Strona 1 z 2
o ile obnizone zawiesz?
: śr lip 05, 2006 14:56
autor: ben29
powiedzcie o ile moge miec obnizone zawieszenie?
i jakie amorki do niego pasują?
z gory dzięki
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e3c ... 6074b.html
[ Dodano: Sro Lip 05, 2006 14:57 ]
dodam ze felgi to 14, opona gr, 165
: śr lip 05, 2006 15:22
autor: Christopherek
jak dla mnie to jakieś -60 ale nie rozumię pytania jakie amorki mogą pasować?zależy co chcesz zdziałać
: śr lip 05, 2006 15:25
autor: TAZ
- 40mm nie więcej. Amorki do takich sprężyn pasują standardowe, a do obniżeń - 60mm i więcej to już skracane sportowe amory muszą być.
: śr lip 05, 2006 15:30
autor: ben29
dzięki wielkie za info, odnośnie amrków, to podejrzewam że już będa do wymiany i chciałbym się dowiedzieć czy pasują standardowe czy moze maja być jakies specjalne,
jeśli standardowe to jakie są najlepsze do tego typu zawieszenia ?
jeszcze raz dzięki .
: śr lip 05, 2006 15:35
autor: Smaczny
Wg mnie też jest -40. Ile chcesz przeznaczyć na amorki to Ci powiemy jakie najlepsze za taką kwotę

: śr lip 05, 2006 15:36
autor: ben29
no dzięks,
myślę że na przód jakoś do 150 zł\szt , kupię jakieś fajne za tyle?
: śr lip 05, 2006 15:38
autor: Christopherek
a aj bym dalej zostawał przy -60, ja mam u siebie gwint i sporo skręcony,koła 14 i podobnie wygląda.Choć oczywiście mogę się mylić bo nie mierzyłem ile poszedł w dół(choć to i tak mało istotne bo mam dość tej zawiechy i leci na śmietnik a zakładam serię)
: śr lip 05, 2006 15:43
autor: ben29
: śr lip 05, 2006 17:16
autor: Olaf
Kolego po co Ty go chcesz obnizać

Po zdjęciu widać, że ładnie siedzi, wymien amorki na gazowe żeby był nieco sztywniejszy a z obniżaniem daj sobie spokój bo zimą będziesz płakał...
: śr lip 05, 2006 17:19
autor: TAZ
Dokładnie jak Olaf pisze amory gazowe, najlepiej KYB lub Sachs.
: śr lip 05, 2006 17:29
autor: Christopherek
Olaf pisze:Kolego po co Ty go chcesz obnizać

Po zdjęciu widać, że ładnie siedzi, wymien amorki na gazowe żeby był nieco sztywniejszy a z obniżaniem daj sobie spokój bo zimą będziesz płakał...
zimą właśnie fajnie jest bo ja mam szeroki hokej i onrobił za pług.przynajmniej jak jechałem to wiedziałem że miska nie wyłapie od niczego bo wszystko się na hokeju zatrzymywało.ja u siebie też zmieniał na gazowe KYB bo gwintu mam już dość.po prostu chcę normalnie jeździć a nie uważać żeby czegoś nie urwać.
: śr lip 05, 2006 18:39
autor: ben29
panowie, nie zrozumieliscie mnie, obnizac go juz nie mam zamiaru, i tak juz musze uwazac na wszystko co wystaje z ulicy, a o jezdzie w terenie to moge zapomniec,
ja chcialem tylko zmienic zuzyte amortyzatory, te ktore mam juz wydaje mi się że nadają się do wymiany,
czyli mam rozumiec podchodzą do mojego zwykle amorki, nie jakies skrocone?
zaraz na poczatku musialem wymienic jeden amortyzator z tylu, kupilem najtanszy jakis brazylijski,
niestety dobija do nadkola na dziurach nawet jak jade sam a co dopiero z pasażerami.
orintujecie się może czego to jest wina?
pozdr.
: śr lip 05, 2006 18:53
autor: dziechu
to ze dobija to chyba nie amortyzator?
: śr lip 05, 2006 19:00
autor: ben29
no wlasnie,
przed wymianą mimo za amortyzator byl wylany nie dobijalo mi tak ze kolo obcieralo o nadkole,
o wymianie niestety tak się dzieje,
co wy na to?