Strona 1 z 1

Problemy z rozruchem silnika VW Golf II 1.8

: pn sie 07, 2006 09:34
autor: Vlad_1920
Witam wszystkich! Mam dość duży problem z autem a raczej z rozruchem zimnego silnika.Jak jest ładna pogoda i jest sucho zapala bez problemu czy to na benzynie czy na gazie.Jesli natomiast popada deszcz albo jest wilgotno auto mozna krecić do bólu i nie zapali, zalewa się czuć benzynę ale nie zapali.Dziwna sprawa bo wystarczy ze ktoś mnie weżmie na linke i około 20 metrów pociagnie i auto zapala.Jeśli juz zapali wtedy moge wyłaczyć silnik i zapala na "tyk". Nie wiem gdzie szukac przyczyny.Mam wymienione świece na nowe i kable zapłonowe.Aparat zapłonowy jest sprawdzony i jest sprawny.Nie wiem może to cewka łapie wilgoć i iskra jest zbyt słaba aby zapalić auto. POMOCY !!! :crazy:

: pn sie 07, 2006 09:37
autor: SwiRek
i ja tez bym wlasnie obstawial cewke. a przy kablach wn wymieniles rowniez ten laczacy kopulke z cewka?

Problemy z rozruchem silnika VW Golf II 1.8

: pn sie 07, 2006 10:00
autor: Vlad_1920
Oczywiście ze wymieniłem cały komplet kabli.Nie napisałem ze mój silnik nie ma wtrysku tylko gażnik Pierburg...może to cos zmienia...

: pn sie 07, 2006 20:11
autor: Magnifico
Witam serdecznie!

Mam podobny chyba problem. Silnik 1.3 (gaźnik) benzyna/gaz. Kupiłem staruszka (Golf II, '84) pod koniec maja, dopóki było sucho i ładnie odpalał jak złoty. Ale wystarczyło trochę deszczu i przestał odpalać. Dzisiaj rano próbowałem jeszcze ale po deszczeowej nocy za żadne skarby nie chciał zaskoczyć. W dzień było słonecznie i sucho i o 18 odpaliłem z pierwszego kopa.
Trochę przeraża mnie perspektywa codziennej nerwówki o 6 rano - odpalę, czy będę musiał biec na autobus...
Sprawdzałem przewody WN i wydają się być w porządku, nie ma uszkodzeń czy widocznych objawów zużycia, na metodę z suszarką nie mogę sobie pozwolić bo nie mam garażu...

Jak zatem mogę zapobiegać zawilgotnieniu przewodów WN (bo w nich upatruję problem, choć jestem ekspertem od samochodów)?
Dzięki i pozdrawiam.
Bartek.[/i]

: pn sie 07, 2006 20:32
autor: Paweł Marek
Magnifico pisze:Jak zatem mogę zapobiegać zawilgotnieniu przewodów WN (bo w nich upatruję problem, choć jestem ekspertem od samochodów)?
chodzi jeszcze o miejsca gdzie może iskra uciekać. Kopułka do osłony metalowej, to samo świece do osłon. Sprawdzenie wtyczek do czujnika halla, do modułu wzmocnienia na podszybiu, do damej cewki. Czasem jak się zapali auto po ciemku do widać pod maską gdzie iskra skacze. Czasem to bardzo dobrze słychać.

: pn sie 07, 2006 20:46
autor: MrUkAs
U mnie bylo podobnie, tylko z tym, ze w deszczowe dni po przejechaniu parunastu km gasl i palil ciezko. U mnie byla to cewka, po wymianie wszystko OK. Wiec obstawiam, ze u Ciebie bedzie to samo. Przed cewka powymienialem swiecie, kable WN, kopulke z palcem i nic nie dalo, dopiero wymiana cewki poskutkowala... ;-)

: pn sie 07, 2006 22:55
autor: Magnifico
MrUkAs pisze:[...]dopiero wymiana cewki poskutkowala... ;-)
Jaki koszt wymiany?

Pozdrawiam.

: wt sie 08, 2006 11:15
autor: MrUkAs
Magnifico pisze:
MrUkAs pisze:[...]dopiero wymiana cewki poskutkowala... ;-)
Jaki koszt wymiany?

Pozdrawiam.
Twoja pewnie bedzie drozsza, bo masz inny silnik. Do mojego gaznikowca kosztowala 70zl ;)

: śr sie 09, 2006 15:51
autor: Magnifico
MrUkAs pisze:
Magnifico pisze:
MrUkAs pisze:Jaki koszt wymiany?

Pozdrawiam.
Twoja pewnie bedzie drozsza, bo masz inny silnik. Do mojego gaznikowca kosztowala 70zl ;)

Też mam gaźnikowca, gościu w sklepie przed godzinką krzyknął mi za cewkę 180 pieniążków... Chyba wyjmę swoją i z nią pójdę bo inaczej wcisną mi cuś dziwnego.

: śr sie 09, 2006 20:44
autor: MrUkAs
Magnifico pisze:
MrUkAs pisze:
Magnifico pisze: Twoja pewnie bedzie drozsza, bo masz inny silnik. Do mojego gaznikowca kosztowala 70zl ;)

Też mam gaźnikowca, gościu w sklepie przed godzinką krzyknął mi za cewkę 180 pieniążków... Chyba wyjmę swoją i z nią pójdę bo inaczej wcisną mi cuś dziwnego.
Dziwne, a jakie oznaczenie silnika, bo z tego co wiem to gaznikowcow jest kilka ;) Ja mam cewke, ktora pasuje do starej polowki i rowniez do poloneza i hyca jak ta lala... ;) Dalem za nia dokladnie 70zl ;) Przed kupnem, gdy nie wiedzieli dokladnie jaka potrzebuje krzykneli od 150-200. Najlepiej pojedz autem do sklepu, popros sprzedawce i niech wyjdzie z Toba, podnies mache i pokazesz mu jaka cewke masz... :D

: czw sie 10, 2006 09:11
autor: ppoll27
Chyba najlepszym sposobem jest popsikanie woda z jakiegos rozpylacza przy pracujacym silniku, jak juz jest ciemno - wtedy od razu widac gdzie skacze iskra. W ten sposob trza sprawdzic kable, cewke, kopulke i reszte ukladu zaplonowego. Jak kupujecie cewke to tylko beru i bosch maja taka sama wytrzymalosc jak fabryczne, pozostale to ruletka - nie trzymaja jakosci (zalezy od egzemplarza). :bigok:

: czw sie 10, 2006 14:00
autor: Magnifico
Czyli pryskać (zakładam, że nieobficie) przy rozgrzanym silniku:

Na kopułkę;
Przewody - po kawałku na całej długości;
Na cewkę zapłonową

?

Pozdrawiam.

: czw sie 10, 2006 14:13
autor: MrUkAs
Nie sadze by to cos dalo, bo cewka lubi takie jazdy robic, ze masakra. Szczegolnie w wilgotnie dni...No ale sprobowac pryskaniem mozesz;)

: pt sie 11, 2006 08:18
autor: Magnifico
Odpaliłem staruszka jak się ściemniło, podjechałem w nieoświetlone miejsce, podniosłem mache i zacząłem pryskać wodą w małych ilościach... Nic. Opryskałem kopułkę, przewody, cewkę.
Wyłączyłem silnik i powtórzyłem operację trochę bardziej obficie tym razem. Poprosiłem dziewczynę, żeby odpaliła... i wtedy to zobaczyłem :kac: - przebicia na przewodzie wychodzącym z cewki, cała rewia skaczących iskierek :]. Dzisiaj to wymienię i mam nadzieję, że problem się skończy.

Sposób diagnostyki może partyzancki ale okazuje się, że bywa skuteczny.

Dzięki i pozdrawiam.