Forum.VWGolf.pl

Problem jest w tym, że w czasie jazdy jak sądzę z tynich kół/koła (?) dochodzi dziwny "głuchy, przytłumiony dzwięk, dosyć taki bassowy". Zauważyłem że wydobywa się przy prędkości 50-60 km/h. Nie wiem też czy to ma związek ale na tylnim prawym kole na feldze zauwazyłem wyciekający smar/olej?

podlewaruj kolo pokrec moze lozysko juz sie sypie.ten wyciek moze byc z lozyska jesli ci plynu nie ubywa.ale raczej lozysko juz huczy

Widocznie masz łożyska z tyłu do wymiany. Smar jest pewnie dlatego, że przysmażyłeś łożysko co spowodowało stopienie siemeringu.

Gregorio pisze:Zauważyłem że wydobywa się przy prędkości 50-60 km/h

zazwyczaj lozysko slychac przy tej predkosci wpada w jakis rezonans czy cos,dlatego tez bym stawiał na lozysko

po dłuzszej jeżdzie zobacz czy masz gorące kapturki ochronne łozysk, jezeli są gorace to znaczy ze na sucho jadą albo zamocno skrecone są, jeszcze zrób tak ze przełóż (na próbę)opony tył na przód i zobacz co sie bedzie działo to mogą tez opony huczeć

PS: panowie TAZ, piotr2 z tyłu łozyska są otwarte, jest jeden zimering od wewnątrz bebna i nawet jak by było jak piszecie to smar by pozostał wewnątrz bebna (patrząc po avatarze to ma raczej bebny)

misiek10111, ale jest tam symering ktory zabezpiecza smar.

piotr2, no, to o nim napisałem, zabezpiecza od wew. str. by puł z okładzin ham. nie dostał sie do piasty i łozysk