Strona 1 z 2
					
				GTI PF digifant - silnik krokowy?
				: śr sie 09, 2006 20:47
				autor: Mjasiek
				Przeczytałem juz praktycznie całe forum i narazie nic nie pomaga. Problem mam taki że obroty na jałowych obrotach mam na poziomie 2000 - czasami 1500, silnik krokowy czyszczony wd40 i benzyną ekstrakcyjną ale problem nie znikł. Zauważyłem że gdy ścisne ten przewód powietrza co wchodzi w lewy otwór krokowca od strony filtra powietrza to silnik ładnie schodzi na 1000 i nie gaśnie - oczywiście silnik też nie gaśnie ani nie szarpie gdy jałowe są 2000 czyli nie ściskam tego przewodu co wyżej opisałem. Aha i nie wiem czy dobrze kombinuje - w domu sprawdzałem krokowca i ładnie zamyka i otwiera ten zaworek pod zasilaczem ale czy przy zamkniętym zaworku ma to być na tyle szczelne że gdy dmuchne w jedną z 2 dziurek obudowy krokowca to przepuszcza oczywiście mój pęd powietrza z płuc LOL.. mam nadzieje że wiecie o co biega bo ja już gupiej tego nie potrafie opisać 

 
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 21:17
				autor: Paweł Marek
				Wlasnie sobie dmuchnałem mam taki pod ręką. Puszcza trochę powietrza z oporem - sykiem. Jak twój puszcza powietrze bez oporu to znaczy zawiesił się w pozycji otwartej i masz to do wymiany 
Ale -  po całkowitym zaciśnięciu węża do tego regulatora na pracującym silniku obroty powinny spaść nie do 1000 ale do ok 300 - 500 i silnik wtedy telepie albo nawet gaśnie. Więc sądzę że masz inny problem. Może jakaś nieszcelność w układzie. Podstawa wtrysku, dziura w serwie, w wężach albo całkiem coś innego.
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 21:24
				autor: Mjasiek
				Czy może byc też to wina przepływomierza. co do zaciskania tego węża to mocniej juz go ścisnąć nie potrafię a silnik i tak nie ma szans żeby zgasł. proszę mi trochę dokładniej też pisać co gdzie zajrzec bo mam golfa pierwszy raz w życiu i to zaledwie od 9 dni dopiero 
Aha przez otwory krokowca dmuchając w niego powietrze mi nie bucha no ale syczy i trochę siły płuc musze uzyć ale nie wielkiej heh..
 
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 22:08
				autor: Paweł Marek
				To pewnie krokowiec jes ok. Sprawdzaj szczelność na początek wszędzie pomiedzy przepływką a zespołem wtryskowym. Może być czujnik temperatury uwalony. Poza tym jest regulacja wolnych obrotów w  twoim typie difanta. Ja już tego niemam.Nie brał bym się jednak  za regulację bez wykluczenia innych przyczyn.
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 22:44
				autor: Mjasiek
				Czujnik temperatury to to w bloku po prawej na klucz 17 bodajże ??
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 23:01
				autor: Paweł Marek
				Mjasiek pisze:Czujnik temperatury to to w bloku po prawej na klucz 17 bodajże
nie. Na tej darmowej fotce między 3 a 4-tą świecą, na króćcu do ktorego podłączony jest wąż z p[łynem chłodzącym 
http://img470.imageshack.us/my.php?imag ... iecpn5.jpg
 
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 23:05
				autor: rross
				Witam, 
Panowie bo czegoś nie rozumien (chyba od tego czyytania zgłupiałem staram się jak widac po  mojej ilości postów nie zadawać pytań jak mogę coś znależć) ale o jakich rurkach wy mówicie które ida do krokowca, wypaczacie moją marna wiedzę na ten temat 
To ja już mie wiem co czyściłem, a w takim razie gdzie to........ jest w RP-ku
 
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 23:14
				autor: Mjasiek
				ok ale głupote strzeliłem - niewiedza boli 

 czujnik temp to ta wtyczka niebieska - idzie to jakoś sprawdzić odłączając jak zareaguje silnik gdy jest walnięty ten czujnik temperatury ??
PS. na tym zdjęciu co dał Marek w czerwonym kwadracie od lewej wchodzi rurka i ją właśnie ściskałem 

 
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 23:28
				autor: Paweł Marek
				Ja tam nieraz na probę odłączałem na chwilkę i nic się nie działo na ciepłym silniku, ale na zimnym spadaly obroty. Sprawdza się omomierzem. Opór spada w miarę rozgrzewania silnika. Nie mam niestety norm do tego silnika więc nie pomogę konkretnie 
[ Dodano: Sro Sie 09, 2006 11:32 pm ]
rross pisze:Witam, 
Panowie bo czegoś nie rozumien (chyba od tego czyytania zgłupiałem staram się jak widac po mojej ilości postów nie zadawać pytań jak mogę coś znależć) ale o jakich rurkach wy mówicie które ida do krokowca, wypaczacie moją marna wiedzę na ten temat 
kolego nie masz takiego krokowca w swoim monowtrysku jak my w digifantach. Twoj jest gdzie indziej, wygląda całkiem inaczej, przy samym zespole wtryskowym, a w digifancie mamy na gumowych przewodach przezd zespołem wtryskowym. pewnie dlatego ci się namieszało.
 
			 
			
					
				
				: śr sie 09, 2006 23:48
				autor: Mjasiek
				Dzisiaj z rana poszłem zamontować świeżo wyczyszczony krokowy. Włączyłem silnik no i obroty znowu non stop 2000 to pod maske zaglądam i ściskam ten przewód co wcześniej i silnik tak jak mówiłes schodzi na 300 - 400 obrotów i praktycznie gaśnie więc krokowiec dobry...chyba ??
Aha gdy dodam gazu i puszczę to silnik przez 1 do 2 sekund zejdzie na 1500 obrotów po czym wskakuje na 2000 i je non stop trzyma.. Czy teraz jakieś bliższe sugestie na co zajżeć i skorygować oprócz tego czujnika temperatury??
Zapomniałem dodać że odłączając czujnik temperatury czyli ten z niebieską wtyczką żadnych zmian w pracy silniku nie ma - trzyma go na 2000 obr.
No i byłem pojeździć... Teraz to już silnik totalnie oszalał - nie ma w ogóle jałowych obrotych bo silnik kręci się non stop od 1500 do 2500 i tak w kółko czyli ciągłe falowanie....Czyli co znowu mu dolega bo sam już nie wiem ;(
			 
			
					
				
				: czw sie 10, 2006 12:18
				autor: malolat
				kupil bym niebieski czujnik, u mnie bylo identycznie, i nie wiedzialem co to, przy pomiarze czujnik pokazywal odpowiednie wartosci a obroty skakaly, albo byly za wysokie. 
ale patrzac na twoj przypadek to bym przeregulowal najpierw srobkie od jalowych obrotow na prepustnicy, najpierw ja wkrec na maksa i policz obroty zebys wiedzial jaka pozycja wyjsciowa byla... musisz dokrecic, przegazowac i zobaczyc... moze byc jeszcze ze na przepustnicy nie dziala ci stycznik od zamknietej przepustnicy, ale to chyba nie bedzie to... pozdro i daj znac o postepach
			 
			
					
				
				: czw sie 10, 2006 13:32
				autor: Mjasiek
				Zauważyłem coś ciekawego. Odpale fure i  juz z przyzwyczajenia wchodze pod maske, odłączam styki 2 pinowe od krokowca  - silnik ładnie schodzi na 1100 obrotów, wpinam znowu wtyczke od krokowca silnik schodzi na 1000 obrotów i stabilnie bezproblemowo sobie pracuje po dodawaniu gazu i jeździe ale wystarczy że zgasze silnik i ponownie go włącze to znowu obroty falują od 1500 do 3000 już nawet i wystarczy wyciągnąć i ponownie załączyć wtyczke i silnik chodzi jak marzenie - czyżby krokowiec się zacinał i to ewidentnie jego wina ??
Prosze pomóżcie bo nie wiem czy kupywać od razu krokowca bo najbliższy szrot mam kawał drogi ode mnie a nie chce nadaremnie czujnika temperatury wkładać jesli to nie jego wina - aha opór czujnika przy silniku rozgrzanym do 100C wynosi dokładnie 200 ohmów... 

 
			 
			
					
				
				: czw sie 10, 2006 14:33
				autor: bodzio_j
				Mjasiek pisze:aha opór czujnika przy silniku rozgrzanym do 100C wynosi dokładnie 200 ohmów
 wygląda na to, ze jest dobry. Przy ok70-80st to ok 300ohmów. Wiec chyba krokowiec. Najlepiej by było gdybyś mógł pozyczyć i sprawdzić.
 
			 
			
					
				
				: pn gru 11, 2006 12:51
				autor: Mjasiek
				Chłopaki poratujcie bo powoli zaczynam sam głupieć przez tego krokowca. A więc zakupiłem krokowca zamiennego z tą różnicą że mój oryginalny "chyba popsuty" ma oznaczenia 037 906 457 C a ten który kupiłem to różni się tylko ostatnią literką bo jest "D" zamiast "C". Ale do rzeczy - kupiłem go od kolegi któremu na tym krokowcu chodził bezproblemowo a po włożeniu go do mojego silnik mi nawet nie faluje bo non stop gaśnie i nie ma wolnych obrotów bo jak niby jak zaraz po odpaleniu zgaśnie i tak w kółko. Więc kurde włożyłem ponownie swojego starego krokowca żeby mi chociaż już miał te niskie i odłączyłem od niego wtyczkę i kurde jakie moje zdziwienie było gdy teraz silnik ani mi nie faluje, ani nie gaśnie - zrobiłem tak 50km wracając do domu no i silnik chodził jak marzenie, nie falował ani razu na jałowych - nie gasł po zejściu z wysokich obrotów - z resztą schodził ładnie do 800 obr/min i nawet nie dgrnęły obroty..CHolercia czy mogę jeździć z taka odłączoną wtyczką skoro silnik pracuje jak należy i czy literki w krokowcach mają aż tak duże znaczenie że niby to nie te same krokowce ??
Byłem znowu pogrzebać - bez wtyczki na krokowcu wiem że na zimnym silniku nie ma w ogóle niskich obrotów bo gaśnie więc jednak wtyczka musi być podpięta (bynajmniej na zimnym silnku 

 ) - teraz znowu podłączyłem tego krokowca kupionego wczoraj i przez chwilę były normalne obroty jałowe no ale po minucie znowu zaczął gasnąć... 
](./images/smilies/eusa_wall.gif)