Strona 1 z 1

Amortyzatory tył...

: śr sie 09, 2006 16:46
autor: martines
Panowie co kupić a dokładni jakiej marki. Nastawiłem sie na SACHS ale kogo nie słyszę to mi odradza i mówi że Sachs się zpesuł. Odpadaja Delphi, Kayba i inne amortyzatory dla niedzielnych kierowców. Proszę o coś rozsądnego i dobrego.

: śr sie 09, 2006 17:46
autor: frynas
ja załozyłem na przód amorki firmy HART...i narazie działają jeszcze...koszt to 115zł za sztuke

: śr sie 09, 2006 18:13
autor: martinez76
pomysl o Bilstainach tylko oryginalnych niemieckich,
ja mam w mk3 i jest super.

: śr sie 09, 2006 18:37
autor: Paweł Marek
martines pisze:Odpadaja Delphi, Kayba i inne amortyzatory dla niedzielnych kierowcó
z kayabami to przesadzasz, nikt o nich jeszcze źle nie pisał, sam je mam w GTI III na przodzie, co prawda tylko 10 000 ale są ok.

: śr sie 09, 2006 20:15
autor: kiss
ja równiez nie slyszalem zlego slowa o KYB wręcz przeciwnie ale uwage swą kierowalbym na GABRIEL !
pozdr.

: śr sie 09, 2006 23:38
autor: rakczek
A ja mam takie pytanko. Co potrzebuje by zdjac tylne amo.. Potrzebuje jakies skaplikowane narzedzia??? Wedlug ksiazki trzeba sciagacz do sprzezyny, ale czy da sie to zrobic bez....???

A i czy potrzebuje kanal by wymienic je???

Pozdrawiam

: śr sie 09, 2006 23:56
autor: Paweł Marek
W czwórce to prostsza robota jak w trójce. Ściągacz do tylu niepotrzebny. Jak masz kanał to wymienisz bez odkręcania nawet koła. 3 Sróby górnego mocowania są dostępne od dołu, na dole jedna i masz kolumnę w ręce. Rozkrecasz zmieniasz amorek, skręcasz w odwrotnej kolejności i po robocie. Jak trzeba to gumy odbojniki do zmainy

: czw sie 10, 2006 00:01
autor: Duber
cale zycie jezdze na keyaba i nigdy nie mialem poblemow a najgorsze to chyba sa delphi,mam kumpli na warsztacie duzym montuja amory(tez)i nigdy nie mieli reklamacji na keyaba nie mowiac ile maja reklamacji z innymi na czele z monroe

: śr wrz 10, 2008 16:37
autor: zupełnie zielon
Witam.

Nie chciałem zakładać nowego tematu więc wpisze się tutaj. Otóż mam problem z zawieszeniem. Tył pod obciążeniem lekko siada (ale tak że koła nie chowają się w nadkolu więc chyba jest ok) i jeśli z tyłu siedzą 2 słusznej postury osoby a droga jest nierówna to tyłek skacze na nierównościach jak oszalały (raz stuknąłem w glebe). Byłem dziś na diagnostyce zawieszenia i mechanik twierdzi że w zawieszeniu nie ma luzów a amorki z przodu i z tyłu mają sprawność powyżej 60%. Powiedział też o jakiejś amplitudzie (drgań?), że może być za wysoka i to może być powodem kołysania samochodu. I teraz mam dylemat : amory + sprężyny czy tylko sprężyny lub amory (mechanik twierdzi że tylko amory).

Z góry dziękuję za opinię ;)

: śr wrz 10, 2008 17:00
autor: sas_gti
martines, Myślę że twoją wyrafinowana potrzebę jakości zaspokoi jedynie bilstein, ewentualnie KaYaBa o której też raczej złego słowa powiedzieć nie można.

: śr wrz 10, 2008 17:04
autor: zupełnie zielon
Data jego posta 09 Sie 2006 16:46 :bigok:


EDIT: jeśli nie będzie odezwu to założę nowy. Chociaż czytałem już dziś tutaj troszkę i wychodzi na to, że to odbijanie się tyłka spowodowane jest przez amorki ( a dziwne bo sprawność mają 66% i 61%).

: śr wrz 10, 2008 17:07
autor: sas_gti
o faktycznie , masz rację
tak to jest jak ktos odkopiezupełnie zielon założ nowy temat.

: śr wrz 10, 2008 17:25
autor: vwgolf fan
testowałem amroki Bilsteina i Kayaby tylko ze w golfie III

Polecam Kayaby - pewniej sie na nich jezdzi, na bilsteinach bylo troche za miekko.