Po przeglądnięciu forum widzę, że temat się powtarza.
W moim gorfie padł (zapchał się) katalizator, znajomi mechanicy poradzili mi,
że najoptymalniej będzie wsadzić strumiennicę.
Mam pewne obawy co do do tego, ponieważ nie chcę czegoś zepsuć...
...ale faktem jest, że teraz silnik się dławi co jakiś czas "pęka bąbel" i aż wszystko podskakuje.
Na niskich obrotach spaliny są nie dokońca ok ale po rozgrzaniu silnika (lub na wyższych rpm) jest ok.
Tak więc wygrzebałem na allegro tego oto prtendenta do miana mojej strumiennicy.
1. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=112397439
Bardzo porsze o Wasze opinie, wiem, że wielu z Was miało podobne problemy
Wszelkie rady i uwagi mile widziane
![okej :okej:](./images/smilies/okej.gif)
p.s Jesli nie strumiennica to czy ten kat jest ok? http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=112844988
p.s2 Aha nie znam się na tym kompletnie ale czy gdzieś w okolicach katalizatora nie ma sondy lambda? Czy po wymianie kata na nowy lub na strumienicę trzeba będzie coś znia (sondą) robić? - kupowac nową?