Strona 1 z 1

Zerwana sruba w zacisku hamulcowym

: pt sie 04, 2006 13:53
autor: rakczek
Przy wymianie klockow hamulcowych z przodu zerwalem jedna srube ktora trzyma zacisk ze zwrotnica(chyba nazwa dobra)

A tak dokladniej. Zacisk hamulcowy przykrecany jest 2ma srubami na imbus, wlasnie jedna zerwalem tyle ze nie sama srube a gwint w tej zwrotnicy... zastanawiam sie co dalej.
1 czy wymieniac cala zwrotnice

2 czy moze przegwintowac ja na wieksza srube a sama srube zrobic na zamowienie...


Czy ktos orientuje sie w cenie zwrotnicy???

: pt sie 04, 2006 14:21
autor: irekczek
nie musisz wcale wymieniać zwrotnicy...
popytaj kogoś kto ma nażynke to CI nagwintuje od nowa... podjedź z tą śrubą do sklepu z narzędziami i śrubami to pewnie będą taką mieli..
Można jeszcze pokusić się o inną śrubę już nie na imbus lecz na klucz tylko, że z dłuższym gwintem.. Śruba będzie Ci wystawała poza tą osłonke i śmiało kluczem dokręcisz..
Urwany gwint to nic wielkiego pozdroo

p.s
nie doczytałem dokładnie..
skoro urwałeś gwint w zwrotnicy to jeszcze mniej roboty.. od nowa nagwintujesz w zwrotnicy i po sprawie pozdrawiam :)

: pt sie 04, 2006 15:01
autor: Gwiazdor
Używka zwrotnica to nieduży koszt. Można się pokusić o nagwintowanie ale nie wiadomo czy nie zapiecze się większa śruba na tulejce regulującej w którą tą śrubę włożysz. Jak będzie na styk to przy większej temp może się zapiec z tujeką i wtedy można całą śrubę zerwać i nie będzie możliwości zdjęcia zacisku.

: pt sie 04, 2006 21:45
autor: rakczek
irekczek pisze:nie doczytałem dokładnie..
skoro urwałeś gwint w zwrotnicy to jeszcze mniej roboty.. od nowa nagwintujesz w zwrotnicy i po sprawie pozdrawiam
Tak dokladnie tak zerwalem gwint w zwrotnicy...

Myslalem nad dluzsza sruba ale nie ma za brdzo miejsca by zakrecic ja z drugiej strony

A co do nagwintowania... hm musze sprobowac moze da to cos-nie mam juz nic do stracenia

pozdrawiam

: wt sie 08, 2006 20:57
autor: KRYSTEK_G
Witam.
Miałem podobny problem i zastosowałem tulejkę HELICOLI, tzn tulejke z gwintem wewnętrznym odpowiadającym śrubie (chyba M8) i gwintem zewnętrznym M12 są takie handlowe za grosze. Zwrotnicę rozwierciłem nagwintowałem M12 wkręciłem tulejkę na klej i po temacie. POZDRWIAM

: pn kwie 07, 2008 15:25
autor: korfanty
Jaka jest oryginalnie średnica gwintu w zacisku M8 czy M9 - mam zestaw naprawczy w którym prowadnice mają gwint M9 - i teraz się zastanawiam czy trzeba rozgwintować M8 na M9 - bo jeśli oryginalnie jest M9 to tym zestawem nic nie zdziałam :(


Edycja:

Zwrotnice udało się uratować ale po kolei:
oryginalnie gwint w zwrotnicy to M9x1.25, w mojej zwrotnicy obie prowadnice się wkręcały lecz gwint był już na tyle słaby że nie było możliwości nawet delikatnego dokręcenia :(
w katalogu firmy QuickBrake udało się mi znaleźć prowadnice o gwincie M10x1.25 tej samej długości tylko wymiar zewnętrzny wynosił fi 12.8mm (oryginalne mają fi 12mm) tu pomógł kumpel który wrzucił na tokarkę i zrobił wymiar.
Teraz pozostaje tylko przegwintować gwintownikiem M10x1.25 otwory w zwrotnicy - odkręcamy koło, zwalamy zacisk i tarcze hamulcową, i wkręcamy w jeden otwór starą prowadnice, aby mieć odniesienie przy gwintowaniu pod jakim kontem ustawić gwintownik, z drugim otworem robimy to samo, najważniejsza sprawa to właśnie dobrze ustawić gwintownik na samym początku.

Numer tych prowadnic nadwymiarowych to 11202 koszt jednej to ok 10zł, koszt przetoczenia 2 piwa ;) czyli wychodzi dużo dużo taniej niż używana zwrotnica z niewiadomym gwintem w której pewnie również trzeba będzie wymienić łożysko.