Strona 1 z 1

Golf Mk3 - problem z prawym amortyzatorem

: śr cze 28, 2006 19:14
autor: zimack
Witam, mam oto taki problem z moim Golfem Mk3 1,8. A mianowicie, ostatnio zajrzałem do tyłu na amortyzator, a on uwalony jakby z oleju i błota, w sumie to sprezyna i troche amora. Zawieszenie mam kompletne, sportowe, od APEX'a, obniżony 60/40. Ostatnio byłem na sprawdzeniu amorów i mam po 83% z przodu, oraz 78% z lewej z tyłu, i 81% z prawej z tyłu. I gosciu powiedział, ze prawie jak nowe. Po naciśnięciu auta, wraca normalnie do prawidłowej pozycji, nie buja na zakretach, nie stuka nic. A pomimo to, ten wyciek jest :/.Nie wiem co zrobic. Moze jakas pierdółka sie stała i mozna ja zlikwidować.

Z góry dzieki za odpowiedzi, pozdrawiam

: śr cze 28, 2006 19:48
autor: misiek
nie trzyma ci uszczelnienie osi amortyzatora (tej chromowanej rurki), nie wiem jak jest u ciebie ale niektóre amory mozna rozebrać, radzę Ci pojedż na jakiś warsztat i dowiedz się czy masz rozbieralne amorki, jeżeli tak to zostawisz to stracisz cały olej z amora i nie będzie w nim żednego tłumienia

: śr cze 28, 2006 20:42
autor: Adamtd
misiek10111 pisze:nie trzyma ci uszczelnienie osi amortyzatora
Zdecydowanie tak i fakt jeszcze chwilka i będzie po amorku.... jedyna rada to gdyby były rozbieralne, ale osobiście to czarno widzę - pewnie zakończy się zakupem nowych niestety.

: śr cze 28, 2006 22:08
autor: zimack
Ale chyba jeszcze moge jutro na praktyke se jechac w sumie to z 55 km w 2 strony?? To wyglada jakby wyciekło i zaschło i nic sie nie zmienia. Jutro bede zmienial oponki wszystkie, to sciagne koła i obadam co i jak i dam wam znać. Mam nadzieje,ze to jednak da sie naprawić, bo te amorki za tanie nie sa jak patrzyłem na necie w sklepie w niemczech. Komplet (4 amory i sprezyny) to wydatek ok.360-400 euro. Wiec jak na nieregulowane zawieszenie, to wg mnie duzo

: śr cze 28, 2006 22:11
autor: Adamtd
zimack pisze:Ale chyba jeszcze moge jutro na praktyke se jechac w sumie to z 55 km w 2 strony??
Tak źle nie jest - tyle to bez problemu przejedziesz. Zresztą są tacy co poruszają się prawie bez amorków i też z tym żyją :grin:

: śr cze 28, 2006 22:29
autor: zimack
Adamtd pisze:Tak źle nie jest - tyle to bez problemu przejedziesz. Zresztą są tacy co poruszają się prawie bez amorków i też z tym żyją
Wole spytać, niż pozniej płacic za nowe amorki. W sumie to nic nie dzieje sie niepokojącego. Jutro zobacze i dam znać :)

: czw cze 29, 2006 06:53
autor: misiek
zimack pisze:moge jutro na praktyke se jechac w sumie to z 55 km w 2 strony??
śmiało mozesz jechać
zimack pisze:To wyglada jakby wyciekło i zaschło i nic sie nie zmienia.
moze być jeszcze tak że wyciekło trochę i teraz już nic Ci nie leci, co jakiś czas zajżyj na niego czy nie pojawia sie nowy wyciek

: czw cze 29, 2006 12:19
autor: Christopherek
ja mam tak samo tylko u mnie lewy z przodu wylał się i jeżdżę tak już z pół roku i nic się nie dzieje.dodam że moja zawiecha to gwint i jest twarda więc wychodzę z założenia że te amorki i tak za wiele nie pracują.

: czw cze 29, 2006 20:14
autor: Adamtd
Christopherek pisze:więc wychodzę z założenia że te amorki i tak za wiele nie pracują
ano właśnie jeszcze więcej pracują bo muszą mieć większą siłę tłumienia....