[mk3] problem z silnikiem.
: pt sie 04, 2006 20:37
Witam,
Jestem posiadaczem golfa 3 gt '97, silnik 1.6i (AFT) 100KM, przebieg 133822km, sprowadzony z Niemiec. Problem polega na tym ze podczas pracy dochodza z wnetrza silnika odglosy stukania, cykania w rytm jego pracy. Problem pojawil sie w zeszlym roku akurat miesiac czasu od kupna, po prostu ktoregos dnia zaczal stukac. Tak jakby jeden z popychaczy hydr. o cos walil (dla bardziej zainteresowanych zalaczam pliki dzwiekowe skompresowane). Przeczytalem prawie wszystkie posty ktore opisywaly podobne zjawisko jednak rozwiania nie znalazlem, wiec prosze o porade co z tym zrobic. A oto co do tej pory zrobilem:
Znajomy mechanik stwierdzil ze trzeba by wymienic samoregulatory. I juz przy tej naprawie zaczely sie jaja - akurat pasowaly jedynie popychacze marki INA (niemieckie) , na innych nie chcial w ogole odpalic. Dodatkowo wlano swiezy olej mobil super S (syntetyczny 5W40 chyba). Silnik po otwarciu rzeczywiscie wyglada na taki przebieg jaki ma na liczniku, dodatkowo mam do niego ksiazke serwisowa z udokumentowanym przebiegiem, wiec raczej nikt mnie nie nabil na wysluzony silnik i cofniety licznik. Po tej naprawie zero poprawy - jak stukalo tak i stuka. Walek rozrzadu tez byl sprawdzany, mierzony i jest OK wiec odpada. Olalem sprawe i jezdzilem z tym jakis rok, przejechalem pare tysiakow bo duzo nie jezdze. W kazdym razie poza tymi odglosami wszystko jest ok. Auto ma w miare dobrego kopa. Jakis czas temu jeden magik namowil mnie zeby wlac olej mineralny po to na pewno efekt jakichs luzow w silniku i taki olej by zalatwil sprawe. No dobra. Dalem sie namowic. Noi stalo sie. Wlal mi jakis olej Comma 20W50 mineralny. Noi tez. Zero poprawy . Zawor jak gral tak gra dalej :/
Od poprzedniego wlasciciela auta udalo mi sie dowiedziec ze auto dosyc dlugo stalo(moze nawet rok czasu)z reszta bylo to widac po zawieszeniu. Moglo to miec jakis wplyw na silnik? W kilku innych serwisach powiedziano mi ze glowica bedzie do remontu ale co dokladnie to nie wiedza bo trzeba by wszystko rozebrac, ale pojawia sie pytanie czy warto? Jak oceniacie te wade? Czy takie odglosy moga oznaczac cos niebezpiecznego dla silnika ? Czy moglibyscie polecic kogos kto by to dobrze zdiagnozowal i ewentualnie podjal sie naprawy glowicy jesli to rzeczywiscie to ?
Noi jeszcze ten ... olej mineralny. Przejechalem na nim jakies 2 tys. km i jestem delikatnie mowiac - niezadowolony - silnik pracuje glosniej, auto wiecej pali (jakis litr wiecej na 100km), dodatkowo skapnalem sie ze to klasa jakosci SG czyli duzo starsza klasa niz ten silnik. Wiec musze go chyba wymienic czym predzej.
Posty typu "Jaki olej Wlac ?" tez juz czytalem, sory ze powielam watki ale w tym przypadku pytanie jest bardziej konkretne: przejechalem na tym oleju tylko 2tys km , przed nim byl syntetyk,wiec czy mozna bezpiecznie wrocic do syntetyka, czy lepiej zostac przy dobrym mineralu (np. mobil super M 15w40)? Niestety nie wiem na jakim oleju auto jezdzilo od nowosci. Czy ew. jakies plukanie silnika zalatwiloby sprawe ? Zalezy mi zeby tym autem jezdzic jak najdluzej. Dodam tylko ze na poprzednim mobilu syntetyku sprawowal sie swietnie: przez rok czasu nie zauwazylem ubytkow oleju, bez problemow odpalal w zimie przy mrozach ponizej -20.
Uff, sory ze tak sporo sie rozpisalem, z gory dzieki za sugestie,
Jestem posiadaczem golfa 3 gt '97, silnik 1.6i (AFT) 100KM, przebieg 133822km, sprowadzony z Niemiec. Problem polega na tym ze podczas pracy dochodza z wnetrza silnika odglosy stukania, cykania w rytm jego pracy. Problem pojawil sie w zeszlym roku akurat miesiac czasu od kupna, po prostu ktoregos dnia zaczal stukac. Tak jakby jeden z popychaczy hydr. o cos walil (dla bardziej zainteresowanych zalaczam pliki dzwiekowe skompresowane). Przeczytalem prawie wszystkie posty ktore opisywaly podobne zjawisko jednak rozwiania nie znalazlem, wiec prosze o porade co z tym zrobic. A oto co do tej pory zrobilem:
Znajomy mechanik stwierdzil ze trzeba by wymienic samoregulatory. I juz przy tej naprawie zaczely sie jaja - akurat pasowaly jedynie popychacze marki INA (niemieckie) , na innych nie chcial w ogole odpalic. Dodatkowo wlano swiezy olej mobil super S (syntetyczny 5W40 chyba). Silnik po otwarciu rzeczywiscie wyglada na taki przebieg jaki ma na liczniku, dodatkowo mam do niego ksiazke serwisowa z udokumentowanym przebiegiem, wiec raczej nikt mnie nie nabil na wysluzony silnik i cofniety licznik. Po tej naprawie zero poprawy - jak stukalo tak i stuka. Walek rozrzadu tez byl sprawdzany, mierzony i jest OK wiec odpada. Olalem sprawe i jezdzilem z tym jakis rok, przejechalem pare tysiakow bo duzo nie jezdze. W kazdym razie poza tymi odglosami wszystko jest ok. Auto ma w miare dobrego kopa. Jakis czas temu jeden magik namowil mnie zeby wlac olej mineralny po to na pewno efekt jakichs luzow w silniku i taki olej by zalatwil sprawe. No dobra. Dalem sie namowic. Noi stalo sie. Wlal mi jakis olej Comma 20W50 mineralny. Noi tez. Zero poprawy . Zawor jak gral tak gra dalej :/
Od poprzedniego wlasciciela auta udalo mi sie dowiedziec ze auto dosyc dlugo stalo(moze nawet rok czasu)z reszta bylo to widac po zawieszeniu. Moglo to miec jakis wplyw na silnik? W kilku innych serwisach powiedziano mi ze glowica bedzie do remontu ale co dokladnie to nie wiedza bo trzeba by wszystko rozebrac, ale pojawia sie pytanie czy warto? Jak oceniacie te wade? Czy takie odglosy moga oznaczac cos niebezpiecznego dla silnika ? Czy moglibyscie polecic kogos kto by to dobrze zdiagnozowal i ewentualnie podjal sie naprawy glowicy jesli to rzeczywiscie to ?
Noi jeszcze ten ... olej mineralny. Przejechalem na nim jakies 2 tys. km i jestem delikatnie mowiac - niezadowolony - silnik pracuje glosniej, auto wiecej pali (jakis litr wiecej na 100km), dodatkowo skapnalem sie ze to klasa jakosci SG czyli duzo starsza klasa niz ten silnik. Wiec musze go chyba wymienic czym predzej.
Posty typu "Jaki olej Wlac ?" tez juz czytalem, sory ze powielam watki ale w tym przypadku pytanie jest bardziej konkretne: przejechalem na tym oleju tylko 2tys km , przed nim byl syntetyk,wiec czy mozna bezpiecznie wrocic do syntetyka, czy lepiej zostac przy dobrym mineralu (np. mobil super M 15w40)? Niestety nie wiem na jakim oleju auto jezdzilo od nowosci. Czy ew. jakies plukanie silnika zalatwiloby sprawe ? Zalezy mi zeby tym autem jezdzic jak najdluzej. Dodam tylko ze na poprzednim mobilu syntetyku sprawowal sie swietnie: przez rok czasu nie zauwazylem ubytkow oleju, bez problemow odpalal w zimie przy mrozach ponizej -20.
Uff, sory ze tak sporo sie rozpisalem, z gory dzieki za sugestie,
