPa czyli o 0,3 za duzo. Natomiast przy ok 2500obr/min mam 0,8 cisnienie stale wartosci trzyma na obrotach zadanych.

Moje pytanie: czy mozliwe ze jescze za ciezko chodzi zaworek pzelewowy?

I jak sadzisz co moglo znisczyc realnie w silniku poprzednie cisnienie. Z obserwacji widze puszczajaca jedna uszczelke nad filtrem olejowym (delikatnie kapie) i co gorsza z tylu silnika miedzy blokiem a glowica cieknie. Chyba trzba bedzie drzec glowice?? Zastanawiam sie co z pompa czy wymieniac, bo z kaska nie najlepiej stoje.

Prosze o analize i rady



Awatar użytkownika
evolution
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4305
Rejestracja: pt gru 31, 2004 18:20
Lokalizacja: się biorą dzieci???
Kontakt:

Post autor: evolution » wt sie 15, 2006 11:56

po hu*** zes cial sprezyne??? jak mowilem zebys wymienil pompe bo w tej sie zawor zacial i nie ma sensu naprawiac w innym poscie to zes pisal ze nie ma zaworka w niej, a teraz zes go zepsul:DD: poprzednie cisnienie nic nie zniszczylo co najwyzej Ty mogles mu ropa zaszkodzic.... a to cisnienie co masz teraz jest oki
P.s. zastanawiam sie kiedy znow sie zatnie:D:D


Urodzinowa Promocja!!!
EVOLUTION MOTOR SPORT
Jakimów Jacek Wrocław tel. 608738768 Tuning Mechaniczny itd.

pawel78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pn sie 14, 2006 09:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: pawel78 » wt sie 15, 2006 19:32

evolution pisze:po hu*** zes cial sprezyne??? jak mowilem zebys wymienil pompe bo w tej sie zawor zacial i nie ma sensu naprawiac w innym poscie to zes pisal ze nie ma zaworka w niej, a teraz zes go zepsul:DD: poprzednie cisnienie nic nie zniszczylo co najwyzej Ty mogles mu ropa zaszkodzic.... a to cisnienie co masz teraz jest oki
P.s. zastanawiam sie kiedy znow sie zatnie:D:D

jak to po hu*** ? zeby zaworek mial deczko luzniej i jak widac pomoglo poki co. Pompy narazie nie zmienie z braku kasy, zamontuje manometr w deske i bede kontrolowal. A ropa i tak trzeba bylo przemyc silnik bo poprzedni ewlasciciel brudas oleju chyba nie wymienial latami - nie mialem wyjscia. Stalem przed dylematem czy pchac kase (stad dzialania na skroty) w ten silnik czy szukac drugiego.

ps. bede cie informowal kiedy sie zatnie i szczeze - nie widze w tym nic smiesznego :D

dobra dzieki za pomoc

pozdr



Awatar użytkownika
evolution
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4305
Rejestracja: pt gru 31, 2004 18:20
Lokalizacja: się biorą dzieci???
Kontakt:

Post autor: evolution » wt sie 15, 2006 20:21

ja widze demontaz mmiski po raz kolejny. wpizdu czasu nowa uszcelka. itp a pompa taka droga nie jest


Urodzinowa Promocja!!!
EVOLUTION MOTOR SPORT
Jakimów Jacek Wrocław tel. 608738768 Tuning Mechaniczny itd.

Awatar użytkownika
x27
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 396
Rejestracja: sob gru 04, 2004 12:51
Lokalizacja: SZCZECIN
Kontakt:

Post autor: x27 » wt sie 15, 2006 20:31

co z amagik , pompe upgarduje :D

kup nowa czym predzezej.


brak mocy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

pawel78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pn sie 14, 2006 09:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: pawel78 » wt sie 15, 2006 20:40

x27 pisze:co z amagik , pompe upgarduje :D

kup nowa czym predzezej.
:hehe: :hmm:

[ Dodano: 24 Sty 2009 23:12 ]
x27 pisze:co z amagik , pompe upgarduje :D

kup nowa czym predzezej.
Wiadomosc dla potomnych: Pompa po przerobce dziala do dnia dzisiejszego, czyli ponad 2 lata i ok 80.000 - 100.000 km :) Cisnienie bez spadkow czy wzrostow. Takze naprawa sie oplacila. Niedawno kombinowalem z inna pompa ktora miala za niskie cisninie. Teraz ma ksiazkowe :)



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 196 gości