Strona 1 z 1

mk2 GTI przerywa i gaśnie

: ndz sie 06, 2006 20:57
autor: Hubertus111
Witam, mam golfa II GTI 1991, od 5 tygodni kilku mechaników nie może mi pomóc, silnik przerywa na wyższych obrotach ale i gaśnie na biegu jałowym. Nie wiem czy to szfankuje sterowanie wtryskiem (digifant) czy coś innego. Przejrzany zapłon, swiece, przewody, regulator cisnienia paliwa w listwie wtryskowej, filtr paliwa itd. Nie mam już pojecia i nie wiem do kogo z tym pojechać (mazowieckie).
Dzięki za pomoc

: ndz sie 06, 2006 21:03
autor: Paweł Marek
pasuje to najbardziej do okresowych braków iskry. Najpewniej czujnik hallotronowy albo cewka. Te dwa elementy trudno sprawdzić jeśli czasem działają a czasem nie. Najprościej byłoby podmienić na chwilę na szrocie. To nie jest dużo pracy a zyskuje sie pewność. Ewentualnie jakiś immobilajzer masz założony?

: ndz sie 06, 2006 21:23
autor: Hubertus111
mam immobilajzer (ten sam od 9 lat), ale ten raczej nigdy nie szwankował. Wydaje mi sie, że czujniak halla mogl nikt nie sprawdzic. Czytam teraz o tym w sieci. Zastanwaiałem sie jeszcze nad "czarna skrzynką" na podszybiu, ona podobno steruje wtryskami i zapłonem

: ndz sie 06, 2006 21:41
autor: Paweł Marek
Hubertus111 pisze:Zastanwaiałem sie jeszcze nad "czarna skrzynką" na podszybiu, ona podobno steruje wtryskami i zapłonem
piszesz o sterowniku albo zwą go komputerem wtrysku. Zostaw to na koniec jako element psujący się rzadko . Ale warto obejrzeć jego wtyczkę i w ogóle kable i wszystkie wtyczki czy coś nie zaśniedziało.

: ndz sie 06, 2006 21:52
autor: Hubertus111
Sprawdze te styki, bo stwaialbzm wlasnie na elektryke. silnik za kazdym razem pracuje inaczej, raz przerywa raz nie, innym razem gasnie na wolnych obrotach a kolejnym razem pracuje równo. Kiedys zdarzalo sie, ze stojac w korkach jak sie mocno rozgrzal to zaczynał przerywac i gasł, ale od razu mozna bylo go uruchomic (po 20 s. znowu gasł). Ale ostatnio nie miałem z tym problemów, chociaz moze to ciagle ten sam problem

[ Dodano: 06 Sie 2006 21:54 ]
Jeszcze jedno, czy sonda lambda moze cos tu szwankowac? Słyszałem ze na zimnym silniku nie jest aktywna

: ndz sie 06, 2006 22:52
autor: Paweł Marek
Hubertus111 pisze:Słyszałem ze na zimnym silniku nie jest aktywna
owszem, sondę możesz sobie darować.

: pn sie 07, 2006 20:48
autor: Hubertus111
Jestem umowiony jutro do elektryka, jak sie uda naprawic to dam znac co go meczylo od dawna. Ja ogolnie stawiam na elektryke/elektronike (tej chyba jednak nie dużo) wiec moze sie uda

: pn sie 07, 2006 22:51
autor: majcheer
Mam podoby problem! Mam kłopoty z Jetta 1.6 91r. benzyna +gaz. W tamtym roku robiłem remont kapitalny i silnik jakoś chodził choć troszke nim szarpało jadnak ostatnio sie pogorszyło. Strasznie nim szarpie jak jest zimny (przed remontem tez tak było) jak go zapale to czesto gaśnie dopoki sie nie rozgrzeje ale dalej nie chodzi ładnie po prostu przerywa i słychac takie pykanie jakby co jakis czas brakowało iskry. Wyminiłem cewke, moduł, przewody, i bawiłem sie zapłonem ale bez efektu musze mu ustawic wysokie obroty zeby nie gasł. Jak go kupiłem miał odłaczony komputer ale juz nie wiem czy tak do konca??? przy gazniku nie ma przewodow... gaznik jest Pierburg 2E co o tym myslicie??acha na beznzynie kiepsko chodzi o wiele lepiej na gazie. Ogolnie co do mocy nie mam zastrzezn! czy jest mozliwe zeby komputer był nie całkiem wyłączony i tp przez to?? Pomózcie!!!

: pn sie 14, 2006 22:18
autor: siwek-jas
Witam wszystkich! Miałem podobny problem.(Golf III 1,8l ABS) Silnik z różną częstotliwością przerywał w czasie przyspieszania i nie tylko. Zimą po przejechaniu np. 50 km stojąc w korku gasł na wolnych obrotach, ale normalnie odpalał lecz po chwili znowu gasł. Trzeba było odczekac np. 5 min. by jechać dalej. Powymieniałem filtr powietrza, świece, filtr paliwa, przewodów tylko nie zmieniłem, poczyściłem styki - nic nie pomogło. Byłem u elektryka na kompie - nic nie wykazało wszystko idealnie. Ostatnio sie już zdenerwowałem, przejżałem cały układ dolotu powietrza i okazało sie że poluzowała się objemka na przewodzie doprowadzenia ciepłego powietrza przy obudowie filtra powietrza i przewód się zsunął. Założyłem, dokręciłem objemke i .... przerywanie ustąpiło. Spróbujcie tym tropem!!! Pozdrawiam!

: pn sie 14, 2006 23:27
autor: majcheer
po wielu probach dzis juz chyba wiem co było nie tak i dlaczego silnik tak dziwnie chodził. Okazało sie ze jedna z 3 śrób którymi sie przykreca gaznik do kolektora jest poluzowana i łapał lewe powietrze. dokreciłem ja i od nowa ustawiłem zapłon i teraz chodzi całkiem całkiem.Ale jeszcze zagładne do elektryka niech stwierdzi czy wszystko jest ok z iskra bo mam wrazenie ze jeszcze tak minimalnie pyka na wolnych obratach. Ale w kazdym razie teraz chodzi o niebo lepiej!