Strona 1 z 2

[mk3] nie chce odpalić

: pn lip 17, 2006 01:33
autor: kołti
Witam! Mam taki problem. Jakiś czas mój golf III (benzyna, 1.6) odpalał mi za drugim, trzecim razem. zdarzało się, że za pierwszym, ale rzadko. jak np. odpalił za pierwszym, to po chwili spadały obroty i zgasał. a dzisiaj zdarzyło mi się takie coś, że spadły obroty i zgasł. próbuje go odpalić, rozrusznik kręci, benzyna jest, a on nic. co to może być? pomocy!

: pn lip 17, 2006 11:14
autor: adam-gda
Wes kogos do pomocy wykrec jedna z swiec i poluz ja na jakas metalowa czesc oczywiscie podlaczona pod przewopdy WN i ty zakrec rozruchem a kumpel niech zobacvzy czy jest iskra . Napisz czy nyla czy nie to bedziemy patrzec dalej.

: pn lip 17, 2006 11:22
autor: Adamtd
Sprawdź czy jest iskra.
Mógł paśc czujnik halla

: pn lip 17, 2006 11:24
autor: Darcyn
mam to samo. czujniki powymieniane, cewka tez i nic. juz drugi tydzien ciągam go po mechanikach

: pn lip 17, 2006 11:27
autor: Adamtd
Darcyn, to może przyszedł czas zmierzyć ciśnienie sprężania??

: pn lip 17, 2006 12:09
autor: Darcyn
chodzil bardzo dobrze, zgasl nagle

: pn lip 17, 2006 12:11
autor: kołti
znajomy mi mówił, że może się zapłon przestawił? a mi się wydaje, że kręci rozrusznik, a on jakby paliwa nie dostawał? lece po samochód przywieźć i sprawdzę czy jest ta iskra.

[ Dodano: 17 Lip 2006 12:11 ]
mój też miał dobre obroty w czasie jazdy, i nagle zgasł.

: pn lip 17, 2006 12:33
autor: Ozi80
Sprawdź, czy przy przekręcaniu kluczyka (gdy chcesz zapalić auto) nie gasną czasem kontrolki przy liczniku. Mi też kiedyś nie chciał odpalić i się okazało, że miałem mechaniczne uszkodzenie stacyjki. Po włożeniu kluczyka i przekręceniu go wszystko ładnie się zapalało. Ale jak chciałem dalej przekręcić kluczyk, żeby zrobić rozruch, to wszystko gasło. Wymienioną miałem taką kostkę w stacyjce za chyba ok. 30 zł. i wszystko gra.

Aha i sprawdź, czy zapali "na popych". To rozwiąże dużo niewiadomych.

: pn lip 17, 2006 14:18
autor: ćwikła
a moze tak byscie sprawdzili pompe paliwa...mialem podobnie autko chodzilo 2 lata idelanie nagle wsiadam a on zapalil i zdechl...mowie co jest...krece a tu nic....palil tylko na gazie ...wiec pojechalem na chate i do roboty...sprawdzam iskre wsio jest...podlaczam pod kompa bledów brak...wiec dobralem sie do przewodów paliwowych...o dziwo bena tam byla ale krece rozrusznikiem i dalej nie pompuje....dobralem sie do pompy i podlaczylem na krótko i nic...samochód nie pali pompa nie podaje paliwa...wiec dostalem sie do baku wyjalem pompe i juz mialem zamawiac nowa ale cos mnie tknelo aby podlaczyc sam ten wklad na krótko do aku i o dziwo pompa dziala...dzwonie do swojego elektrykai on mówi ze moze tam szcztoki sie zawiesily i kazal mi opukac ja delikatnie...wiec drewnianym mlotkiem delikatnie ja opukalem i znowu podlaczylem na krótko i dzialala.....wlozylem spowrotem i narazie juz tydzien jest wsio ok jak dawniej...auto pali na dotyk nie przerywa...ciagnie do konca

: pn lip 17, 2006 15:13
autor: Salz
ja również proponuję sprawdzić kostkę stacyjki. w zeszłym tygodniu miałem zmienianą. objawy podobne, odpalał i gasł. aha i chyba najważniejsze w domowych warunkach chyba nie możliwe to wymienić.

: pn lip 17, 2006 15:16
autor: ćwikła
Salz pisze:ja również proponuję sprawdzić kostkę stacyjki. w zeszłym tygodniu miałem zmienianą. objawy podobne, odpalał i gasł. aha i chyba najważniejsze w domowych warunkach chyba nie możliwe to wymienić.
20 min roboty w domowych warunkach...sciagasz cala obudowe bierzesz mlotek i jakis maly przecinak i delikatnie pukasz od dolu az wyskoczy trzpien...wyjmujesz stara kostke wkladasz nowa..zakladasz opaske(imo) skladasz wsio do kupy..zaplasz auto i gaz opór :grin:

: pn lip 17, 2006 15:20
autor: Salz
ćwikła, jak mam młotkiem pukać i coś niechcący uszkodzić to już wolałem oddać do warsztatu: 5 min roboty i swiety spokoj. :bajer:

: pn lip 17, 2006 15:23
autor: ćwikła
a ja jestem indywidualista i sam sie za to zabralem w vento tdi....uszkodzic raczje nic nie uszkodzisz bo kolumne masz metalowa czy stalowa..wiec aby cos uszkodzic to musialbys tam kilofem walic.....ale tak na serio co do tematu to radze sprwdzic pompe...przewaznie jak siada kostka w stacyjce to mozna sie kapnac bo nie swieca kontrolki lub przygasaja

: pn lip 17, 2006 21:39
autor: Adamtd
Salz pisze: jak mam młotkiem pukać i coś niechcący uszkodzić to już wolałem oddać do warsztatu
Tam to dopiero będą młotkiem walić bez skrępowania - uwierz :grin: